Niby taki mały skrawek ziemi, a tak trudno zdecydować się co tam ma być. Warto jeszcze się dobrze zastanowić co tam ma być i dla kogo. Kto będzie tym się zajmował (pielił, kosił, podlewał czy nawoził). Wyobraź sobie jak to będzie wyglądać w różnych porach roku. Np. z
czy w zimie nie będziesz tam rzucać śniegu z odśnieżania. Albo się nie zastanawiaj bo i tak zmienisz zdanie jak nabierzesz doświadczenia.
Na pewno warto posłuchać rad o przygotowaniu ziemi, bo to podstawa, żeby rosło, a nie wegetowało. Ziemia po budowie zwykle jest zbita i zaśmiecona różnymi odpadami czy resztkami betonu. Do tego zwykle jest wymieszana z warstwą martwą i potem musi minąć kilka lat zanim się ożywi.