Rozsada do gruntu trafi dopiero w przyszłym tygodniu jak wrócę z Wrocławia.
Piękna rozsada. Moje dopiero wschodzą, moczone w wodzie i wysadzone 100 szt. do doniczek P9 po 2 sztuki, umieszczone w miniszklarence na działce, ok 3 tygodni temu. Nasiona zostały z poprzedniego roku, odmiana Witkiem Manita, to był mój pierwszy rok uprawy bobu i byłem bardzo zadowolony z efektów, tylko nie radziłem sobie z mszycą, środki ekologiczne nie działały, dopiero oprysk mospilanem pomógł. Nadchodzą ciepłe dni, może w przyszłym tygodniu rozsada pójdzie do gruntu.
Wieczorem przykryć i drugiego dnia strzepać śnieg z plandeki. Nie napada 50 cm góra z 5 cm , a to nic nie warzy , ale uchroni twój bób przed ściskiem mrozu i z góry będzie poduszka śnieżna . - 4 ma już swoją moc
Kamil w Olsztynie była burza śnieżna , a na Podkarpaciu kwitną drzewa i jest susza w rzepaku więc uważaj na ten mróz
"Pokora i delikatność nie są cnotami ludzi słabych, lecz mocnych, którzy nie potrzebują źle traktować innych, by czuć się ważnymi".
Nie przykrywam i jeśli będzie zapowiadane -4, albo nieco więcej, nic mu nie będzie. Szczególnie jeśli już jest w gruncie. Moje rozsady w połowie marca -9 w doniczkach przetrwały. A śniegowa kołderka by się przydała.
Owszem ałycze kwitły do soboty, mróz i wiatr załatwił kwitnącą forsycję.
Bób na szczęście przetrwał, podobno było -3 , Ciężko mi jest tylko ocenić jego kondycję.
Pozdrawiam Kamil
Siła wzrostu podkładek jabłoni12 Mój sad