Paź królowej.... i inne owady cz.2

[Jolek]

Dziękuję za uspokojenie i materiały które przedstawiłeś, są bardzo ciekawe. Co do culiseta annulata mam wątpliwości czy to jednak on. Jednak trzeba być czujnym. Mam zdjęcie z zeszłego roku z Katowic gdzie znajomi mi pisali, że takie widzieli na Tajlandii.

[Szczurbobik]

Mało sympatyczny
Co do komarów i innych "milusich" owadów. Ten rok jest dość niezwykły jeśli chodzi o owady. Zimny maj spowodował (przynajmniej w moim rejonie) spadek liczebności owadów "uciążliwych". Meszek praktycznie nie było a komary zaczynają pojawia się dopiero teraz. (dwa miesiące później niż w latach ubiegłych) i jest ich znacznie mniej niż wcześniej.

[Jolek]

U mnie meszki już atakują, wczoraj po 17 gnałam do domu bo myślałam, że komary i meszki mnie wycyckają. A one były nerwowe przed burzą wieczorną. Jedynie co mnie dziwi, że bąble od komarów nie chcą się goić

[Tomek-Warszawa]

Od paru lat jest ich mnóstwo w różnych kolorach.

[slila1]

[Szczurbobik]

Super zdjęcia
U mnie dzisiaj "akcja osy". Zrobiły gniazdo w ociepleniu ściany. Małżon nakupował środków na osy, wszedł na drabinę i co? Znalazł kolejne gniazdo- tym razem klecanek, pod daszkiem tarasu. To udało mu się usunąć, tego pierwszego niestety nie, bo bardziej niż os bał się wysokości

[Locutus]

Nigdy nie zrozumiem co komu osy przeszkadzają… Za każdym razem jak czytam takie wpisy, robi mi się szalenie żal tych pożytecznych stworzonek, które doświadczają z rąk ludzkich bezwzględnej zagłady.

Pozdrawiam!
LOKI

[Jolek]