Borówka amerykańska - 14 cz.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Nie zneutralizuje wapnia jakie wprowadzisz do doniczki z kranówki a będzie tego z każdym dniem coraz więcej.
Kranówka może mieć najczęściej od 250 do 500mg na litr sumaryczną wartość wapnia i magnezu.
Czas pokaże czy coś z tego będzie. Z tego co pamiętam niedawno dostały nową ziemie i donice to jeszcze jakoś to dźwigną jakiś czas.
Kranówka może mieć najczęściej od 250 do 500mg na litr sumaryczną wartość wapnia i magnezu.
Czas pokaże czy coś z tego będzie. Z tego co pamiętam niedawno dostały nową ziemie i donice to jeszcze jakoś to dźwigną jakiś czas.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Tak, w tym sezonie z 7l przeszły do 35l. Pytanie w takim razie co zneutralizuje to wapno.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Najlepiej to filtr osmozy jak ktoś myśli w dłuższej perspektywie to koło 150zl. Dwukrotne filtrowanie dzbankiem Dafi na wkładach classic też sporo obniża pH , więc zabiera wapń , ale to raczej nie jest ani fajne ani wygodne jeśli ktoś ma więcej niż 2-3 borówki. Po dwóch filtrowaniach spada u mnie pH poniżej 5 z 7,2-7,5. Już po jednym filtrowaniu nie ma kamienia w czajniku wcale.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Parabol,
Przerwałbym na miesiąc nawożenie. Ta wersja Nawozu do borówek Agry zawiera nieprzydatne dla borówek azotany.
Gdy brakuje owadów do zapylania, to kilka borówek można zapylić ręcznie.
Fragment z https://greenupside.com/are-blueberry-p ... llination/
Jak ręcznie zapylić krzak borówki
Nawet jeśli w pobliżu nie ma pszczół, nadal możesz podjąć ostatnią próbę ręcznego zapylania roślin borówki. Niektóre metody, których możesz użyć, obejmują:
Elektryczna szczoteczka do zębów – włącz ją i dotykaj włosiem każdego kwiatka po kolei.
Pędzel – tu obowiązuje ta sama zasada. Będziesz jednak musiał samodzielnie poruszać pędzlem, aby stymulować kwiaty do uwalniania pyłku.
Przerwałbym na miesiąc nawożenie. Ta wersja Nawozu do borówek Agry zawiera nieprzydatne dla borówek azotany.
Gdy brakuje owadów do zapylania, to kilka borówek można zapylić ręcznie.
Fragment z https://greenupside.com/are-blueberry-p ... llination/
Jak ręcznie zapylić krzak borówki
Nawet jeśli w pobliżu nie ma pszczół, nadal możesz podjąć ostatnią próbę ręcznego zapylania roślin borówki. Niektóre metody, których możesz użyć, obejmują:
Elektryczna szczoteczka do zębów – włącz ją i dotykaj włosiem każdego kwiatka po kolei.
Pędzel – tu obowiązuje ta sama zasada. Będziesz jednak musiał samodzielnie poruszać pędzlem, aby stymulować kwiaty do uwalniania pyłku.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Ok. Na razie odstawię ten nawóz. Azotany chyba mają zadanie zakwaszające ale sam azot może rzeczywiście zbędny. Teraz mam dylemat z tą wodą. te dzbanki i filtry trochę kłopotliwe będą. Może trzeba zainwestować w kwasek cytrynowy? Do pomidorów pewnie też by się przydało nieco tę wodę neutralizować.
Cały czas przypomina mi się też opcja, którą mam na wyciągnięcie ręki. Często używana suszarka do prania produkuje u mnie spore ilości miękkiej wody. Natomiast jest dylemat na ile ta woda jest wolna od detergentów. Raz czy nie zaszkodzi roślinom a dwa czy potem takie borówki lub pomidory nie będą jakieś niezdrowe.
Szkoda, że nie wiedziałem o tym zapylaniu. Myślałem, że w borówce jest niemożliwe ręczne. Miałem dosłownie kilka kwiatków, więc mogłem się pobawić i wtedy na jeszcze dwóch krzaczkach miałbym jakieś owoce ale to dosłownie 10 może. Natomiast na tym jednym owocującym były szanse na pewnie z 40 więcej ;).
Cały czas przypomina mi się też opcja, którą mam na wyciągnięcie ręki. Często używana suszarka do prania produkuje u mnie spore ilości miękkiej wody. Natomiast jest dylemat na ile ta woda jest wolna od detergentów. Raz czy nie zaszkodzi roślinom a dwa czy potem takie borówki lub pomidory nie będą jakieś niezdrowe.
Szkoda, że nie wiedziałem o tym zapylaniu. Myślałem, że w borówce jest niemożliwe ręczne. Miałem dosłownie kilka kwiatków, więc mogłem się pobawić i wtedy na jeszcze dwóch krzaczkach miałbym jakieś owoce ale to dosłownie 10 może. Natomiast na tym jednym owocującym były szanse na pewnie z 40 więcej ;).
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Na znanym portalu masz gotowy zestaw akwarystyczny za 120zł 75 GPD RO 3 KOMPLET . Składasz sobie 5 min i po 3-4 godzinach pod prysznicem lub w wannie masz 2-3 baniaki z wodą. Tylko wpierw podpiąć wkład węglowy żeby go przelać 10litrami wody żeby nie zapchać RO. Odkręcasz tylko węża prysznicowego i wkręcasz to. W 30 min robi się +- 5litrów. Przy kilku borówkach wystarczy co najmniej na rok albo i lepiej bez wymiany wkładów. Kiedyś miałem i sprawdzałem przy słonym akwarium tdsem.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Odnośnie korzeni wiśni i czereśni wrastających mi w pasy borówek aktualnie kopię metrowe dołu wokół borówek i tnę korzenie drzew które przy kopaniu się pojawiają, niektóre są grube.
Na strychu znalazłem stare linoleum, które kiedyś gdzieś tam sobie na podłodze leżało, teraz najprawdopodobniej wyłożę tym ściany dołów i wszystko zasypię.
Na strychu znalazłem stare linoleum, które kiedyś gdzieś tam sobie na podłodze leżało, teraz najprawdopodobniej wyłożę tym ściany dołów i wszystko zasypię.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Jaką rozstawę przyjąć dla borówek niskich (opisywanych jako dorastające do max 80cm wysokości), typu Emil, Putte, Chippewa, North Country itd? Starczy 60cm, czy po czasie może im być za gęsto? Zwykłe borówki wysokie mam posadzone co 1,2m i chciałam zachować podobny stopień zagęszczenia przy niskich, tylko nie wiem jaką rozpiętość docelową mogą mieć takie karłowe borówki. Czy ta połowa mojej rozstawy borówek wysokich będzie ok dla niskich, czy lepiej mimo wszystko dać im trochę więcej, np. 80cm odstępu od siebie?
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Witam. 3 krzaki mam zaatakowane przez misecznika śliwowego. Wygląda to na formę dorosłą owada. Czy Pirimor załatwi sprawę?
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
U mnie na balkonie pojawił się misecznik. Nie wiem czy był już na sadzonkach lub skąd. Na razie ściągałem go ręcznie jak zobaczę. Wysypuje się z nich biały proszek, to jajka lub co? Do niedawna myślałem ,że to martwe pozostałości ,ale po usunięciu wszystkich tak mi się wydawało już 2 lub 3 raz znajduję po sztuce.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Ja dzisiaj ze dwie godziny sięgałem patyczkiem te pancerze czy co to jest. Dość sprawnie odpadały. Wszystko spadło pod krzak. Pod niektórymi był biały pył, pod innymi maź. Nie wiem czy ma on naturalnego wroga, ale mrówki mam wrażenie opiekują się nimi. Może i je wytruje. Nie wiem też czy popryskanie Pirimor-em po tych pancerzach coś da.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Siltac,Emupar, mospilan i preparaty olejowe wiosną są ponoć skuteczne , ale w tym okresie przy kilku krzaczkach w ogrodzie lepiej już przeczekać do zebrania owoców a w tym czasie usunąć ręcznie. Na chwilę obecną nie widzę ich. Zobaczymy jak długo. Mrówki u mnie też są niestety na balkonie i ładują mi te mszyce buraczane, może mają jakiś wpływ. Mi się ten proszek z miseczników na pewno wysypał pod pędy przy usuwaniu ich. Zobaczę jak będzie za jakiś czas. Z tego co widzę to coraz częściej pojawiają się wątki o tym szkodniku. Nigdy wcześniej tego nie miałem. Obawiam się ,że mogło to przyjść ze szkółki ,bo w trakcie sadzenia do donic po zakupie zauważyłem taki biały nalot na pędach jak po usunięciu misecznika. Myslałem ,że to mógł być wyrzut nadwyżki nawozu , bo schodziło palcem, ale teraz już wiem ,że raczej nie. Z tej szkółki przyszedł mi na pewno pryszczarek na sadzonkach a wcześniej wiele lat nigdy tego nie mieliśmy. Dostałem rok wcześniej na sadzonkach wysokich i na tych też mam pryszczarka w donicach.
-
- 100p
- Posty: 142
- Od: 5 lis 2022, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niż Środkowoeuropejski -> Niziny Środkowopolskie -> Nizina Śląska -> Równina Oleśnicka
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Preparaty olejowe działają rewelacyjnie. Śliwa węgierka to jedna z ulubienic "moich" mszyc. Po olejowym (emulpar) padają w ciągu 24h.
Trzeba tylko pamiętać, że to metoda mechaniczna a nie chemiczna i trzeba trafić w mszycę.
Co do mrówek to tak chronią i hodują sobie te mszyce. Niektóre nawet potrafią je zabrać do gniazda jak tego wymaga opieka.
Relacja mrówki-mszyce jest jak człowiek-bydło.
Trzeba tylko pamiętać, że to metoda mechaniczna a nie chemiczna i trzeba trafić w mszycę.
Co do mrówek to tak chronią i hodują sobie te mszyce. Niektóre nawet potrafią je zabrać do gniazda jak tego wymaga opieka.
Relacja mrówki-mszyce jest jak człowiek-bydło.