Dziękuję bardzo za ostrzeżenie. Przekonałeś mnie. Powstrzymam się od chemicznych oprysków na grzyba i pozostanę tylko przy środkach na przędziorka. Na grzyby w sklepie dali mi
Polyversum i preparat
Scorpion.
Dzisiaj opryskalam śwerka
Ortusem. Na zdjęciach chore drzewko tuż przed opryskiem.
W zeszłym roku przez moją niewiedzę padła kllkudziesięcioletnia, piękna sztuka świerka conica. Rosła w starym, zniedbanym ogrodzie i dobrze się trzymała aż do zeszłego lata. Nie umiałam mu pomóc i świerk obumarł w krótkim czasie. Ten maluch - z wielkim trudem zdobyty - jest ze mną od zeszłej jesieni. Jak padnie, to się załamię.

Serce boli, gdy roślina choruje i nie można jej uratować. Liczę na to, że dzięki Waszej wiedzy i doświadczeniu moja walka nie będzie skazana na porażkę i świerk się wyliże...
