Popikowana przerywka wyraźnie ruszyła ze wzrostem. Tymczasem po zbiorze cebuli z jednej grządki, gdzie albo z powodu suszy wiosną albo starych nasion, nie wykiełkowała pietruszka, dosiałem kolejne buraki na późny zbiór.
Z deszczem nadal problemy, bo te fajniejsze mnie omijają. Rolnicy też się denerwują, bo ani to porządny deszcz, a jakaś pokropujka i w żniwach przeszkadza.
Kolejny zbiór buraczków, zapewne jutro trafi w słoiki.
Myśle jeszcze o siewie, bo będe likwidować dwa rzędy z kapustą i kalafiorem ale na razie mam dylemat między burakami a fasolką szparagową. Trochę tych buraków mam w tym roku, a fasoli mniej wysiałem jak we wcześniejszych latach, z drugiej strony już wczesną wiosną zrobił się brak buraczków w słoikach, czego bardzo nam brakowało, więc w tym roku zaplanowałem się zawekować na dwa lata.