Epiphyllum i jego hybrydy cz.2

[norbert76]

Piwnica nie będzie najlepszym rozwiązaniem...

[Sarcastic]

No cóż.. tak właśnie myślałam. Musi w takim razie pozostać w mieszkaniu. Będę starała się, żeby miała jak najchłodniej i jakoś damy radę

Dzięki za pomoc i cenne wskazówki ;)

[Sarcastic]

Troszkę się pochwalę. Moje epiphyllum zakwitło po raz pierwszy! Na pożegnanie lata 12 października. Na początek jeden kwiat, ale jakże piękny

[hen_s]

Ładny kwiat.

Miałem kiedyś dużą kolekcję tych roślin jednak ze względu na ich rozmiary musiałem z nich zrezygnować.
Doceniam jednak (jakże widoczne!) piękno kwiatów. Bo niektóre z rodzaju są nawet od tego dużo ładniejsze!

[Sarcastic]

O tak. Rozmiar jest największym problemem. Póki co nie jest aż taki duży, a już nie mam go gdzie postawić.
Posiadam jeszcze jeden, prawdopodobnie epiphyllum anguliger. Znacznie mniejszy, ale przez to, że rozkłada się na wszystkie strony, to również dużo miejsca potrzebuje. Dlatego moja przygoda z epiphyllum na razie zakończy się na tych dwóch egzemplarzach.
Może kiedyś...w przyszłości będę dysponować większą ilością miejsca i wtedy na pewno zdecyduje się na kolejne, bo te kwiaty są cudowne

[LucynaP]

Mam dość duże epiphyllum chrysocardium, cały rok w mieszkaniu, zawieszone koło okna u góry ( na ścianie). Pod wpływem ciężaru długich liści, ułożonych na jedną stronę do światła, doniczka bardzo się przekrzywia, roślina zaczyna wypadać. Chciałabym żeby rosła w formie zwisającej przy ścianie, ale nie wiem jak ją ustabilizować. Nie mam miejsca , żeby ją powiesić u sufitu. Bardzo proszę o poradę.

[norbert76]

Nie da się, roślina w ten sposób prowadzona po prostu w końcu przeważy doniczkę i całość będziesz zbierać z podłogi.
Chyba, że będziesz regularnie ścinać liście o połowę. Generalnie to jest duża roślina, moja ma rozpiętość około 2 metrów, z tymże wisi właśnie pod sufitem.
A i stanowisko jest bardzo istotne, musi być pod oknem.

[LucynaP]

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Tak właśnie podejrzewałam - rozpiętość 2 metry, no cóż, liście bardzo mi się podobają, ale nie mam miejsca. Przemyślę jeszcze czy co roku robić młodą roślinkę itp.

[Ekspresja]

Dostałam ukorzeniony listek Epiphyllum, ładnie przyrasta, ale mam pytania. Chciałam dowiedzieć się co to za odmiana i czy tak powinna rosnąć, tzn. mają wyrastać młode pędy z tych wcięć
Proszę o odpowiedź.
https://i.postimg.cc/WbvrnJpc/1.jpg

viewtopic.php?p=6446132#p6446132/Iwona

[norbert76]

Oczywiście, że jest to normalny sposób wzrostu. Epiphyllum rozrasta się wypuszczając z zagłębień liści nowe przyrosty.

Co do gatunku, to wg mnie popularne oxypetallum.

[Ekspresja]

W Internecie Oxypetallum wygląda tak, ma całkiem płaskie liście - bez wcięć.
https://i.postimg.cc/Vsx5LpZF/000.jpg
Regulamin.Iwona

Wydaje mi się, że jest to Epiphyllum anguliger, ale nigdzie nie widzę, aby pędy wyrastały z tych zagłębień. Dziwna ta moja roślina.

[-Iwona-]

Porównaj z epiphyllum Sarah Courant.

[norbert76]

W Internecie Oxypetallum wygląda tak, ma całkiem płaskie liście - bez wcięć.
https://i.postimg.cc/Vsx5LpZF/000.jpg
Regulamin.Iwona

Wydaje mi się, że jest to Epiphyllum anguliger, ale nigdzie nie widzę, aby pędy wyrastały z tych zagłębień. Dziwna ta moja roślina.

Wcięcia mogą być większe w zależności od wieku czy warunków uprawy. U Ciebie jest tylko kawałek pewnie sadzonki pewnie starszej rośliny.

Zdecydowanie to nie jest anguliger...., u tego Epiphyllum są wcięcia naprzemiennie...

[Ekspresja]

Porównaj z epiphyllum Sarah Courant.

Mam Sarah Courant - ma różowe kwiaty. Ta moja szczepka pochodzi z rośliny o czerwonych kwiatach i zastanawiam się, czy to nie jest Ackermannii.
Wygląda dziś jak ŁOŚ