Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
Barbadosss86
100p
100p
Posty: 148
Od: 18 cze 2024, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

A mam takie pytanie...
Zapowiadane są przez dłuższy czas po niedzieli dni deszczowe...
Będziecie jakoś zabezpieczać swoje roślinki? Nie tylko pomidory...dyniowate chociażby też...jakieś opryski przed tym pogorszeniem pogody od poniedziałku? ;:224
" Warzywa rosną, gdy Barbara w ogrodzie! 😄
AdamK-l
50p
50p
Posty: 67
Od: 20 mar 2023, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Też się zastanawiam nad jakimś opryskiem profilaktycznym. Niby wtorek-środa ma padać z dużym prawdopodobieństwem i przez 4-5 dni ma być 20-24'C ale potem znowu ma grzać niemiłosiernie, więc jeśli jakaś ZZ by się pojawiła na pomidorach to ją zatrzyma pogoda. Tak więc waham się czy już zaczynać.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Na moje gdybanie ja jutro rano będę pryskać. Rano liście są zroszone więc przed upałem zdążą wciągnąć oprysk. Zazwyczaj przy takich skokach temperatur choroby grzybowe szybko atakują. Kiedyś mi pomidory załatwiało w 3 dni gdy było deszczowo i ciepło. Nie miałam jeszcze takiego doświadczenia z opryskami. Przedwczoraj u mnie popadało a dziś już znalazłam parę podejrzanych liści i ztaśmione kwiaty oblepione płatkami jakieś takie bez wigoru jak by zwiędnięte. Wszystkie powyrywałam bo obawiam się że będą siedliskiem SzP.
Awatar użytkownika
Barbadosss86
100p
100p
Posty: 148
Od: 18 cze 2024, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Jolu , to czym będziesz pryskać i ile czego dajesz do oprysku? :wit
" Warzywa rosną, gdy Barbara w ogrodzie! 😄
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Rano był przegląd i parę liści znalazłam, teraz patrzę i nie wierzę, widzę szpetny liść. Liczyłam że dojdzie zamówiony Proplant , więc użyje Infinito. Sam upał choroby nie powstrzyma jeśli w nocy jest dużo niższa temperatura.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Robert25 +
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2184
Od: 29 mar 2023, o 06:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Czyżby ,to zaraza , a nie szarka ? :(



Jolu i Basiu Spróbujcie tego :wit

https://youtube.com/shorts/nD6UfJd8se8? ... Hb_HN_3wGo
Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Może gdyby zdjęcia nie były automatycznie powiększone to lepiej by było widać od spodu po bokach brązowego środka biały nalot. Ja już dziś rano popryskałam Infinito. Wczoraj wieczorem nie podlewałam. Pogoda rano była super bo liście były suche i szybko oprysk liście wciągały. Ja nie bardzo mam czas aby co parę dni biegać z eko opryskiem :wink: Wystarczą w sezonie 3 opryski. W moim leśnym środowisku neuralgiczny czas to lipiec do połowy sierpnia.
Awatar użytkownika
Barbadosss86
100p
100p
Posty: 148
Od: 18 cze 2024, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Mam Revus , Signum, Limocide i Siarkol, czym zapobiegawczo dzisiaj prysnąć, przed nadchodzącymi deszczowymi dniami? Jeszcze nie były pryskane chemią, starałam się naturalnymi sposobami. Ostatnio pryskane były saletrą wapniową i dzień później fosforem i miedzią 1 lipca, 5 lipca znowu wapniem , ze względu na SZW. Dzisiaj betoksonem do wspomagania zapylania.
Dzisiaj pod jednym krzakiem takie coś, czy to od słońca, przypalenie czy jakas choroba?

Obrazek


Obrazek[/url

[url=https://postimg.cc/Hrmvmv0L]Obrazek

Od spodu parę liści takich, ale to może niedobór po prostu?

Obrazek


Obrazek
Pomidor jest pod zadaszenie, które zrobione jest z plandeki przezroczystej, moze już na tyle wysoko jest ze przypaliło?

Obrazek
" Warzywa rosną, gdy Barbara w ogrodzie! 😄
PikiPikiPiki
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 10 maja 2024, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Hej, potrzebuje pomocy.
Czy to niedobór czy choroba?
Plamy dotyczą tylko dolnych liści i jednej odmiany ( uralski rannyj).
Zawiązuje owoce, kwitnie i rośnie.
Na łodygach, kwiatach i owocach nie ma żadnych objawów

Starałam się pokazać liście w różnych fazach rozwoju tego ustrojstwa.


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Barbadosss86
100p
100p
Posty: 148
Od: 18 cze 2024, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Piki , z tego co się już orientuje, to będzie to niedobór potasu. Jak nie ma innych brzydkich zmian na kwiatach, łodygach itd
Więc najlepiej oprysk zawierający potas, żeby szybko podać go roślinie.
Ale niech ktoś się jeszcze wypowie ;:108
" Warzywa rosną, gdy Barbara w ogrodzie! 😄
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4728
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Choroba i nekrozy, to nie niedobór. Raczej nadmiar zarazy ziemniaka.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4728
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Barbadosss86 pisze: 5 lip 2025, o 16:47A mam takie pytanie...
Zapowiadane są przez dłuższy czas po niedzieli dni deszczowe...
Będziecie jakoś zabezpieczać swoje roślinki? Nie tylko pomidory...dyniowate chociażby też...jakieś opryski przed tym pogorszeniem pogody od poniedziałku? ;:224
Ogórki można Miedzianem, ale umnie jeszcze nie sezon na kanciastą.
A dobrze, że mi o pomidorach przypomniałaś. Jak będzie deszcz za deszczem, to podleję Previcurem.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
PikiPikiPiki
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 10 maja 2024, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

maryann pisze: 6 lip 2025, o 11:09 Choroba i nekrozy, to nie niedobór. Raczej nadmiar zarazy ziemniaka.

Mam doświadczenie z ZZ i potrafiła mi załatwić pomidory w kilka dni i wyglądała dotychczas inaczej. Były już pryskane miedzianem i revusem.
Obok rośnie jakieś 50 innych sadzonek bez jakichkolwiek objawów a walczę z problemem od niecałego miesiąca. Zakladam że gdyby to była ZZ to już by było po zawodach.
Ale dopuszczam że mogę się mylić.
Prysne przed deszczem jakieś mocniejszym specyfikiem.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Można się zabawić w detektywa :D http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=sg
osttanna
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 6 maja 2022, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Osobiście uważam że przesadą jest traktowanie każdej plamki jako choroby. Zaraza, bakterioza i inne straszydła...
Często jest tak że liście pokazują że coś się dzieje np. z korzeniami. Wystarczy wtedy ograniczyć podlewanie, nawożenie czy nawet lekko zruszyć ziemię żeby problem się uspokoił. Ale tych liści które zżółkły już się nie naprawi. Należy je oberwać i obserwować nowe.
Jakiś czas temu wstawiłam na forum zdjęcie pomidora całego w czarnych kropkach, plamach itp. Łodyga zdrowa tylko dolne liście były brzydkie. Wyjęłam go wtedy z doniczki i okazało się że korzenie miały tam po prostu gnój spowodowany zostawieniem tam oderwanych wcześniej lisci przy przesadzaniu. Pomidor został posadzony do gruntu w pulchniutką ziemię i jest teraz okazem zdrowia bez żadnych opryskow.
Oczywistą rzeczą jest że są te zarazy i inne choroby i one oczywiscie mogą wystąpić. Ale jeżeli ktoś już pryskał to powinien oberwać brzydkie liscie, zadbać o stan gleby pod korzeniem i będzie dobrze.
Nie popadajmy w aż taką paranoję pomidoroidalną jak to ktoś kiedyś na tym forum napisał:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”