Karolko z domu nie wychodziłam, ale niestety z innego powodu.
Dziś mi w sercu tak czarno -jak na tej focie.
Przegrałam walkę...i Kora też....
Tulipko to jest krzewuszka
"Ewa Rathke" (chyba)
Ona nie jest na kiju, była bardzo malutka i wątlutka, jak ją sadziłam na wiosnę-i szkoda mi było ją upitolić, dlatego ma tylko dwa pędy. Wiosną ją przytnę.
krzewuszka "Nana Variegata"
