Życzę mu smacznego, tylko czemu musiał akurat spałaszować pszczołę

? U mnie, jak pierwszy raz kwitła Burka, owoców było zaledwie kilka, bo właśnie taki jegomość postanowił zamieszkać przy kwiatostanie i wcinać sobie pszczółki. Dostał eksmisję, ale i tak było już za późno
