Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 10

[anulab]

Piękne pomidorki i nawet poplon posiany . U mnie też jeszcze rosną. Trochę zbiorę reszta musi zostać, bo już nie mam
gdzie przechowywać.

[carinus]

Worki,w które sadziłam chyba były słabej jakości. Po sezonie cudem udało mi się wysypać z nich ziemię,rozłaziły mi
się w rękach.
Poszukam tych donic,o których piszesz.

Postaram się odszukać jakie konkretnie kupiłem. Przyznam się że stopniowo odchodzę od tych worków na rzecz donic z tworzywa. Są bardziej odporne na ewentualne uszkodzenia i łatwiej się z nimi obchodzi podczas np. przenoszenia, napełniania lub opróżniania.

[anulab]

Te worki już znalazła. Są fajne bo na zewnątrz białe a w środku czarne i w dodatku tanie. Przy okazji znalazłam
fajne doniczki do podlewania na knota. Cieszę się,że takie cuda już dostępne. Kiedyś sama próbowałam taką doniczkę
zrobić.

[bioy]

Jacek, krzaki jak w pełni sezonu.
To są pomidory na późniejsze zbiory?
Te naprzeciwko, na ostatnim zdjęciu, to papryczki ostre?
No widok powalający.
Do tej pory trzymałeś tunel otwarty na przestrzał?
Asia

Asiu na późniejszy zbiór są na trzecim zdjęciu po lewej stronie, pozostałe to z kwietniowego i majowego sadzenia.
Mają trochę owoców dołem, bo obudziły się śpiochy.
Na ostatnim zdjęciu to papryka Sugar Rush Stripey, która w tym sezonie zrobiła się "Red".
Tunel otwarty nieustannie od początku maja, ale zapowiadają u mnie -2 na weekendzie, więc pewnie po raz pierwszy zamknę.