Ostatnio musiałem poprzycinać swoje 2 brzozy, straszne gęściochy, bo od 12 lat co sezon przycinam praktycznie wszystkie odrosty, i teraz mam praktycznie jedną wielką masę sosnową

Na zdjęciu jest już ogolona z pędów, które dopiero teraz w lipcu odciąłem 4/5 długości.
Ogólnie już tracę nad tymi sosnami kontrolę, więc muszę pomyśleć może nad przycięciem ich na styl bonsai.
Ale chce mówić w zasadzie o czymś innym.
No mam teraz ogromne stosy ścinek z tych sosen i pomyślałem, by ich nie wyrzucać tylko zrobić z nich ściółkę pod te sosny, pod inne drzewa, pod brzozę, drzewka owocowe, pod jakieś inne krzaczory w moim ogrodzie..
Gdzieś tam wyczytałem, że taka ściółka zakwasza ziemię...czy rzeczywiście taka ściółka zakwasi glebę i czy coś roślinkom grozi??
pozdrawiam
Mirosław