Wszystko o pomidorach cz. 21

[Robert25 +]

Asiu pyszny mógłbym codziennie takiego jeść , jak by miał coś wspólnego z k37 i Buffalosteak. Bardziej do k37 którego miałem,ale najlepszy z tej trójki, jak dla mnie,a i zero głąba i czuć słodycz do kanapek super, bo ma też kwasek.

Na zdjęciu wydaje się troszkę przekłamany kolor, bo fotka cyknięta wieczorem ,ale w rzeczywistości jest ładniutki bardziej czerwony.
Od kilkanastu minut pływa mi w żołądku

[Pelasia]

Fajnie że Ci smakuje.
Ja w tym roku go nie siałam , ale w przyszłym roku na pewno posieje.
A jak u Ciebie z plennością ? .
Przemek, wiem , że ibrido, to hybryda, ale chialam sobie skrócić.
Faktycznie , mogłam kogoś wprowadzić w błąd.
Dzięki

[Robert25 +]

Dosyć plenny spróbuję obliczyć dla Ciebie wagę z całego krzaka i trochę to potrwa, bo cały czas najmniejsze jeszcze rosną.

[Ewaca]

Wyrwałam dzisiaj kolejne 3 krzaki, pod dwoma byly mrówki i pewnie przyspieszyły koniec.
Wyjątkowym rekordzistą okazal sie General Kornilov. Wciąż owocuje, a pierwszy owoc zerwalam 1 lipca nie daje się BPL, do tego smaczny, malinowy.

[anulab]

Dzięki, z Bawolimi Sercami jakoś szczęścia nie mam . Jednego roku są dobre a w drugim zielona piętka.
Boczkowego chyba miałam i słabo pamiętam, ale nasiona w razie czego mam i mogę podesłać.
Dzisiaj w końcu spróbowałam gruntowego Etna i smakuje dobrze. Na początek sezonu może być. Za wysoki nie jest, pomidorki smaczne,
ładne, nie miękkie i nie twarde.

[Ewaca]

Aniu skoro go nie pamiętasz, to widać nie był tego wart i szkoda zachodu. Tak pytałam, bo mnie wzięło na Minusinskie na przyszły sezon i sie zastanawiam, które najlepsze, bo przeciez wszystkich ani nie zdobędę ani nie posieje.

[anulab]

Ewa, ja mam specyficzny gust . Zafiksowałam się,żę K/37 to najlepszy pomidor i wszystkie innego do niego
porównuje.Na wypróbowanie jeden krzaczek możesz wysiać.W tym roku, po kilka latach przerwy wróciłam
do Banded Amazon i okazało się,że to całkiem fajny pomidor. Nie wiem dlaczego z niego zrezygnowałam.

[Ewaca]

Aniu ja dopiero robię listę chciejstw i pomidor musiałby być mega żebym musiala to mieć.

[Jolek]

Wysiany z nasion pozyskanych z pomidora sklepowego pod nazwą Be Orange.
Krzak wysoki, mocny, dobrze plonujący. Miejscówkę ma bardzo cienistą więc trudno mi określić ile dni do owocowania.
Owoce wyrównane, okrągłe. Skórka cieniutka. Jak dla mnie to smak delikatnie pomidorowo kwaskowaty, twardy. Nie wiem czy ciapcieje, przekonam się przy następnych degustacjach, bo na ten czas drażnił mi oczy Prawie bez nasion (14szt), widocznie taki rok u mnie

[anulab]

Jola, super że próbujsze sklepowe odmiany. U mnie Be Orange nie był super,słabszy niż u Ciebie.
Ewa, taki mega, zastanawiałam się, czy u siebie miałam kiedykolwiek. Dobre pomidorki owszem miałam i
to sporo.

[Jolek]

Aniu, może te piłeczki trzeba dłużej potrzymać na krzaku. On by jeszcze powisiał ale dziś innym by się oczka uśmiechnęły do niego


Mam jeszcze NN sklepowego wyrzutka puszczonego na żywioł. Trzymam aż do mnie przemówi

[Ewaca]

Aniu z tym mega to ciężki temat, bo każdy ma swoje kryteria i to co dla jednego ważne, dla drugiego nie istotne. W ym sezonie na 45 uprawianych gatunków powtórzyłabym po zastanowieniu może 7.

[anulab]

U mnie też lista coraz krótsza,szczególnie pod koniec sezonu widać co jest godne uprawy.
Jola,ładny ten czarny,zdradzisz co to za odmiana ?
Wczoraj natknęłam się na niskiego pomidora Awizo i same pochwały,że smaczny,odporny i super plenny.
Chyba nawet mam nasiona,myślicie że wart uprawy ?

[Jolek]

Aniu- szczerze, nie wiem. Wiosną kupiłam ciemne duże pomidory jako Czekoladowy .
Rośnie na żywioł, nie zajmuję się nim specjalnie. Taki bez problemowy. Chyba łapał ZZ ale nie wiem dokładnie bo ciągle go zalewam wodą od góry gdy podlewam wiszącą truskawkę. 1 raz był pryskany.
Owoc; skórka cieka, lekko kwaśny, bez aromatu, jak to się mówi bezpłciowy

[MustardOlive]

Jaka szkoda, że bez szału, bo pomidor piękny

U mnie w jednym namiocie już koniec sezonu i wiszą niedobitki na kilku badylach, a w drugim pełno zielonych owoców i masa liści. Nawwiewało mi całego paskudztwa przez okna z zachodnim wiatrem





Koktajlówki nie dotrwały do zdjęcia, w przyszłym sezonie muszę posadzić wiecej maluchów, bo wielkoowocowe są fajne, ale tylko do jedzenia w domu. Brakuje takich na raz.