Wszystko o pomidorach cz. 21

[osttanna]

Witam.
U mnie wszystkim smakują pomidory o takim mocnym bogatym pomidorowym smaku. Nie o smaku innych owoców tylko pomidorowym.
Słodkie lub lekko kwaśne, najlepiej mięsiste i mega pomidorowe - to jest to czego szukamy.

W tegorocznych uprawach wśród 30 odmian taki smak miały u mnie tylko odmiany:
- Cleota Pink
- Mama Irenes
- Crushed Heart
- Aussie
- Red Pear
- koktajlowe Black Cherry


Czy ktoś trafił na taki bogaty smak "starego pomidora" ? Zbieram już powoli listę na następny sezon
Mam wytypowane wstępnie: 1884, Guido, Altajskij Oranżewyj, Cuore Antico di Aqiu Terme, Delicious, Brandywine Apricot, Bycze rogi, Early wonder, Anna Mayer.

Czy w ogóle w żółtych pomidorach jest sens szukać tego "starego" pomidorowego smaku?

[Robert25 +]

Hej Ostanna.
Ja trafiłem w tym roku na Aunt Swarlos Polish Plum. Polecam spróbować

[osttanna]

Dziękuję.
Tak ładnie wygląda na tym zdjęciu na talerzu, że aż poczułam że mogę się poczęstować i spróbować jak smakuje.

[PikiPikiPiki]

Witam.
U mnie wszystkim smakują pomidory o takim mocnym bogatym pomidorowym smaku. Nie o smaku innych owoców tylko pomidorowym.
Słodkie lub lekko kwaśne, najlepiej mięsiste i mega pomidorowe - to jest to czego szukamy.

W tegorocznych uprawach wśród 30 odmian taki smak miały u mnie tylko odmiany:
- Cleota Pink
- Mama Irenes
- Crushed Heart
- Aussie
- Red Pear
- koktajlowe Black Cherry


Czy ktoś trafił na taki bogaty smak "starego pomidora" ? Zbieram już powoli listę na następny sezon
Mam wytypowane wstępnie: 1884, Guido, Altajskij Oranżewyj, Cuore Antico di Aqiu Terme, Delicious, Brandywine Apricot, Bycze rogi, Early wonder, Anna Mayer.

Czy w ogóle w żółtych pomidorach jest sens szukać tego "starego" pomidorowego smaku?

Ja swoją pomidorowa listę robiłam właśnie w tym sezonie pod "dawny smak pomidora" i wybrałam: Aussie, 1884, Red Pear, Pink Siberian Tiger i Indygo Blue Beauty.
Szczególnie polecam 1884. Dla mnie naj, jedyny "minus" większość kwiatów było staśmionych przez co powstały pomidorowe mutanty

Guido też miałam w planach ale nigdzie nie trafiłam na nasiona.

[osttanna]

Czyli dobry trop z tym 1884.
Może oberwać te pierwsze staśmione kwiaty? No ale jak większość będzie staśmiona to wtedy można pozbawić się plonów...
Guido udało mi się już zamówić.
Pink Syberian Tiger miałam w tamtym roku i jakoś nie udało mi się w nim wyczuć tego smaku.

[Pelasia]

W tym roku posiałam Rebelpik mialinowy , krzyżówkę Faworyta.
Nasiona miałam od Kasi Leszkat, ze swoich zbiorów.
A do posiania nasiona dostała ode mnie, które dostałam od Faworyta…
Jak dobrze , że są takie osoby jak Kasia, bo nie wiem ile by te nasiona leżały by u mnie, za nim bym je posiała….
Super Malinówka, piękny kształt i bardzo smaczna, wystarczająco plenne, w gronie po 4-5 smacznych pomidorów
Dziękuję Kasiu



.







Jestem też zadowolona bardzo z k37
Smaczne , trwałe pomidory, mogą poleżeć, a przy tym na prawdę bardzo dobre.
Dziękuję Aniu.
Bardzo mi przypominają Panderose , którą kupowałam w sklepie Sonis.
Może znajdę zdjęcia to pokaże

[maryann]

Od najmłodszych moich lat moja rodzina uprawia pomidory, dziadek i ojciec - erlesty. Chodziło o odmianę 'Earlest of all'. To jest dla mnie smak dawny.
Myślicie, że jeszcze do dostania?

[leszkat76]

Asiu miło mi sama też skorzystałam i mam przepyszne pomidorki. Rebelpik malinowy, 4 krzaczki 2 w pokoleniu F3 i 2 w F4 nie różnią się jakoś znacznie, czyli w miarę powtarzają cechy.
Wspomniane wcześniej Kosovo, Big Brandy, Mama Irene, też przepyszne pomidorki. Najbardziej mi smakuje Big Brandy. Nasionka mam od Asi.



Zrobiłam degustację smakową kilku odmian żółtych i pomarańczowych, każdy pyszny na swój sposób, Jantar ciut kwaśniejszy, Mizuba nie kwaśna i też nie słodka ale taka owocowo orzeźwiająca z przyjemnym aromatem, Dr Wyches zaskakująco smaczny ,słodkawy mięsisty , Nocna Świeca słodka i pyszna ale najsłodszy pomidorek to...Citrina wbrew swojej nazwie jest zaskakująco słodkim pomidorkiem.

[Ewaca]

Kasiu obudziłaś moje wspomnienia z poprzednich sezonów. Dr Wyches Yellow. Big Brandy, Mama Irene, Nocna Swieca to rzeczywiście pyszne pomidorki.

[Pelasia]

Od najmłodszych moich lat moja rodzina uprawia pomidory, dziadek i ojciec - erlesty. Chodziło o odmianę 'Earlest of all'. To jest dla mnie smak dawny.
Myślicie, że jeszcze do dostania?

https://renaissancefarms.org/product/ea ... ll-tomato/

[osttanna]

Otrzymałam wyniki badań gleby na której rosną moje pomidory. Czy jest na forum ktoś kto się na tym zna i zechciałby pomóc je zinterpretować? Nic mi te liczby nie mówią... ciężko coś wygooglać szczególnie że wartości podane są w mg/l.

[Robert25 +]

Kasiu jak by co, to ja Jantara nie skreśliłem za smak tylko za plenność i wolę np. Spróbować Żółtą Sakiewke , jak wracać do niego . Wiem, że masz Oreange Wellington czy będzie też recenzja?
Jak tak ,to zdradź czy lepszy od Jantara.
Jak będzie kwasniejszy, to jednak mu podziękuję. Wolę słodsze tak jak ty.

Dorzucę jeszcze z żółto-pomarańczowych Orange Pintaga owocowa w smaku zapach jakby moreli i kwaśna nie jest wcale bardziej słodka przyjemna delikatna zjadłem 400g i miałem dość. Ona może dłużej poleżeć, bo nie mięknie tak szybko

[maryann]

Sart Roloise siany w lutym na talerzu


Deltoro kolejna odmiana okazała się smaczna.

A ten, to który? Zainteresowal mniez tym łososiowym środeczkiem.
Asia, dzięki!

[Ewaca]

Robercie który lepszy Lucid Gem czy Sart Roloise. Zrob porównanie, jak zdrowotność, plennosc itp.

[Robert25 +]

Ewo no to krótka piłka dla ciebie coś wymyślę

Sart Rolorise coś u mnie nie wypalił wydał tylko 3 pomidory do 200g i to późno,ale nadmiernie kwitł.
Bez oznak SZW.

Purpura Rits krzak do 150cm owoce w przedziale 200-300 g bez głąba i w całości może z 3kg z krzaka. Nie za dużo ani nie za mało.
Musiałem przedłużyć pęd wilkiem chyba z dwa razy aż do góry ,bo kończył wierzchołek gronem ,ale takim do 40 kwiatów.
Bez oznak SZW.

Co do chorób, to Ci konkretnie nie powiem. Brunatnej nie widzę alternariozy też nie szarej pieśni równiesz i najważniejsze zarazy nie ma.
A i niedoborów na liściach nie zauważyłem od samego początku.
Konkretnego porównania obydwu tobie nie zrobię, bo kolejna Purpura Rits dopiero lekko łapie kolor,ale na pewno bardziej rozpływa się w ustach od Sart Roloise, bo jest mokrzejsza,ale nie lejąca po talerzu. Znam twój gust więc spróbuj najpierw ją.
A i zdarzają się na niektórych lekkie pęknięcia.

Obydwa są dobre w smaku i skórka idealna.
Na pierwszy ogień weź tą Purpure Rits, a później kwaśniejszego cytrusowego Sart Roloise.


Daniel byłem zerwać kolejnego, to pomidor pod nazwą Sart Roloise! Mnie ten rumień zaskoczył czy się powiększa nie wiem ,bo za mało na krzaku żeby zostawić i dokładnie sprawdzić, szybciej to zjem albo ktoś zerwie niestety ostatniego.
Myślę, że ten by był dobry dla ciebie uwierz mi na słowo




Zero głąba



Asiu ale u ciebie plastry ,jak szynka tylko kłaść