@ Pelagia – jak to kabelka niet? To czym ładujesz komórkę? Kaktusy rzeczywiście u nas w tym roku zaszalały. I z wyjątkiem
Opuntia macrocentra dokupionej w tym roku wszystko to już u nas jest od jakiegoś czasu i kolejną zimę przetrwało w szklarenkofolii. Już Ci w Twoim wątku o tym pisałem, ale się powtórzę: JAK TO PRZYMROZKI???

U mnie upał taki, że spać nie mogę, w tej chwili, o wpół do piątej nad ranem, ciągle na polu mamy 24°C. W dzień było 35°C. A ogórecznik faktycznie kosmaty.
@ Marta – z tego co czytałem, maki syberyjskie źle znoszą upały. A u mnie już w tej chwili ponad 30°C, w środku lata i do 40°C potrafi dobić. Zazwyczaj jak się ludzie zastanawiają czy dana roślina wytrzyma u nich w ogrodzie czy nie, to myślą o mrozoodporności. Dożyliśmy niestety czasów, gdy czynnikiem ograniczającym stają się nie najniższe temperatury zimą, lecz najwyższe latem.
@ Jarha – dzięki za uznanie. W rozkwicie są lilie w donicach małżonki – doniczkowce zawsze szybciej zakwitają niż gruntowe wynalazki, pewnie dlatego, że ziemia w donicach się dużo szybciej nagrzewa wiosną.
Dzisiaj zamiast fotek czy filmów co innego.
Na odmianę będzie piosenka o moim ogrodzie, napisana, zagrana i odśpiewana przez sztuczną inteligencję:
https://suno.com/song/0fe56688-ee8f-473 ... 7d640e15d4
Pozdrawiam!
LOKI