Majówka była pogodna
Agnieszko, na szczęście nie padało i było ciepło 25-26 stopni

Imprezowanie się udało
Od niedzieli deszczowo (i dobrze!) a teraz zimno
A begonie chyba nie przezimowały - tzn. jedna kiełkuje, 4-5 wygrzebałem i chyba są przemarznięte, lub podgniłe - dwie ostatnie zostawione w doniczce bez grzebania i nic nie widac.
Za to pelargonie przechowane i są w bardzo dobrym stanie - dalie też, już są w ziemi i wyszły na świat.
Do tego niebieskiego "różanecznik Augustyna 'Saphirblau'" dołączają kolejne.
Wspominałem o gąsienicach na bukszpanie.
Po oprysku chemią tych małych nie widać, ale trafiają się wielkie wypasione. Ponowiłem oprysk - tym razem po raz pierwszy roztworem mydła potasowego. To był ... choćby kisiel

nie wierzyłem, że uda się ale ciśnienie powodowało, że struga wypływała i 'kisiel' rozlewał się po liściach. To było wczoraj, a dzisiaj (patrzcie zdjęcie) gąsienica ładnie mydłem wyszorowana pasie się jak gdyby nic
Z nowinek ...
Kaktusy już wyniosłem (pewnie pod koniec tygodnia - trzeba będzie schować)
Opuncje już mają pączki kwiatowe i nowe przyrosty.
No i "pigmejka" kwitnie (Lewisia pygmaea)
Kilka róż miało wcześnie pąki - wydawało mi się, że w tym roku "Tereska" ( 'Thérèse Bugnet') nie będzie pierwszą, ale .... przyśpieszyła i jak zwykle będzie pierwszą - kwitnienie tuż , tuż.
Pozdrawiam wszystkich gości hacjendy
Aha! Dzisiaj była wizyta w ogrodnictwie - w portfelu lżej ale na sercu radośniej. Skrzynki, kosze i donice już naszykowane.
Nie było czasu - jutro sadzimy a potem ... będę na noc zabierał do altany
Z tego co widzę, to u niektórych z was będzie nieciekawie

u nas tylko 3 noce w okolicach 0/ +1 pod koniec tygodnia
