Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19288
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Drzewko limonkowe
Mamy obszerny wątek poświęcony prawidłowej uprawie cytrusów, zapraszam wpierw do lektury:
viewtopic.php?t=116300&hilit=Cytrusy
To, że liście się zwijają to skutek błędów w uprawie.
Nieprawidłowe podłoże (bez rozluźniacza), stanowisko (za daleko od okna) podlewanie (zbyt regularne).
Opisz dokładnie warunki uprawy i pielęgnacji - te 3 wymienione wyżej, a od razu wyjdą wszystkie błędy.
Sprawdź też stan korzeni.
viewtopic.php?t=116300&hilit=Cytrusy
To, że liście się zwijają to skutek błędów w uprawie.
Nieprawidłowe podłoże (bez rozluźniacza), stanowisko (za daleko od okna) podlewanie (zbyt regularne).
Opisz dokładnie warunki uprawy i pielęgnacji - te 3 wymienione wyżej, a od razu wyjdą wszystkie błędy.
Sprawdź też stan korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Cześć!
Zadaję pytanie jeszcze przed ewentualnym zrobieniem czegoś głupiego.
Mój salon jest dość jasny ale nie ma bezpośredniego dostępu do słońca - czy jest sens trzymać w nim cytrusa? Chodzi mi raczej o większy krzaczek/drzewko (doniczka na podłodze) niż coś co można postawić na regale itp.
Wiem że owocowanie będzie przynajmniej utrudnione ale powiedzmy że zadowole się nawet jeśli od czasu zobaczę jakiś kwiat. Najważniejsze żeby samo drzewko mogło rosnąć w miarę zdrowo w takich warunkach.
No i moje pytanie brzmi - czy takie drzewko 100-120-150cm typu cytryna pomarańcza limonka czy inny grapefruit ma rację bytu?
Zmęczony już jestem monsterami i podobnymi i szukam czegoś bardziej oryginalnego i egzotycznego.
Jeśli cytrusy absolutnie odpadają to może jakieś inne propozycje?
Z góry dzięki za odpowiedź.

Zadaję pytanie jeszcze przed ewentualnym zrobieniem czegoś głupiego.
Mój salon jest dość jasny ale nie ma bezpośredniego dostępu do słońca - czy jest sens trzymać w nim cytrusa? Chodzi mi raczej o większy krzaczek/drzewko (doniczka na podłodze) niż coś co można postawić na regale itp.
Wiem że owocowanie będzie przynajmniej utrudnione ale powiedzmy że zadowole się nawet jeśli od czasu zobaczę jakiś kwiat. Najważniejsze żeby samo drzewko mogło rosnąć w miarę zdrowo w takich warunkach.
No i moje pytanie brzmi - czy takie drzewko 100-120-150cm typu cytryna pomarańcza limonka czy inny grapefruit ma rację bytu?
Zmęczony już jestem monsterami i podobnymi i szukam czegoś bardziej oryginalnego i egzotycznego.
Jeśli cytrusy absolutnie odpadają to może jakieś inne propozycje?
Z góry dzięki za odpowiedź.

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19288
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Cytrusy muszą być zimowane w niskiej temperaturze, a oprócz tego muszą mieć maksimum słońca.
Co do innych propozycji przejrzyj ten dział, znajdziesz różne wątki.
viewtopic.php?p=5674780#p5674780
Co do innych propozycji przejrzyj ten dział, znajdziesz różne wątki.
viewtopic.php?p=5674780#p5674780
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Moja mandarynka wypuściła pąki kwiatowe. Jeden kwiat zdążył już przekwitnąć, a drugi rozchyla płatki. Postanowiłem się zapytać Copilota o rodzaje kwiatów u mandarynki.
Poniżej galeria zdjęć.
https://i.postimg.cc/RZSmfD0x/20250208-142434.jpg
https://i.postimg.cc/HkzphCNL/20250208-142554.jpg
https://i.postimg.cc/fydz2S44/20250208-142912.jpg
https://i.postimg.cc/hGCtfq8Y/20250208-143440.jpg
https://i.postimg.cc/P5QxnDCT/20250208-143515.jpg
https://i.postimg.cc/26KNfkdz/20250208-143928.jpg
https://i.postimg.cc/HkDHxkqn/20250208-144240.jpg
https://i.postimg.cc/jjTs8Scm/20250208-144536.jpg
https://i.postimg.cc/tRv4XyRn/20250208-145508.jpg
https://i.postimg.cc/0jj5pXnN/20250208-150143.jpg
viewtopic.php?p=6446132#p6446132/Iwona
Ja pisze:11 lut 2025, o 10:00 Czy mandarynka ma dwa rodzaje kwiatów - męskie i żeńskie?
Copilot pisze:11 lut 2025, o 10:00 Mandarynka, podobnie jak wiele innych roślin cytrusowych, posiada zarówno kwiaty męskie, jak i żeńskie. Oznacza to, że kwiaty tej rośliny mają zarówno pręciki (męskie organy płciowe), jak i słupek (żeńskie organy płciowe). W większości przypadków te kwiaty są obupłciowe, co oznacza, że są samowystarczalne w zapylaniu.
Ja pisze:11 lut 2025, o 10:00 Kwiaty męskie i żeńskie mogą występować na jednym krzaczku mandarynki?
Copilot pisze:11 lut 2025, o 10:00 Tak, kwiaty męskie i żeńskie mogą występować na jednym krzaczku mandarynki. W rzeczywistości większość kwiatów mandarynki jest obupłciowa, co oznacza, że te same kwiaty zawierają zarówno pręciki (męskie organy płciowe), jak i słupek (żeńskie organy płciowe). Dzięki temu kwiaty te mogą się samopylić.
Ja pisze:11 lut 2025, o 10:00 Jeśli kwiat ma zarówno słupek jak i pręciki to pszczoła może zapylić słupek tego kwiata pyłkiem z pręcików tego samego kwiata?
Co o tej rozmowie sądzicie? Dobrze mi napisał? Pytam się chatbotom AI nie można ufać bo gdy się go zapytałem czy zna tytuł filmu z drugiej połowy lat 90. albo I połowy 2000., w którym Janusz Gajos grał wysoko postawionego księdza albo prawicowego polityka to napisał, że Janusz Gajos grał w „Pieniądze to nie wszystko”, co jest bzdurą.Copilot pisze:11 lut 2025, o 10:00 Tak, dokładnie! Kiedy kwiat ma zarówno słupek, jak i pręciki, nazywamy go obupłciowym lub hermafrodytycznym. Pszczoła, odwiedzając taki kwiat, może przenieść pyłek z pręcików na słupek tego samego kwiata, co prowadzi do samozapylenia. To jest naturalny sposób, w jaki wiele roślin zabezpiecza swoje rozmnażanie.
Poniżej galeria zdjęć.
https://i.postimg.cc/RZSmfD0x/20250208-142434.jpg
https://i.postimg.cc/HkzphCNL/20250208-142554.jpg
https://i.postimg.cc/fydz2S44/20250208-142912.jpg
https://i.postimg.cc/hGCtfq8Y/20250208-143440.jpg
https://i.postimg.cc/P5QxnDCT/20250208-143515.jpg
https://i.postimg.cc/26KNfkdz/20250208-143928.jpg
https://i.postimg.cc/HkDHxkqn/20250208-144240.jpg
https://i.postimg.cc/jjTs8Scm/20250208-144536.jpg
https://i.postimg.cc/tRv4XyRn/20250208-145508.jpg
https://i.postimg.cc/0jj5pXnN/20250208-150143.jpg

- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2930
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Te kwiatki które mają słupek będą miały owoce po zapyleniu ich. Kwiatki bez słupka to wg mnie zapylacze które obumierają. Możesz pobawić się i poprzenosić pyłek na słupki z różnych kwiatków. Powodzenia i obfitych plonów życzę 

Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Wracając do tematu, czy obupłciowy kwiat mandarynki można zapylić jego własnym pyłkiem czy trzeba wziąść pyłek z jednego kwiatka na mandarynce i umieścić go na słupku drugiego kwiatka na mandarynce?
Zmoderowano. Regulamin Forum zaprasza
viewtopic.php?p=1229813#p1229813
Co do zdjęć to wystarczy zaznaczyć odpowiedni rozmiar.
https://i.postimg.cc/nhCrV2dD/3.png i nie wejdzie większe na forum. Iwona
Zmoderowano. Regulamin Forum zaprasza

Co do zdjęć to wystarczy zaznaczyć odpowiedni rozmiar.

- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2930
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Ja brałam pincetą parę różnych pylników i nanosiłam na słupek. Jeżeli nastąpiło zapylenie to słupek z czasem odpadnie i rozwija się owoc. Jeśli słupek jest nie zapylony to taka zawiązka na owoc nie rośnie i odpada tak jak odpadają kwiatki bez słupka. W domu nie mamy owadów więc musimy sami zapylać 

Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Znalazłem informację, że mandarynki nie trzeba sztucznie zapylać
https://deccoria.pl/artykuly/porady-ogr ... c-34-11462
https://forum.gazeta.pl/forum/w%2C309%2 ... p=28965324
Na czym takie samoczynne zapylenie miałoby polegać? Główka słupka wraz ze wzrostem słupka zaczyna przechodzić przez wieniec jeszcze nierozchylonych pręcików i w ten sposób ma kontakt z pyłkiem czy raczej chodzi o wiatr poruszający gałązką, na której jest kwiat i w wyniku tego ruchu pyłek spada na główkę słupka?
https://deccoria.pl/artykuly/porady-ogr ... c-34-11462
https://forum.gazeta.pl/forum/w%2C309%2 ... p=28965324
Na czym takie samoczynne zapylenie miałoby polegać? Główka słupka wraz ze wzrostem słupka zaczyna przechodzić przez wieniec jeszcze nierozchylonych pręcików i w ten sposób ma kontakt z pyłkiem czy raczej chodzi o wiatr poruszający gałązką, na której jest kwiat i w wyniku tego ruchu pyłek spada na główkę słupka?
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2930
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Nie jestem znawcą cytrusów, być może różne odmiany mandarynek mogą mieć różne kwiaty i w różnych regionach inaczej się dostosowują. Tylko obserwacja pomoże. Skoro teraz Ci kwitnie to sam zauważysz czy słupek przechodząc przez pylniki ma na czubku pyłek, raczej wątpię. Zauważ , że słupek jest dłużej ,,aktywny" do zapylenia. Przez długie lata miałam mandarynkę w mieszkaniu która kwitła w czasie zimy. Bez wsparcia nie było by owoców. Jeśli kwitnie w czasie wiosny i wystawiasz na zewnątrz to natura sobie poradzi
Teraz będzie mi kwitła cytryna i bez wsparcia, owoców bym nie miała, bo kto to zapyli jak nie ja




Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Dzisiaj zauważyłem, że rozwinęły się dwa nowe kwiatki, a kwiatek, który podczas poprzedniej sesji fotograficznej miał całkowicie rozchylony jeden płatek, obecnie chyba się zwija i chyba jego pręciki już przekwitły. Kwiatek, który podczas poprzedniej sesji był już przekwitły to dzisiaj nie miał już płatków, a po rozchyleniu pręcików zauważyłem, że ma zieloną kulkę u podstawy słupka. Czy to zawiązany owoc? Niechcący odłamałem słupek. Czy to nic nie szkodzi? Próbowałem ręcznie zapylić nowe kwiatki i słupek tego zwijającego się za pomocą patyczka do uszu (niestety nie mam w domu pędzelka do malowania plakatówkami). Przez to niechcący oderwałem jeden noworozwinięty kwiatek. Po tym przykrym incydencie pocierałem pręcikami oderwanego kwiatka o główkę słupka drugiego kwiatka i tego co już zaczyna się zwijać.










Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Ponieważ moja mandarynka od dłuższego czasu gubiła liście to postanowiłem przesadzić ją do większej doniczki. Wczoraj przesadzałem mandarynkę do nowej ziemi i większej doniczki. Rozrobiłem ziemię uniwersalną do kwiatów z perlitem w proporcji 3:1. Postanowiłem też usunąć starą ziemię bo jak napisał Norbert76 w temacie „Mango - choroby,szkodniki i inne problemy” – „Rośliny przesadzamy maksymalnie co około 2 lata albo częściej, a nie co kilka lat...
Podłoże z czasem ulega zasoleniu”. Objętość ziemi w nowej doniczce wynosi około 10,5 l i po przesadzeniu roślina została podlana jednym litrem wody. Zauważyłem, że w wierzchniej warstwie ziemi w doniczce po podlaniu zmieniły się proporcje ziemi do perlitu bo ziemia jest cięższa od perlitu i drobinki ziemii osiadały w dół, a drobinki perlitu pływały na powierzchni wody. Zastanawiam się, czy w przy pierwszym podlaniu po przesadzeniu nie dałem za mało wody i przy pierwszym podlewaniu po przesadzeniu powinienem był lać wodę aż do momentu wyciekania z otworów drenażowych?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19288
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Nie ma większego znaczenia, że perlit wypłynie trochę do góry, to nie są aż tak znaczne ilości.
Pierwsze podlanie można podlać mniejszą ilością wody, bo świeże podłoże dłużej trzyma wilgoć zwłaszcza jeśli masz niższe temperatury.
Pierwsze podlanie można podlać mniejszą ilością wody, bo świeże podłoże dłużej trzyma wilgoć zwłaszcza jeśli masz niższe temperatury.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta