a powiedz mi, dlaczego akurat na filtr wziąłeś pojemnik na śmieci? Nie lepsza by była duża beczka palstikowa z deklem, która jest przystosowana do takich obciążeń?
Jak dla mnie kosz jest bardziej praktyczny.
1. Ma koła, jak wyjmę wsad filtracyjny to trochę szlamu tam zostaje (tak z połowę pojemności) i wyjeżdżam z nim i zrzut w kwiaty. Myślę że takim w beczce bym nie dal rady.
2. Ścianki są płaskie łatwiej dokręcić złącza żeby było szczelne.
3. Te beczki plastikowe mają różne zamknięcia, kosz ma otwór 100% dostępny łatwiej wtykać do środka wkłady filtracyjne. Na samym dole mam półtorej skrzynki na piwo wypełnionej zmywakami kuchennymi i wsadzonej do góry nogami. Maty japońskie też łatwiej dociąć w prostokąt niż koło.
U mnie staw nadal tylko w planach. Na razie jest kombinowanie filtra do wody użytkowej z 3 beczek po 200l, bo wodę mam trochę zażelazioną i lekko mętną
Rozumiem że woda użytkowa czyli do podlewania? Można spróbować zrobić filtr z mausera 1000l i wypełnić go w połowie keramzytem. Plus jest taki że ma na dole kran, można przerobić na zwykły kranik i przypinać węża ogrodowego i zleci siłą grawitacji. Ja mam dwa jako zbiorniki na deszczówkę podpięte do rynien garażu. Podniosłem na bloczkach do góry tak żeby można było podstawić wiadro. Na bloczki dałem jeszcze zamiast tej palety drewnianej plastikową 20-30zł a na wieki starczy nie zgnije.
Szukam jeszcze tataraku, bo inne są mega pospolite.
Tatarak jest dość pospolity, tyle że urokiem nie zabija, jedynie pięknie pachnie po roztarciu.
Jakby się nie udało zdobyć to podeślę.
Mam miejsce na rozpław sercowaty, dzikie stanowisko tak z 15 arów

pięknie wygląda jak kwitnie. U mnie w skrzynce nad filtrem korzennym, rośnie jak na drożdżach.
Też mogę podesłać.