Wszystko o pomidorach cz. 21
- 
				Ewaca
- 1000p 
- Posty: 1271
- Od: 12 lut 2023, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
Re: Wszystko o pomidorach cz. 21
Dziekuje Kasiu za fotke Kalmana. 
Z rodziny De Barao mam jeszcze Gigant i Carski ale miejsca na nie już nie mam.
			
			
									
						
							Z rodziny De Barao mam jeszcze Gigant i Carski ale miejsca na nie już nie mam.
Nie ma to jak porozmawiać z kimś o pomidorach;) Pozdrawiam Ewa
			
						- 
				anulab
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 11534
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 21
Dzięki Tomek za info. Mam rosyjską śliwkę podobną do niego, też chwalona, może w końcu pora wysiać.
			
			
									
						
										
						- 
				Olafasola13
- 200p 
- Posty: 274
- Od: 18 lis 2022, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 21
Ostatnio wyrywałam część krzaków pomidorów i zauważyłam że korzenie miały jakieś bardzo mizerne. Krzaki w tym roku też słabsze no i plon o wiele mniejszy. Tłumaczyłam to tym że jest niesprzyjająca pogoda, że po prostu taki rok. To pewnie jedno ale drugie co przyszło mi do głowy teraz to siatka cieniująca 60%. Może przez to były też jakby zagłodzone bo za mało słońca dochodziło co potem przełożyło się na słaby krzak i mniejszy plon. Co o tym myślicie? 
Siatka miałam w tym roku pierwszy raz, może zmienić ją na 42%?
			
			
									
						
										
						Siatka miałam w tym roku pierwszy raz, może zmienić ją na 42%?
- 
				anulab
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 11534
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 21
Tylko jak znależć złoty środek. Ograniczyć przegrzewanie roślin a jednocześnie zbytnio światła nie blokować?
Stosowałam parasolex lub coś w tym stylu,który przy pochmurnej pogodzie rozjaśnia tunel,ale i z niego nie byłam
do końca zadowolona.
			
			
									
						
										
						Stosowałam parasolex lub coś w tym stylu,który przy pochmurnej pogodzie rozjaśnia tunel,ale i z niego nie byłam
do końca zadowolona.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4182
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Wszystko o pomidorach cz. 21
Moje grządki warzywne o wystawie południe-północ są częściowo zacienione - grunt. Pełnia słońca jest tylko w środku lata, bo od południa rzuca cień ściana sąsiada  . Więc kilka krzaków ma pełnię słońca a reszta zmienną ilość. Ale nie zauważyłam różnicy w jakości krzaków i plonowaniu. Jedyne co, to te z mniejszą ilością słońca są późniejsze. Natomiast w różnych latach różnie rosną, ale to zależy od pogody. A w tym roku była kiepska. Długa chłodna wiosna a lato też z większością chłodnych nocy
 . Więc kilka krzaków ma pełnię słońca a reszta zmienną ilość. Ale nie zauważyłam różnicy w jakości krzaków i plonowaniu. Jedyne co, to te z mniejszą ilością słońca są późniejsze. Natomiast w różnych latach różnie rosną, ale to zależy od pogody. A w tym roku była kiepska. Długa chłodna wiosna a lato też z większością chłodnych nocy 
			
			
									
						
										
						 . Więc kilka krzaków ma pełnię słońca a reszta zmienną ilość. Ale nie zauważyłam różnicy w jakości krzaków i plonowaniu. Jedyne co, to te z mniejszą ilością słońca są późniejsze. Natomiast w różnych latach różnie rosną, ale to zależy od pogody. A w tym roku była kiepska. Długa chłodna wiosna a lato też z większością chłodnych nocy
 . Więc kilka krzaków ma pełnię słońca a reszta zmienną ilość. Ale nie zauważyłam różnicy w jakości krzaków i plonowaniu. Jedyne co, to te z mniejszą ilością słońca są późniejsze. Natomiast w różnych latach różnie rosną, ale to zależy od pogody. A w tym roku była kiepska. Długa chłodna wiosna a lato też z większością chłodnych nocy 
Re: Wszystko o pomidorach cz. 21
Na moich mocno nagrzewających się piaskach problemem są oparzenia słoneczne pomidorów, papryki, truskawek i winorośli. 
W tym sezonie mniej, ale w ubiegłym roku pomidory wyglądały jakby były przypalone gorącym żelazkiem. Tylko najniższe i tylko z jednej strony (płd-zach).
Przy promieniowaniu słonecznym dochodzącym do 1000 watów na metr kwadratowy ziemia parzy gołe stopy, bo jej temperatura przekracza 40st.
Sąsiadka osłaniała swoje pomidory parawanem plażowym, ale go nie składała.
Na przyszły rok zastosuję niższy parawan. Rozpięty na dwóch kijach pas jakiejś cienkiej tkaniny szerokości metra. Taką zasłonę w słoneczne dni z temperaturą powyżej 30st łatwo postawić w południe i zwinąć wieczorem.
			
			
									
						
										
						W tym sezonie mniej, ale w ubiegłym roku pomidory wyglądały jakby były przypalone gorącym żelazkiem. Tylko najniższe i tylko z jednej strony (płd-zach).
Przy promieniowaniu słonecznym dochodzącym do 1000 watów na metr kwadratowy ziemia parzy gołe stopy, bo jej temperatura przekracza 40st.
Sąsiadka osłaniała swoje pomidory parawanem plażowym, ale go nie składała.
Na przyszły rok zastosuję niższy parawan. Rozpięty na dwóch kijach pas jakiejś cienkiej tkaniny szerokości metra. Taką zasłonę w słoneczne dni z temperaturą powyżej 30st łatwo postawić w południe i zwinąć wieczorem.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 21
A'propos poparzeń słonecznych - u mnie w tym roku przyszedł jeden taki czerwcowy dzień że poparzyło wszystkie niezacienione rośliny, nawet ku mojemu zdumieniu - jeżyny.
			
			
									
						
										
						Re: Wszystko o pomidorach cz. 21
jode22
U nas na Mazowszu na dwóch działkach też była słaba pogoda i opóźnienie 2-3 tygodnie w zbiorach względem zeszłego roku.Rumba i betalux były bliżej końca lipca i zbiory się wydłużyły dość.
Te zacienione z racji pogody miały bardzo duże opóźnienie , ale na szczęście zdążyły dojrzeć przed przymrozkami i to głównie wczesne i średnio wczesne odmiany. Wolałbym mieć wszystkie w pełnym słońcu. Wszystko inne także spóźnione czy to owoce czy warzywa. Zdecydowanie za mało słońca. W przyszłym roku wybieram tylko wczesne odmiany, bo te które są w cieniu i tak są zauważalnie później i mniejsza szansa na zz. Po 3 latach za rok nie sadzę Abruzzo ,bo mimo ,że pomidorów dużo wydał to pierwsze złapały zz. Inne które późno były do zbiorów zauważalnie stawiały duży opór zz , więc prócz tej odmiany strat nie było. Pierwszy raz mieliśmy zz od nie pamiętam ilu lat i 10 krzaków Abruzzo poszło do śmieci.
			
			
									
						
										
						U nas na Mazowszu na dwóch działkach też była słaba pogoda i opóźnienie 2-3 tygodnie w zbiorach względem zeszłego roku.Rumba i betalux były bliżej końca lipca i zbiory się wydłużyły dość.
Te zacienione z racji pogody miały bardzo duże opóźnienie , ale na szczęście zdążyły dojrzeć przed przymrozkami i to głównie wczesne i średnio wczesne odmiany. Wolałbym mieć wszystkie w pełnym słońcu. Wszystko inne także spóźnione czy to owoce czy warzywa. Zdecydowanie za mało słońca. W przyszłym roku wybieram tylko wczesne odmiany, bo te które są w cieniu i tak są zauważalnie później i mniejsza szansa na zz. Po 3 latach za rok nie sadzę Abruzzo ,bo mimo ,że pomidorów dużo wydał to pierwsze złapały zz. Inne które późno były do zbiorów zauważalnie stawiały duży opór zz , więc prócz tej odmiany strat nie było. Pierwszy raz mieliśmy zz od nie pamiętam ilu lat i 10 krzaków Abruzzo poszło do śmieci.



 
 
		
