Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19283
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
1. Nie podlewamy roślin cyklicznie co do dnia. W przypadku Skrzydłokwiata wtedy jak przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
2. Podłoże beznadziejne, nie sadzimy do samej ziemi uniwersalnej bez uprzedniego wymieszania z rozluźniaczem. Posadź do mieszanki ziemi i perlitu w proporcji około 3:1.
3. Nawóz mineralny do roślin zielonych co około 2 tygodnie, żaden Biohumus, miesiąc po przesadzeniu.
2. Podłoże beznadziejne, nie sadzimy do samej ziemi uniwersalnej bez uprzedniego wymieszania z rozluźniaczem. Posadź do mieszanki ziemi i perlitu w proporcji około 3:1.
3. Nawóz mineralny do roślin zielonych co około 2 tygodnie, żaden Biohumus, miesiąc po przesadzeniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Skrzydłokwiat a stanie na parapecie okna
Dzień dobry jest to po części podobny temat do tego viewtopic.php?p=6393293#p6393293 gdzie pytam o jakiś podobne kwiaty do tytułowego.
Jednak tutaj mam pytanie, od niedawna dopiero zajmuję się skrzydłokwiatem, postawiłem je na parapecie okna. Widziałem że liście zaczynały żółknąć - pewnie od nadmiaru słońca. Jak zabrałem je dalej od okna to ponownie się zazieleniły.
Czy u Was też one nie mogą stać na oknie, czy może jednak to nie chodziło o nadmiar światła ale coś innego ?
Zżółkły tak w lipcu - sierpień. Po odstawieniu do dziś (listopad) się zazieleniły już ponownie. Ale czy to znaczy że nie mam ich stawiać na oknie? Jak jest z tym u Was?
Jednak tutaj mam pytanie, od niedawna dopiero zajmuję się skrzydłokwiatem, postawiłem je na parapecie okna. Widziałem że liście zaczynały żółknąć - pewnie od nadmiaru słońca. Jak zabrałem je dalej od okna to ponownie się zazieleniły.
Czy u Was też one nie mogą stać na oknie, czy może jednak to nie chodziło o nadmiar światła ale coś innego ?
Zżółkły tak w lipcu - sierpień. Po odstawieniu do dziś (listopad) się zazieleniły już ponownie. Ale czy to znaczy że nie mam ich stawiać na oknie? Jak jest z tym u Was?
Pozdrawiam Sandra. Regulamin zaprasza....
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 2 mar 2024, o 17:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
A mam pytanie, bo mój skrzydłokwiat nie chce puszczać kwiatków, kwiatki pojawiają się tylko od wielkiego święta, ale jak już to zazwyczaj 1 sztuka.
Wypuszcza tylko piękne zielone liście, skrzydłokwiat jest w ziemi do roślin zielonych.
Mam pytanie, co można zrobić, żeby kwiatki puszczał?
Czytałam w internecie o różnych cudach typu podlewanie wodą z cytryną, z cukrem lub fusami z kawy....
Mam też pytanko, czy używać do tego kwiatka nawozu do roślin zielonych czy do kwitnących?
Z góry dzięki za pomoc
Wypuszcza tylko piękne zielone liście, skrzydłokwiat jest w ziemi do roślin zielonych.
Mam pytanie, co można zrobić, żeby kwiatki puszczał?
Czytałam w internecie o różnych cudach typu podlewanie wodą z cytryną, z cukrem lub fusami z kawy....
Mam też pytanko, czy używać do tego kwiatka nawozu do roślin zielonych czy do kwitnących?
Z góry dzięki za pomoc

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19283
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Nic nie potrzeba, a zwłaszcza jakichś magicznych wynalazków, typu rady cioci Halinki.
Wystarczy nawożenie nawozem do roślin kwitnących na przemian do zielonych. I spróbuj mu dać jaśniejsze stanowisko, jeśli stoi dalej od okna.
Skrzydłokwiaty tak mają, jedne kwitną chętniej, inne rzadziej.
Wystarczy nawożenie nawozem do roślin kwitnących na przemian do zielonych. I spróbuj mu dać jaśniejsze stanowisko, jeśli stoi dalej od okna.
Skrzydłokwiaty tak mają, jedne kwitną chętniej, inne rzadziej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witam.
Mój skrzydłokwiat nie ma się dobrze. Widzę, że próbuje. Wyrastają nowe liście ale zaraz czarnieją, brązowieją. Kwiatek wyrasta i zaraz się przegina. Nie bardzo wiem jak mu pomóc. Dodam, że stoi przy oknie, ziemia wymieszana z perlitem, drenaż z kermazytu. Podlewam jak przeschnie. Nic nie pomaga. Wyrastają nowe liście skręcają się itp.
Niżej zdjęcia:


Mój skrzydłokwiat nie ma się dobrze. Widzę, że próbuje. Wyrastają nowe liście ale zaraz czarnieją, brązowieją. Kwiatek wyrasta i zaraz się przegina. Nie bardzo wiem jak mu pomóc. Dodam, że stoi przy oknie, ziemia wymieszana z perlitem, drenaż z kermazytu. Podlewam jak przeschnie. Nic nie pomaga. Wyrastają nowe liście skręcają się itp.
Niżej zdjęcia:


- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19283
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Doniczka ma odpływ, nie widzę podstawki?
Sprawdź czy nie ma szkodników.
Jaka to wystawa?
Sprawdź czy nie ma szkodników.
Jaka to wystawa?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Skrzydłokwiat
Witam, bardzo proszę o pomoc
Tydzień temu w piątek dostałam kwiata w typowej doniczce owiniętej folią ozdobną. pani w kwiaciarni powiedziała, żeby przez tydzień nie przesadzać kwiata, aby roślina mogła się zaklimatyzować. Podlewałam w niedzielę i w środę, widząc już stan rośliny. Nie wiem co teraz robić, czy da się to uratować?


Tydzień temu w piątek dostałam kwiata w typowej doniczce owiniętej folią ozdobną. pani w kwiaciarni powiedziała, żeby przez tydzień nie przesadzać kwiata, aby roślina mogła się zaklimatyzować. Podlewałam w niedzielę i w środę, widząc już stan rośliny. Nie wiem co teraz robić, czy da się to uratować?


Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Nic złego tutaj się nie dzieje, naturalny proces przekwitania kwiatów ;)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19283
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Beznadziejne podłoże to raz, nie sadzi się roślin do samej ziemi uniwersalnej prosto z worka...
Skrzydłokwiat sadzisz do mieszanki albo ziemi i perlitu w większej ilości albo mieszanki ziemi, perlitu oraz podłoża do storczyków w mniej więcej równych proporcjach.
Dwa, stanowisko przy oknie a nie w ciemnym kącie z dala od niego.
Trzy regularne nawożenie mineralnym nawozem do roślin zielonych. W okresie jesienno zimowym raz naokoło 3 - 4 tygodnie.
Podlewasz wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Skrzydłokwiat sadzisz do mieszanki albo ziemi i perlitu w większej ilości albo mieszanki ziemi, perlitu oraz podłoża do storczyków w mniej więcej równych proporcjach.
Dwa, stanowisko przy oknie a nie w ciemnym kącie z dala od niego.
Trzy regularne nawożenie mineralnym nawozem do roślin zielonych. W okresie jesienno zimowym raz naokoło 3 - 4 tygodnie.
Podlewasz wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- lidkal8
- 100p
- Posty: 101
- Od: 15 lut 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Opola
Skrzydłokwiat po zakupie
Witam, proszę o poradę co mam zrobić. Zakupiłam trzy tygodnie temu w markecie, po tygodniu przesadziłam. Sprawdzałam palcem wilgotność podłoża i jeszcze nie podlewałam. (Tylko przy przesadzaniu). Inne kwiaty tego skrzydłokwiatu wyglądają dobrze.




Pozdrawiam
Lidka
Lidka
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19283
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Przecież to kwiat, nie będzie kwitnąć cały czas...
Przekwita i tyle.
Lepiej napisz do czego posadziłaś do samej ziemi uniwersalnej prosto z worka? Jeśli tak to musisz przesadzić do mieszanki ziemi i perlitu w proporcji około 3:1 - 2:1, bo inaczej prędzej czy później zaczną gnić korzenie.
Oczywiście doniczka z odpływem i stawiasz na podstawce.
Stanowisko jasne blisko okna, nie kilka metrów od niego.
Lepiej napisz do czego posadziłaś do samej ziemi uniwersalnej prosto z worka? Jeśli tak to musisz przesadzić do mieszanki ziemi i perlitu w proporcji około 3:1 - 2:1, bo inaczej prędzej czy później zaczną gnić korzenie.
Oczywiście doniczka z odpływem i stawiasz na podstawce.
Stanowisko jasne blisko okna, nie kilka metrów od niego.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dzień dobry,
Bardzo proszę o radę. Przesyłam zdjęcia moich skrzydłokwiatów. Ich liście więdły i jakby czerniały, mimo podlewania. Takie liście odcinałam. Widzę, że nawet te, które wypuszczają rosną już jakieś skarłowaciałe i z ciemnym czubkiem. Na zdjęciach widać też kikuty po odcięciach. Starałam się absolutnie nie przelewać, ale nie dopuszczać też do przesuszenia. Mają stanowisko południowe. Zimą były w temperaturze ok 15 stopni, raczej nie niżej. Podlewałam nie za często, wtedy gdy tego wymagały. Zastanawiałam się czy nie mają ziemiórek, ale nic nie lata wokół kwiatów. Podłoże tez starałam się, aby było przepuszczalne, nie za ciężkie (mieszanka ziemi z perlitem i keramzyt). Dodam, ze obok nich mam zsmiokulkasy ktore mają się świetnie i wlasnie wypuszczają piękne nowe pędy
A skrzydłokwiaty padły. Czy sa jeszcze do uratowania? Co zrobić, aby je odratować? Bardzo proszę o spojrzenie fachowym okiem i poradę jak im teraz pomóc. Jest dla nich nadzieja?:)


Bardzo proszę o radę. Przesyłam zdjęcia moich skrzydłokwiatów. Ich liście więdły i jakby czerniały, mimo podlewania. Takie liście odcinałam. Widzę, że nawet te, które wypuszczają rosną już jakieś skarłowaciałe i z ciemnym czubkiem. Na zdjęciach widać też kikuty po odcięciach. Starałam się absolutnie nie przelewać, ale nie dopuszczać też do przesuszenia. Mają stanowisko południowe. Zimą były w temperaturze ok 15 stopni, raczej nie niżej. Podlewałam nie za często, wtedy gdy tego wymagały. Zastanawiałam się czy nie mają ziemiórek, ale nic nie lata wokół kwiatów. Podłoże tez starałam się, aby było przepuszczalne, nie za ciężkie (mieszanka ziemi z perlitem i keramzyt). Dodam, ze obok nich mam zsmiokulkasy ktore mają się świetnie i wlasnie wypuszczają piękne nowe pędy
A skrzydłokwiaty padły. Czy sa jeszcze do uratowania? Co zrobić, aby je odratować? Bardzo proszę o spojrzenie fachowym okiem i poradę jak im teraz pomóc. Jest dla nich nadzieja?:)


- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19283
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Trzeba było od razu zareagować i napisać post, jak tylko zaczęły czernieć liście, a nie wtedy kiedy już nic nie zostało z roślin....


Po pierwsze, to są rośliny tropikalne. 15 stopni to zdecydowanie za niska temperatura...

Temperatura powinna wynosić powyżej 20 stopni.
Dwa, wg mnie, podłoże dalej jest mało przepuszczalnej.w jakiej proporcji wymieszałaś składniki? Posadź albo do mieszanki ziemi, perlitu oraz podłoża do storczyków w mniej więcej równych proporcjach albo mieszanki ziemi i perlitu w proporcji około 2:1. Keramzyt do wywalenia.
Nie dawaj go nawet na drenaż. Otwór odpływowy zakrywasz kamykiem, pojedynczą kulką keramzytu albo korkiem od butelki.
Sprawdź stan korzeni.
Trzy, tych roślin nie podlewa się skromnie, to nie są sukulenty. Podlewasz normalną ilością wody wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Cztery, stanowisko, jakie - w jakiej odległości stoi od okna? Powinien stać blisko okna albo pod lampą.
Podsumowując, przede wszystkim za niska temperatura, pewnie zbyt mało światła, mało przepuszczalne podłoże, nieprawidłowe podlewanie.
Polecam zrobić oprysk fungicydem, zmienić stanowisko na z o wiele wyższą temperaturą, blisko okna.
Czy przeżyją? To są żywe rośliny, mogą nie przeżyć uwzględniając ewidentne błędy uprawowe.
Po pierwsze, to są rośliny tropikalne. 15 stopni to zdecydowanie za niska temperatura...
Dwa, wg mnie, podłoże dalej jest mało przepuszczalnej.w jakiej proporcji wymieszałaś składniki? Posadź albo do mieszanki ziemi, perlitu oraz podłoża do storczyków w mniej więcej równych proporcjach albo mieszanki ziemi i perlitu w proporcji około 2:1. Keramzyt do wywalenia.
Nie dawaj go nawet na drenaż. Otwór odpływowy zakrywasz kamykiem, pojedynczą kulką keramzytu albo korkiem od butelki.
Sprawdź stan korzeni.
Trzy, tych roślin nie podlewa się skromnie, to nie są sukulenty. Podlewasz normalną ilością wody wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Cztery, stanowisko, jakie - w jakiej odległości stoi od okna? Powinien stać blisko okna albo pod lampą.
Podsumowując, przede wszystkim za niska temperatura, pewnie zbyt mało światła, mało przepuszczalne podłoże, nieprawidłowe podlewanie.
Polecam zrobić oprysk fungicydem, zmienić stanowisko na z o wiele wyższą temperaturą, blisko okna.
Czy przeżyją? To są żywe rośliny, mogą nie przeżyć uwzględniając ewidentne błędy uprawowe.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1301
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Przelałam skrzydłokwiat. Od ok roku stoi w tym samym miejscu i bardzo ładnie rósł. Podłoga jest lekko podgrzewana ( max do 26*C ) więc zimą muszę podlewać częściej bo przesycha. Teraz wyłączyliśmy grzanie i w doniczce jest za długo mokro. Tak jak na zdjęciu wygląda od ok 10 dni.
Pytanie mam takie: czy przesadzenie do nowej, bardziej suchej ziemi i usunięcie ewentualnych uszkodzonych korzeni coś da. Czy czekać?
Dodam że drugi obok ma się świetnie. Widocznie lepiej trafiłam z ilością wody w przejściowym okresie.
Pozdrawiam. Sławka