Pomidory pod daszkiem.
Re: Pomidory pod daszkiem.
Wydaje mi się, że gdyby tak było na stałe to ryzyko przy silnym wietrze, no i jak pada robią się normalnie zbiorniki wodne na dachu (oczywiście, jeśli to jeden stelaż to nie powinno być tego problemu, ale przy dwóch plandeka musi być naciągnięta. Ja przymocowuję plandekę do podłoża szpilkami metalowymi, ale jak jest ładnie i nie grozi wichura podpinam wyżej do czego się tylko da, do drzewa, do płotu itp. Ten mój namiot - dach przetrwał przez te lata naprawdę silne wichury, czasem miałam wrażenie że pofrunie, ale jednak wytrwał przede wszystkim dzięki temu, że w wielu miejscach plandeka jest naciągnięta i przytwierdzona do różnych stałych miejsc.
Obserwuję, że kiedy jest przewiew chyba mniejsza jest tendencja do porwania plandeki niż kiedy jest prawie zamknięta.
Obserwuję, że kiedy jest przewiew chyba mniejsza jest tendencja do porwania plandeki niż kiedy jest prawie zamknięta.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2961
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pomidory pod daszkiem.
Możesz jeszcze te środkowe ukosy wykorzystać na zbieranie deszczówki 

Re: Pomidory pod daszkiem.
Dokładnie, w zeszłym roku ustawiałam tam wiaderko
Ważne tylko, żeby nie chlapało na najbliższy krzaczek... Tu z tej strony musiałam to trochę podnieść.

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 5 sty 2025, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory pod daszkiem.
Tak. Zrobiłem drugi. Mam dość szybki i tani patent. Kotwy 45x45x450. Można kupić po 12zl za sztukę. I tanie łaty 4x5. Wychodzi po 3zl za metr czyli 6zl za jeden słupek 2m wysoki. A za kantówkę 45x45x200 trzeba dać pow. 20zl. Do przymocowana folii służą mi deski z odzysku z palet więc koszt 0. Folia z odzysku ze starych tuneli które kiedyś się robiło. Patent na szybką budowę konstrukcji zapozyczylem ze swojej pasji uprawy winorośli. Buduję dokładnie takie konstrukcje na kotwach z słupkami z łat. Konstrukcje są na wysokie prowadzenie w formie Y lub T. Dla zainteresowanych podeślę więcej szczegółów.
__________________
Pozdrawiam WW
Pozdrawiam WW
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 5 sty 2025, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory pod daszkiem.
Tak. Zrobiłem drugi. Mam dość szybki i tani patent. Kotwy 45x45x450. Można kupić po 12zl za sztukę. I tanie łaty 4x5. Wychodzi po 3zl za metr czyli 6zl za jeden słupek 2m wysoki. A za kantówkę 45x45x200 trzeba dać pow. 20zl. Do przymocowana folii służą mi deski z odzysku z palet więc koszt 0. Folia z odzysku ze starych tuneli które kiedyś się robiło. Patent na szybką budowę konstrukcji zapozyczylem ze swojej pasji uprawy winorośli. Buduję dokładnie takie konstrukcje na kotwach z słupkami z łat. Konstrukcje są na wysokie prowadzenie w formie Y lub T. Dla zainteresowanych podeślę więcej szczegółów.
Ciągle się przymierzam do zabezpieczenia szczególnie od zachodniej strony. Ale przez ostatnie 2 sezony było tak mało tych deszczy, że nie zdążyłem zrobić trochę z lenistwa a pomidory dotrwały do przymrozków bez ZZ. Generalnie jest tak że jak wchodzi ZZ to zwykle jest sierpień i krzewy są już wyżej a tam nie zacina. Na dole zostają łodygi bez liści lub z małą ilością i presji nie zaobserwowałem. Ale jak coś to mam folie do zamocowania. Teraz jest dużo opadów i zacina.
Jak się ma taką konstrukcje to można zaszaleć. Super to wygląda.
__________________
Pozdrawiam WW
Pozdrawiam WW
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7547
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Pomidory pod daszkiem.
Pod daszkiem mam 28 sadzonek . Daszek ma 7,5 m długości. Wyższe słupki mają 2,1 m a niższe 1,9 m. Daszek ma 1,70 szerokości (po skosie) a słupki są oddalone o 90 cm.
Co do rurek to mam ich kilka długości. Na zdjęciu nóżki od rurek 32mm (przy pomidorach) mają po ok.90 cm a te o średnicy 20 mm mają po 30-40 cm.
Jutro likwiduję konstrukcję nad pomidorami a rurki wykorzystam do ochrony przed ptakami truskawek. Oczywiście nóżki stelaża będą z krótszych rurek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7277
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory pod daszkiem.
Bardzo dziękuję za wyczerpująca odpowiedź.
Asia
Asia
Re: Pomidory pod daszkiem.
Kupiłam dwa stelaże trzy czy cztery lata temu po naprawdę niewielkiej cenie. Plandekę wymieniłam raz po dwóch latach, ale była już mocno dziurawa - słońce, naciąganie i szyszki... Teraz wymieniłam po roku, choć zeszłoroczna nie była tak mocno sfatygowana, ale nie chciałam żeby doszła do takiego stanu jak tamta. O dziwo, za każdym razem taka sama plandeka kosztowała mniej. Więc w sumie to naprawdę nie był duży wydatek, bardziej kombinowanie i uczenie się na błędach

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7547
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 5 sty 2025, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory pod daszkiem.
Jakie odmiany uprawiasz?
1.Nie cytuj postów jeśli odpowiadasz bezpośrednio pod nimi.
2. Nie pisz posta pod postem,korzystaj z funkcji "Edycja" .Połączyłam Twoje posty./Karo
1.Nie cytuj postów jeśli odpowiadasz bezpośrednio pod nimi.
2. Nie pisz posta pod postem,korzystaj z funkcji "Edycja" .Połączyłam Twoje posty./Karo
__________________
Pozdrawiam WW
Pozdrawiam WW
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7547
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Pomidory pod daszkiem.
W tym sezonie pod daszkiem znalazły się: Moncherry F1 (2 szt), Buffalosteak F1 (2 szt),NN-od kolegi (2 szt), Bawole Serce (2 szt), Mamipink F1 (2 szt), Gourmansun F1 (2 szt), Honey Moon F1 (z wilka-1szt), NN-1 szt, Giuletta F1 (4szt), Red Pear (2 szt), Corazon F1 (2 szt) i Orange Wellington F1 (6 szt). 

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 5 sty 2025, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory pod daszkiem.
Z tego co pamietam to chyba większość też miałeś w zeszłym roku. Czy możesz opisać te odmiany pod kątem plenności oraz odporności na choroby? Które byś rekomendował jako właśnie odporne, smaczne, plenne czyli takie dla takich amatorów jak my tu na forum.
__________________
Pozdrawiam WW
Pozdrawiam WW
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7547
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Pomidory pod daszkiem.
Jak zapewne zauważyłeś nie uprawiam jednej ulubionej odmiany a do uprawy w gruncie wybrałem kilka odmian.
Moncherry F1 to wyjątkowo pięknie wyglądająca koktajlówka, o dość dużych i twardych owocach. Ich smak mnie nie powala na kolana ale dają się zjeść a zachwyt sąsiadów nieoceniony. Plenna. Raczej nie choruje.

Plenne są raczej wszystkie odmiany choć Gourmansun F1 daje znacznie niższy plon od pozostałych ale ma za to bardzo wyjątkowy smak. Bardzo plenny i smaczny jest Orange Wellington F1 potrafi jednak złapać suchą zgniliznę wierzchołkową i jest dosyć podatny na BPL stąd nie uprawiam go w tunelu. Bardzo zdrowy i o silnym systemie korzeniowym jest Honey Moon F1, owoce twarde, smaczne ale dla mnie lepszą odmianą jest Mamipink F1-wielkie malinowe sakwy, bardzo smaczne. Prawdopodobnie zwiększone zapotrzebowanie na magnez. Co do Giulietta F1-plenność rewelacyjna, bardzo wyrównane owocowanie, smak dobry ale ja tę odmianę używam głównie na soki i do suszenia. Niestety odmiana dość podatna na suchą zgniliznę wierzchołkową więc praktycznie od kwitnięcia 3 grona kwiatostany i owoce powinny być pryskane związkami wapnia. Najbardziej nieprzewidywalną odmianą będzie dla mnie w tym sezonie odmiana Bawole Serce bo nasiona pochodzą od starej linii produkcyjnej więc muszę się liczyć z dużą podatnością na choroby. Smak rewelacyjny. Prawdopodobnie zwiększone zapotrzebowanie na potas.
Giulietta F1 rosnąca w gruncie.

Orange Wellington F1

Mamipink F1

Gourmansun F1

Moncherry F1 to wyjątkowo pięknie wyglądająca koktajlówka, o dość dużych i twardych owocach. Ich smak mnie nie powala na kolana ale dają się zjeść a zachwyt sąsiadów nieoceniony. Plenna. Raczej nie choruje.

Plenne są raczej wszystkie odmiany choć Gourmansun F1 daje znacznie niższy plon od pozostałych ale ma za to bardzo wyjątkowy smak. Bardzo plenny i smaczny jest Orange Wellington F1 potrafi jednak złapać suchą zgniliznę wierzchołkową i jest dosyć podatny na BPL stąd nie uprawiam go w tunelu. Bardzo zdrowy i o silnym systemie korzeniowym jest Honey Moon F1, owoce twarde, smaczne ale dla mnie lepszą odmianą jest Mamipink F1-wielkie malinowe sakwy, bardzo smaczne. Prawdopodobnie zwiększone zapotrzebowanie na magnez. Co do Giulietta F1-plenność rewelacyjna, bardzo wyrównane owocowanie, smak dobry ale ja tę odmianę używam głównie na soki i do suszenia. Niestety odmiana dość podatna na suchą zgniliznę wierzchołkową więc praktycznie od kwitnięcia 3 grona kwiatostany i owoce powinny być pryskane związkami wapnia. Najbardziej nieprzewidywalną odmianą będzie dla mnie w tym sezonie odmiana Bawole Serce bo nasiona pochodzą od starej linii produkcyjnej więc muszę się liczyć z dużą podatnością na choroby. Smak rewelacyjny. Prawdopodobnie zwiększone zapotrzebowanie na potas.
Giulietta F1 rosnąca w gruncie.

Orange Wellington F1

Mamipink F1

Gourmansun F1

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7547
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów