
Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2385
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9
Małgosiu miałem tylko jeden krzak Adama f1 ,ale w tunelu i ten pomidor nie zawodził co widać również u ciebie,a smak i reszta tak jak mówisz. 

"Pokora i delikatność nie są cnotami ludzi słabych, lecz mocnych, którzy nie potrzebują źle traktować innych, by czuć się ważnymi".
~Papież Franciszek
~Papież Franciszek
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2443
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9
Wczoraj, jak zbierałam pomidorki, to naszła mnie pewna refleksja, że mój Antares F2 nie jest potomkiem oryginalnego Antaresa i pomyliłam nasiona w zeszłym roku. Dużą odpornością wykazywał się u mnie któryś malinowy. To chyba będzie Malinowy Warszawski, albo Malinowy Retro, bo miałam je w zeszłym roku.
Przepraszam za wprowadzenie w błąd
Przepraszam za wprowadzenie w błąd

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 22 sie 2025, o 12:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: suwalszczyzna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7786
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2385
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9
Fajne ładne wyrównane i ten daszek je na pewno dużo ratuje .
Mi został jeden krzak w gruncie.

Mi został jeden krzak w gruncie.
"Pokora i delikatność nie są cnotami ludzi słabych, lecz mocnych, którzy nie potrzebują źle traktować innych, by czuć się ważnymi".
~Papież Franciszek
~Papież Franciszek
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3262
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9
- Jonzak
- 200p
- Posty: 281
- Od: 24 mar 2013, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardziej wyż, niż-niż, czyli Wyż.Śl.
Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9
Dziwny ten rok.Cieszy, bo nie ma u mnie żadnych patogenów, były profilaktyczne opryski w lipcu.
Martwi, bo dojrzewają bardzo powoli.Większość zielonym stoi i ma się dobrze.
K-142 urósł, i zielony w tym stanie zatrzymał się od polowy lipca
. Teraz powoli rumieni się - chyba ze wstydu , bo wszystkie już dojrzały.
Były dwukrotne opryski z potasem, ale bez efektu.Sądziłem, że to może wpływ nowego nawozu Rosafert. Jednak opinie Joaker i innych potwierdzają wyjątkowość tego lata.
Martwi, bo dojrzewają bardzo powoli.Większość zielonym stoi i ma się dobrze.
K-142 urósł, i zielony w tym stanie zatrzymał się od polowy lipca

Były dwukrotne opryski z potasem, ale bez efektu.Sądziłem, że to może wpływ nowego nawozu Rosafert. Jednak opinie Joaker i innych potwierdzają wyjątkowość tego lata.
Ci, co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą:to prostaczkowie, poucz ich.
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9
Majowe jeszcze dojrzewają, a drugie pokolenie z ukorzenionych w wodzie pędów sadzone w połowie lipca dojrzewa od tygodnia. Trzecie pokolenie wysadzone w połowie sierpnia dopiero zaczyna kwitnąć. Trzeci rok z rzędu udaje mi się bez oprysków zbierać pomidory gruntowe we wrześniu, a przy ciepłej jesieni liczę na zbiory październikowe.
Dla dobra nauki sprawdziłem co może wyrosnąć z nasion zmutowanego pomidora. Przypomnę, że pomidory z sadzonki pozyskanej z kwitnącego pędu Jutrosza moczonego przez miesiąc w raz z innymi w litrowym słoju z wodą wydały podłużne owoce o kolorze fioletowo-czekoladowym.
Z trzech nasion mutanta otrzymałem dwa pomidory z identycznymi owocami, trzeci przy zachowanym kolorze ma owoce mniej wydłużone.
Dla dobra nauki sprawdziłem co może wyrosnąć z nasion zmutowanego pomidora. Przypomnę, że pomidory z sadzonki pozyskanej z kwitnącego pędu Jutrosza moczonego przez miesiąc w raz z innymi w litrowym słoju z wodą wydały podłużne owoce o kolorze fioletowo-czekoladowym.
Z trzech nasion mutanta otrzymałem dwa pomidory z identycznymi owocami, trzeci przy zachowanym kolorze ma owoce mniej wydłużone.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4898
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9
No, no to jest dopiero pomidor. Gratulacje, zwłaszcza, że piszesz, że smaczny.
Ja czekałam na Guido. No i się w końcu doczekałam. Nie jest tak wielki jak Twój NN ale mnie wystarczy.Piękny pomidor o zrównoważonym smaku. Słodki z nutą kwasowości, soczysty na tyle ile trzeba. No po prostu pyszota.
To druga tegoroczna odmiana dla mnie super smaczna. Owens Purple i Guido to tegoroczni moi faworyci.
Guido 2025



Ja czekałam na Guido. No i się w końcu doczekałam. Nie jest tak wielki jak Twój NN ale mnie wystarczy.Piękny pomidor o zrównoważonym smaku. Słodki z nutą kwasowości, soczysty na tyle ile trzeba. No po prostu pyszota.
To druga tegoroczna odmiana dla mnie super smaczna. Owens Purple i Guido to tegoroczni moi faworyci.
Guido 2025


marenka