Myślę, że teraz się uda ...
Rano w niedzielę zasiadłem przed ekranem, by nadrobić zaległości, poczytałem i zacząłem odpisywać - trochę tego się nazbierało a obiad w południe coraz bliżej i ... wszystko odjechało
Dlatego teraz co chwilę będę zapisywał kopię roboczą
Długo mnie tu nie było, bo m.in. miałem potop. Dach nam przeciekał, więc od czasu do czasu sprawdzałem i smarowałem pęknięcia , oczywiście tymczasowo ... od 4 lat
Były upały, szczeliny się powiększyły, a ja o tym nie pomyślałem. Spałem przecież w suchym. Potem trzy doby były z ulewami, ja na pięterko nie wchodziłem i któregoś dnia zostałem na noc - kładę się .... kołdra mokra i wszystko sobie przypomniałem. Do domu nie poszedłem, bo północ prawie - przesunąłem się na żony stronę (jej nie było) nakryłem się kocem i śpię. W nocy znowu lało, a ja obudziłem się na nasiąkniętym materacu
Od 6-tej już biegałem po dachu, miałem jeszcze jedną paczkę gontów, więc zacząłem nowe pokrycie dachu.
Po śniadaniu do Casto... po resztę i w ciągu dwóch dni dach zrobiłem, tak jak to miałem na myśli ... od paru lat
Małgosiu, w skasowanym wpisie było, że nie mam czasu na las, a właśnie dzisiaj byłem i nazbierałem : borowiki, koźlarze, kurki, podgrzybki i maślaki też
A bukszpany przyciąłem bardzo drastycznie - skróciłem o 2/3 i teraz łyso wyglądają, ale już widać nowe przyrosty - najważniejsze, że gąsienic nie ma.
Kasiu - śliwki opal są mniejsze od renklody, ale nie kuliste, a owalne.
No właśnie - ścięłaś bukszpany do ziemi i odrosły, ja tylko przyciąłem i choć bardzo mocno, to już po tygodniu są nowe przyrosty.
Agnieszko .... nie wiem co napisać
Jeśli wnuk sąsiadów jest podobny do mnie ....
Tak się złożyło, że wnuków nie mamy, ale i tak zawsze pełno dzieciaków na naszej hacjendzie, bo tutaj mają co oglądać i już nie nudzą mnie pytania ... co to? na co to? do czego to? co się z tym robi? .....
Nie martw się - zrób sobie zegar słoneczny, tak jak ja na ścince wędzoka. Tylko czereśnia zacienia mi poranne godziny, a wieczorne słońce znika za altaną.
Aniu my tak mieliśmy w ub.r. na trzech jabłonkach, tylko 1 jabłko. Teraz podwójnie obrodziło na wszystkich drzewach.
Jeszcze kilka lilii kwitnie, a róże ponownie kwitną, choć nie tak obficie, za to na różach zapanowała plamistość liści - żółkną na potęgę
Ewo - lubimy begonie, ale ta na ławce zaskoczyła nas szczególnie.
Jacku, dziękuję za miłe słowa - miło przeczytać taką laurkę z ust florysty
To jeszcze raz - tym razem z widokiem przyciętych bukszpanów i ostatnimi liliami w tle.
Na do widzenia, rabata przy alejce.
To jeszcze "Fuksja Magellańska" 2 lata temu kupiona w małej doniczce, teraz bardzo ładnie się rozrasta.
