Kompost cz.2

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
Andrzej997
500p
500p
Posty: 585
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost cz.2

Post »

Szczurbobik pisze: 22 lut 2025, o 22:30 Głupie pytanie: mój szef zrobił w zeszłym roku kompostownik. Wyrzucał tam wszelkie odpady z ogrodu, w tym masę kłączy perzu i pokrzyw. Czy dobrze myślę, że będzie z tego ładna uprawa perzu/pokrzyw, czy jest szansa, że się przekompostowały? Pytam tak, z głupia frant, bo u siebie nigdy bym na coś podobnego nie wpadła :roll: . Dodam, że nie było tam sypanych żadnych przyspieszaczy, czy nawozów. Kompostownik jest drewniany, ale ma lite ścianki, stoi w pełnym słońcu i nigdy nie była tam lana woda ;:192
Wiem, że to całkiem nie tak, jak powinno być, ale jak bym miała "siłę sprawczą", żeby odwieść szefa od jego "świetnych pomysłów", to bym potem nie zadawała głupich pytań na Forum :wink:
Nawet jeśli się rozrosną w co wątpię, to podczas przesiewania powinny zostać na sicie.
Skupiłbym się raczej na tych litych ściankach, bo tlen to podstawa dobrego kompostu. Jak będzie obieg powietrza to i para wodna tam dotrze.
Awatar użytkownika
jimmy1991
50p
50p
Posty: 83
Od: 17 sty 2017, o 14:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost cz.2

Post »

Witajcie, dostałem od znajomego kompost. Chciałem go przekopać, żeby poprawić jakość gleby pod trawnik, obawiam się jednak, czy nie pogorsze sytuacji. Kompost to przerobione odchody gołębi, słoma, liście i ziemia z worków. Nie ma nieprzyjemnego zapachu, są tylko w minimalnej ilości resztki słomy. Obawiam się tylko, czy nie będzie to źródło jakiś chorób, w końcu to odchody ptactwa. Jakie są Wasze doświadczenia?
Jakub.
Andrzej997
500p
500p
Posty: 585
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost cz.2

Post »

Ptaki będą ci obsrywać ten trawnik regularnie, więc nie widzę problemu. Nie wydaje mi się żeby odchody przekompostowane mogły być bardziej groźne niż świeże.
Majajka
200p
200p
Posty: 228
Od: 16 mar 2017, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Guildford, Anglia

Re: Kompost cz.2

Post »

Hej
Potrzebuje rady...

Mam POTEZNE ilosci galezi z jezyn (obecnie 2 m3, a wyczyscilam dopiero ok. 10% dzialki ;:224 ). Tne wszystko na kawalki 10-15 cm, zdecydowana wiekszosc jest sucha jak pieprz.

Marza mi sie tez grzadki podniesione (po czesci przez problemy z plecami, a po czesci dlatego, ze na jesien woda wszedzie stoi). Wymyslilam sobie, ze będę te galezie do grzadek podniesionych wrzucac jako wypelnienie... tylko co jeszcze tam dodac? Obornik konski? Torf odkwaszony? Jakies mineraly? Po za jezynami do kompostu zbieram resztki z kuchni (obierki itp), chwasty w marnej ilosci (3 m jezyny wszystko zagluszyly :;230 ). Moge tez zbierac zwirek drewniany z kociej kuwety (bez kup), niezbrylajacy.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Kompost cz.2

Post »

Możesz wszystko dodawać do kompostu. Jeśli chodzi o jeżyny to gałązki tylko suche. Świeże potrafią się ukorzenić i znów będzie problem. Ja świeże gałęzie z jeżyn rozkładam na starych gałęziach aby nie dotykały ziemi. Jak będziesz rękoma grzebać w ziemi to pamiętaj o rękawiczkach, nie zawsze kolce się rozłożą. Możesz też wspomóc rozkładanie gałązek polewając je jakimś środkiem do kompostowania.
Majajka
200p
200p
Posty: 228
Od: 16 mar 2017, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Guildford, Anglia

Re: Kompost cz.2

Post »

Ze galezie na kompost sie nadaja to ja wiem... zwlaszcza, ze juz powolutku zaczynaja sie przerabiac (wczoraj obracalam sterte i na dnie przywital mnie piekny, ziemisty zapach). Bardziej sie martwie czy taki 100% jezynowy kompost bedzie dobry do warzyw jako podlodze, czy moze jednak powinnam cos do niego dodac ;:219
carinus
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 25 lip 2025, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie/Belgia

Re: Kompost cz.2

Post »

Kiedyś kupiłem taki używany rozdrabniacz frezowy i oprócz ślimaczego tempa pracy robi trochę grubsze kawałki niż bym chciał. Dlatego ostatnio tnąc drewno sosnowe na opał, wpadłem na pomysł żeby rozdrabniać gałęziówkę czymś na wzór piły łańcuchowej. Wypatrzyłem na YT filmiki z nawijaniem łańcucha do cięcia drewna na stalowy bęben i takim sposobem można rozdrabniać wszelkie badyle na drobny granulat. Jestem dopiero na etapie składania takiego rębaczka, jak będzie gotowy pokażę jak to pracuje. Tempo kompostowania takiego materiału powinno być nieporównywalne.

Druga sprawa to temat poruszany wcześniej, ale szybko umarł. Mowa o kompostowaniu na mokro. To nic innego jak robienie gnojówki np. z pokrzywy, ale bez tego przykrego zapachu. Napowietrzany zbiornik z wodą. ktoś miał z tym do czynienia? Zamówiłem już pompę do napowietrzania i mam zamiar zrobić to w pojemniku 1000l typu mauzer. Żona ostatnio podlewając pomidory opryskała się niechcący zwykłą gnojówką z żywokostu i trochę się nasłuchałem.
Majajka
200p
200p
Posty: 228
Od: 16 mar 2017, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Guildford, Anglia

Re: Kompost cz.2

Post »

W sumie pomysl z rozdrabniarka nie jest zly... chyba mezowi podpowiem, mamy niepotrzebny silnik od kosy spalinowej ;:183 .

Jezeli chodzi o napowietrzanie gnojowki to moze przyspieszyc to rozwoj bakterii azotowych... przynajmniej tak mi wynika z podstaw akwarystyki :oops: . Czytalam za to (w ktorym kompostowym watku na forum), ze dodanie waleriany zmniejsza smrodek gnojowki.
carinus
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 25 lip 2025, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie/Belgia

Re: Kompost cz.2

Post »

Majajka pisze: 28 lip 2025, o 00:08 dodanie waleriany zmniejsza smrodek gnojowki.
Twierdzę ze dodanie stokrotek do g... nie zmieni zapachu g..., zawsze ten smrodek niestety zostanie. Zaciekawiło mnie stwierdzenie, że taka gnojówka ma zapach herbatki ziołowej, za sprawą fermentacji na bazie bakterii tlenowych. Dzisiaj już zamówiłem niezbędny sprzęt i postaram się pod koniec tygodnia zlać całość posiadanej gnojówki do zbiornika, dodać nieco świeżych pokrzyw i przefermentować to raz jeszcze, tyle że już natleniając całość, jestem ciekawy efektu końcowego. Co by nie mówić, kompost zapachu raczej nie ma, bynajmniej nic przykrego nie wyczuwam, ale gnojówka to już dla niektórych jest hardkor zapachowy. Sam nie czuję się najlepiej gdy wchodzę do szklarni po aplikacji tradycyjnej gnojówki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”