Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Też się zastanawiam nad jakimś opryskiem profilaktycznym. Niby wtorek-środa ma padać z dużym prawdopodobieństwem i przez 4-5 dni ma być 20-24'C ale potem znowu ma grzać niemiłosiernie, więc jeśli jakaś ZZ by się pojawiła na pomidorach to ją zatrzyma pogoda. Tak więc waham się czy już zaczynać.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3096
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Na moje gdybanie ja jutro rano będę pryskać. Rano liście są zroszone więc przed upałem zdążą wciągnąć oprysk. Zazwyczaj przy takich skokach temperatur choroby grzybowe szybko atakują. Kiedyś mi pomidory załatwiało w 3 dni gdy było deszczowo i ciepło. Nie miałam jeszcze takiego doświadczenia z opryskami. Przedwczoraj u mnie popadało a dziś już znalazłam parę podejrzanych liści i ztaśmione kwiaty oblepione płatkami jakieś takie bez wigoru jak by zwiędnięte. Wszystkie powyrywałam bo obawiam się że będą siedliskiem SzP.
- Barbadosss86
- 100p
- Posty: 173
- Od: 18 cze 2024, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Jolu , to czym będziesz pryskać i ile czego dajesz do oprysku? 

" Warzywa rosną, gdy Barbara w ogrodzie! 😄
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3096
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Rano był przegląd i parę liści znalazłam, teraz patrzę i nie wierzę, widzę szpetny liść. Liczyłam że dojdzie zamówiony Proplant , więc użyje Infinito. Sam upał choroby nie powstrzyma jeśli w nocy jest dużo niższa temperatura.
https://i.postimg.cc/139WybYb/IMG-20250705-185003.jpg
https://i.postimg.cc/xdZgy8TS/IMG-20250705-184929.jpg
https://i.postimg.cc/139WybYb/IMG-20250705-185003.jpg
https://i.postimg.cc/xdZgy8TS/IMG-20250705-184929.jpg
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2333
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Czyżby ,to zaraza , a nie szarka ?
Jolu i Basiu Spróbujcie tego
https://youtube.com/shorts/nD6UfJd8se8? ... Hb_HN_3wGo

Jolu i Basiu Spróbujcie tego

https://youtube.com/shorts/nD6UfJd8se8? ... Hb_HN_3wGo
Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3096
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Może gdyby zdjęcia nie były automatycznie powiększone to lepiej by było widać od spodu po bokach brązowego środka biały nalot. Ja już dziś rano popryskałam Infinito. Wczoraj wieczorem nie podlewałam. Pogoda rano była super bo liście były suche i szybko oprysk liście wciągały. Ja nie bardzo mam czas aby co parę dni biegać z eko opryskiem
Wystarczą w sezonie 3 opryski. W moim leśnym środowisku neuralgiczny czas to lipiec do połowy sierpnia.

- Barbadosss86
- 100p
- Posty: 173
- Od: 18 cze 2024, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Mam Revus , Signum, Limocide i Siarkol, czym zapobiegawczo dzisiaj prysnąć, przed nadchodzącymi deszczowymi dniami? Jeszcze nie były pryskane chemią, starałam się naturalnymi sposobami. Ostatnio pryskane były saletrą wapniową i dzień później fosforem i miedzią 1 lipca, 5 lipca znowu wapniem , ze względu na SZW. Dzisiaj betoksonem do wspomagania zapylania.
Dzisiaj pod jednym krzakiem takie coś, czy to od słońca, przypalenie czy jakas choroba?

[/url
[url=https://postimg.cc/Hrmvmv0L]
Od spodu parę liści takich, ale to może niedobór po prostu?


Pomidor jest pod zadaszenie, które zrobione jest z plandeki przezroczystej, moze już na tyle wysoko jest ze przypaliło?

Dzisiaj pod jednym krzakiem takie coś, czy to od słońca, przypalenie czy jakas choroba?


[url=https://postimg.cc/Hrmvmv0L]

Od spodu parę liści takich, ale to może niedobór po prostu?


Pomidor jest pod zadaszenie, które zrobione jest z plandeki przezroczystej, moze już na tyle wysoko jest ze przypaliło?

" Warzywa rosną, gdy Barbara w ogrodzie! 😄
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 10 maja 2024, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Barbadosss86
- 100p
- Posty: 173
- Od: 18 cze 2024, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Piki , z tego co się już orientuje, to będzie to niedobór potasu. Jak nie ma innych brzydkich zmian na kwiatach, łodygach itd
Więc najlepiej oprysk zawierający potas, żeby szybko podać go roślinie.
Ale niech ktoś się jeszcze wypowie
Więc najlepiej oprysk zawierający potas, żeby szybko podać go roślinie.
Ale niech ktoś się jeszcze wypowie

" Warzywa rosną, gdy Barbara w ogrodzie! 😄
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4888
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Choroba i nekrozy, to nie niedobór. Raczej nadmiar zarazy ziemniaka.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4888
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Ogórki można Miedzianem, ale umnie jeszcze nie sezon na kanciastą.Barbadosss86 pisze: ↑5 lip 2025, o 16:47A mam takie pytanie...
Zapowiadane są przez dłuższy czas po niedzieli dni deszczowe...
Będziecie jakoś zabezpieczać swoje roślinki? Nie tylko pomidory...dyniowate chociażby też...jakieś opryski przed tym pogorszeniem pogody od poniedziałku?
A dobrze, że mi o pomidorach przypomniałaś. Jak będzie deszcz za deszczem, to podleję Previcurem.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 10 maja 2024, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Mam doświadczenie z ZZ i potrafiła mi załatwić pomidory w kilka dni i wyglądała dotychczas inaczej. Były już pryskane miedzianem i revusem.
Obok rośnie jakieś 50 innych sadzonek bez jakichkolwiek objawów a walczę z problemem od niecałego miesiąca. Zakladam że gdyby to była ZZ to już by było po zawodach.
Ale dopuszczam że mogę się mylić.
Prysne przed deszczem jakieś mocniejszym specyfikiem.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3096
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Można się zabawić w detektywa
http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=sg

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Osobiście uważam że przesadą jest traktowanie każdej plamki jako choroby. Zaraza, bakterioza i inne straszydła...
Często jest tak że liście pokazują że coś się dzieje np. z korzeniami. Wystarczy wtedy ograniczyć podlewanie, nawożenie czy nawet lekko zruszyć ziemię żeby problem się uspokoił. Ale tych liści które zżółkły już się nie naprawi. Należy je oberwać i obserwować nowe.
Jakiś czas temu wstawiłam na forum zdjęcie pomidora całego w czarnych kropkach, plamach itp. Łodyga zdrowa tylko dolne liście były brzydkie. Wyjęłam go wtedy z doniczki i okazało się że korzenie miały tam po prostu gnój spowodowany zostawieniem tam oderwanych wcześniej lisci przy przesadzaniu. Pomidor został posadzony do gruntu w pulchniutką ziemię i jest teraz okazem zdrowia bez żadnych opryskow.
Oczywistą rzeczą jest że są te zarazy i inne choroby i one oczywiscie mogą wystąpić. Ale jeżeli ktoś już pryskał to powinien oberwać brzydkie liscie, zadbać o stan gleby pod korzeniem i będzie dobrze.
Nie popadajmy w aż taką paranoję pomidoroidalną jak to ktoś kiedyś na tym forum napisał:)
Często jest tak że liście pokazują że coś się dzieje np. z korzeniami. Wystarczy wtedy ograniczyć podlewanie, nawożenie czy nawet lekko zruszyć ziemię żeby problem się uspokoił. Ale tych liści które zżółkły już się nie naprawi. Należy je oberwać i obserwować nowe.
Jakiś czas temu wstawiłam na forum zdjęcie pomidora całego w czarnych kropkach, plamach itp. Łodyga zdrowa tylko dolne liście były brzydkie. Wyjęłam go wtedy z doniczki i okazało się że korzenie miały tam po prostu gnój spowodowany zostawieniem tam oderwanych wcześniej lisci przy przesadzaniu. Pomidor został posadzony do gruntu w pulchniutką ziemię i jest teraz okazem zdrowia bez żadnych opryskow.
Oczywistą rzeczą jest że są te zarazy i inne choroby i one oczywiscie mogą wystąpić. Ale jeżeli ktoś już pryskał to powinien oberwać brzydkie liscie, zadbać o stan gleby pod korzeniem i będzie dobrze.
Nie popadajmy w aż taką paranoję pomidoroidalną jak to ktoś kiedyś na tym forum napisał:)
- Barbadosss86
- 100p
- Posty: 173
- Od: 18 cze 2024, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Marian, a może zamiast chemią to prysnąć pomidory i dyniowate preparatem IF? Też będzie to działać zapobiegawczo, prawda?
Miedzianu i tego drugiego nie mam w składzie swojej spiżarki ogrodowej
Miedzianu i tego drugiego nie mam w składzie swojej spiżarki ogrodowej

" Warzywa rosną, gdy Barbara w ogrodzie! 😄