Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
- krabik
- 500p
- Posty: 621
- Od: 28 gru 2021, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. podlaskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
tadek87 Oprysk Ashai, czy Bioalganem bym zrobiła na takie pomidory... Wyrzucić zawsze zdążysz, tu jeszcze do odratowania, tylko przechorują. Trochę je przycieniuj, by bezpośrednio słońce nie przygrzewało. I koniecznie okrywaj na noc, jeśli prognozują chłody.
Anna
- krabik
- 500p
- Posty: 621
- Od: 28 gru 2021, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. podlaskie
Re: co podgryza roślliny?
Szybciej jakaś mysz, czy karczownik, ślimaki dynię chętnie zjedzą, ale za pomidorami raczej nie przepadają
Spróbuj wstawić pułapkę na myszy z przynętą typu orzech, czy ziarna.

Anna
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 13 maja 2025, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siepraw (między Krakowem a Myślenicami)
Re: co podgryza roślliny?
Pomidorki sa na tyle młode jeszcze, że więdną od razu albo wręcz jest całkiem odgryziona łodyżka i leżą. Nie wiem, czy coś by było widać na zdjęciu.
O myszy ani innym gryzoniu nie pomyślałam nawet. Przy roślinkach, które były przegryzione pod ziemia (dosłownie centymetr pod powierzchnią) nie było żadnych tuneli czy innych podkopów, którymi mysz by to mogła zrobić. Poza tym wydaje mi się, że myszy raczej nie bedą zainteresowane łodyżkami pomidorów tylko po to, żeby przegryźć a nie zjeść..
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22024
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: co podgryza roślliny?
Wydaje mi się, ale szkoda ,że nie możemy zobaczyć tego pędu, że to zimne noce i zbyt mokre podłoże powodują, że Twoje sadzonki po prostu gniją, stąd nie ma śladów działania żadnego szkodnika.
Zrób zdjęcie choćby tych rosnących w szklarni byśmy nie musieli diagnozować w ciemno...
Zrób zdjęcie choćby tych rosnących w szklarni byśmy nie musieli diagnozować w ciemno...
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4156
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
A może to zgorzel podstawy łodygi. Patogeny w glebie plus wilgoć plus zimno i jest efekt. Co tam wcześniej było, rosło
Miałam tak kilka razy na młodych sadzonkach w domu, jak mieszałam kupne podłoże z kompostem.
Poczytaj sobie o tym i porównaj objawy.

Poczytaj sobie o tym i porównaj objawy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2540
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
O tym samym pomyślałam a nie ,że coś podgryzło.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6995
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Pozdrawiam Andrzej.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5159
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Wygląda na podmarzniętego. Błędem jest robienie wokół pomidora zgłębienia, co powoduje zagęszczenie ziemi i korzenie nie mają powietrza, duszą się.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4156
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
A może brak potasu. Daje podobne objawy uschniętych brzegów liści. Tylko dlaczego jedna sztuka i w tak wczesnej fazie 

- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5159
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Przez takie podlewanie korzenie mają utrudnione pobieranie potasu.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4156
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Błąd mógł być na etapie rozsady. Nie wiem jak szybko pomidor pokazuje głód potasu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6995
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
A nie będzie to "przypalenie" słoneczne?
Słońce na mokre rano liście - to mam na myśli.
Słońce na mokre rano liście - to mam na myśli.
Pozdrawiam Andrzej.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 8 lip 2013, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Żywiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Nowy sezon i nowe problemy.
Nie wsadziłem jeszcze sadzonek do namiotu, bo dzień w dzień u nas są albo przymrozki w nocy, albo śnieg sypie, albo temperatura przez dzień 5 stopni a w nocy 0-2. Jak delikatnie słonce wygląda, to noszę sadzonki do namiotu na dzień, a na noc daję do garażu. Sadzonki mam swoje, wysiewane, trzymane na samym początku na parapetach w domu. Tak więc wiem, wyciągnięte, są już przerośnięte i brakuje im miejsca, ale nie wsadzę ich jeszcze przez kilka dni, bo pogoda zapowiadana na te najbliższe dni jest tragiczna.
W czym problem?
Dwa gatunki: Black Beauty i Czarny Ksiąze zaczynają mi fioletowieć. Wiem, pewnie niedobór fosforu spowodowany zimnem. Z tym, że ja je na noc przenoszę do domu, do garażu. W dzień raczej nie maja mniej niż 15 stopni w tunelu. Wygląda to też trochę tak, jakby liście które są głebiej, osłonięte, nie łapią fioletu, natomiast te zewnętrzne fioletowieją. Zaczęło się od dolnych, teraz już górne są fioletowe.
Zrobić jakiś oprysk na liście z fosforu? Mam w domu tylko Fostar (z Intermagu). Jeśli oprysk, to jaki roztwór? 1% , 0,5% ?
Black Beauty jest bardziej podatny na to fioletowienie niż Czarny Książe. Wszystkie pozostałe gatunki (7 gatunków) nie mają żadnych oznak fioletowienia liści.
Pomocy.
Urobiłem się z tymi sadzonkami okropnie i szkoda mi je stracić/ zniszczyć

Nie wsadziłem jeszcze sadzonek do namiotu, bo dzień w dzień u nas są albo przymrozki w nocy, albo śnieg sypie, albo temperatura przez dzień 5 stopni a w nocy 0-2. Jak delikatnie słonce wygląda, to noszę sadzonki do namiotu na dzień, a na noc daję do garażu. Sadzonki mam swoje, wysiewane, trzymane na samym początku na parapetach w domu. Tak więc wiem, wyciągnięte, są już przerośnięte i brakuje im miejsca, ale nie wsadzę ich jeszcze przez kilka dni, bo pogoda zapowiadana na te najbliższe dni jest tragiczna.
W czym problem?
Dwa gatunki: Black Beauty i Czarny Ksiąze zaczynają mi fioletowieć. Wiem, pewnie niedobór fosforu spowodowany zimnem. Z tym, że ja je na noc przenoszę do domu, do garażu. W dzień raczej nie maja mniej niż 15 stopni w tunelu. Wygląda to też trochę tak, jakby liście które są głebiej, osłonięte, nie łapią fioletu, natomiast te zewnętrzne fioletowieją. Zaczęło się od dolnych, teraz już górne są fioletowe.
Zrobić jakiś oprysk na liście z fosforu? Mam w domu tylko Fostar (z Intermagu). Jeśli oprysk, to jaki roztwór? 1% , 0,5% ?
Black Beauty jest bardziej podatny na to fioletowienie niż Czarny Książe. Wszystkie pozostałe gatunki (7 gatunków) nie mają żadnych oznak fioletowienia liści.
Pomocy.
Urobiłem się z tymi sadzonkami okropnie i szkoda mi je stracić/ zniszczyć



- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4156
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Fostar oprysk 0,25-0,3%, podlewanie 0,05-0,1%. Też się naszukałam, podają na ha. Trzeba szukać u producenta. A pomidory niestety niektóre odmiany bardziej wrażliwe na brak fosforu. Kiedyś tak miałam z Volovie Ukho. W gruncie do połowy czerwca wołał jeść fosforu
.

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 8 lip 2013, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Żywiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Dziękuję za pomoc. Czyli robie roztwór 2-3 ml Fostaru na litr wody i pryskam dziś wieczorem.