Borówka amerykańska - 14 cz.

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1352
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Na filmie z https://www.youtube.com/watch?v=1_1jUh_Ivos są bardzo ładne dwulatki. Myślę, że kilka gronek można by zostawić bez uszczerbku dla kondycji krzewów i wpływu na zmniejszenie plonu w przyszłym sezonie.
Planowanie owocowania z https://extension-oregonstate-edu.trans ... _tr_pto=sc

Obrazek
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 918
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Były owoce na tych dwulatkach może z 1 kg na 3 krzewach. Rok temu krzewy te miały 4.5 roku i dwa wiaderka jagód takich 8 litrowych. Krzew rósł dalej i w tym roku trzeba go znowu przyciąć a owoców będzie może z 3 wiaderka. Historia tych krzewów, sadzenie jesień 2019 r., cięcie 2020 r. owoców 0, cięcie 2021 r. owoców 0, cięcie 2022r. (to na filmie) owoców 300 g/krzew. Cięcie 2023 r. owoców z 3-4 l/ krzew, cięcie 2024 r. owoców 5-6 litrów krzew. Te krzewy to przekręt nawet nie wiem co to za odmiana, ma owoce równe 16 mm dość smaczne, pędy się kładą, owocuje z końcem lipca. Na pewno nie jest to Bluecrop ale na działkę dobre, pewnie ten który je sprzedawał wiedział ,że to dobra odmiana i bez zastanowienia zrobił mnie w konia i dobrze myślał jestem zadowolony z tego przekrętu. Ja jednak potrafię rozróżnić odmiany borówek a te 3 sztuki są takie same a kupowałem 3 różne. Ale ogólnie lubię takie przekręty, zamawiasz Bluecropa a przysyłają ci coś ciekawszego?
wojtekwe
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 22 sty 2024, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi. Plan mam taki, że skracam prawie wszystkie na 20-25cm, jeden krzak przytnę ale mniej, żeby mieć porównanie za 2 lata, czy ta operacja miała sens :)
karion
500p
500p
Posty: 835
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

bociankrasna pisze: 19 sty 2025, o 17:27 Ja mam porównanie z 2 opcji. 3 lata temu razem z kolegą kupowaliśmy po kilka sadzonek borówki. Jakiś blu, Nelson i coś jeszcze. Ja wykonałem cięcie on nie. Na pewno ja trochę lepiej przygotowałem stanowisko niż on to też nie jest to porównanie idealne ale u mnie krzaki już ładnie owocują u niego marnie. Na poprzedniej działce również nie wiedziałem o cięciu i zdecydowanie dłużej trwało zanim zaczeły owocować. Każdy oczywiście może próbować po swojemu.
Masz jakieś zdjęcia Nelsona? ,bo właśnie 3 lata temu kupiłem i posadziłem bez cięcia w glinie z niewielką ilością igieł sosnowych i ma słońce 3,5h w środku lata.
Chętnie bym sobie porównał twojego ciętego z tego samego roku z moim nieciętym. Obok kilku innych odmian jestem zachwycony jak to ekspansywnie rośnie bez cięcia, wyłącznie kosmetyczne ten paździerz od ziemi. Tak naprawdę to u mnie 2 sezony od lipca 22r więc to taka jesień dla borówek.
W tym roku już było by sporo owoców gdyby nie ptaki z 2 pojemniki litrowe by były. Owoce Nelsona należą do tych większych , podobne do Bluecropa który potrafi osiągać owoce wielkości 1zł , ale u mnie były bardziej 50gr-2zł . W sezonie sporo urosła a 2 tygodnie temu patrzyłem na pąki to zapowiadają się duże zbiory. Do 2 - 2,5 metra to jeszcze z 2-3 lata pewnie poczekam , ale nie spieszy się. Ważne żeby owoce były zdrowe dla dzieci.

W tym roku kupiłem dodatkowe 2 Nelsony i kilka innych borówek.
Jedną z tych 2 posadziłem we wrześniu eksperymentalnie w niskiej rabatce z desek 12cm i dól pod tym na łopatę ,bo głębiej nie mogłem wbić się w te korzenie i kamienie. Liczę na dżdżownice z resztą ziemi otaczające te przeszkody ,bo u mnie nieźle spulchniają ziemię. Bardzo lubią moją kawę i kupy krowie. Nie wiem czy coś z tego będzie , ale to się okaże. Do rabaty tradycyjnie dałem piasek,igły,trociny,obornik i wiosną rozsypie kilka kg zużytej kawy. Nelsona nie przyciąłem nic a nic. Zostawiłem specjalnie ten patyk :wink:
Obrazek
Przyznam , że nie jest to najładniejsza sadzonka jaką dostałem z tego sklepu, ale nieistotne dla mnie ważne ,że zdrowe. Drugą z tego zamówienia innej odmiany dali identyczną z wyglądu do kompletu chyba , żeby był mniejszy kontrast między nimi :roll:
bociankrasna
200p
200p
Posty: 335
Od: 25 mar 2013, o 14:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Żebym umiał odróżnić blucropa od nelsona to nie było by problemu. Mam 6 krzaków które w zeszłym roku przesadzałem. Po przesadzeniu wiem gdzie chandler rośnie, earliblue i Duke odróżniam jak już owocują a 3 kolejne krzaki to blucrop, Nelson i nie wiem czy coś jeszcze bo krzew był mega słaby i został posadzony w kaście bodajże 90 l a przed tym przycięty prawie do zera ale zaczyna żyć.
Jutro mogę cyknąć fotki tych 4, ale ja ich nie odróżniam w tej fazie.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 918
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

,,Wielkiego Szu" trzeba obejrzeć i tą jego marychę. Ten odcień to Bluecrop, ten odcień Nelson i tak dalej. Kurcze jakie to teraz widoczne. To samo jest z borówkami jak z tymi znaczonymi kartami, niby to samo ale jak się robi cały rok przy krzewach to te różnice są widoczne jak na dłoni. Nelson jest odmianą o sztywnych pędach i grubych gałązkach, nie tworzy cienkich gałązek a Bluecrop tworzy tych drobnych sporo a bardzo dużo tworzy Goldtraube.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1352
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Wojtek, po czym odróżniasz Earliblue od Duke ?

Mam teoretycznie 3 Duke i 2 Earliblue, ale głowy za to nie dam. Owocują jednocześnie, nie różnią wyglądem owoców i liści a pokrój krzewów mają podobny. Jesienią liście Duke robią się pomarańczowo-żółte. O jesiennym przebarwianiu liści Earlyblue nic nie znalazłem.

Tak się składa, że akurat zarówno Nelson z Blueropem jak i Earliblue z Duke są spokrewnione i po wyglądzie trudno je odróżnić.
Duke jest krzyżówką (Ivanhoe x Earliblue) x (E 30 x E 11).
Nelson to z kolei hybryda (Bluecropx G107)x(G72 x Berkeley).
Moje dwa Nelsony wypuszczają sporo cienkich pędów, ale coś im u mnie nie pasuje, bo są pierwsze do łapania chloroz.

Bluecropa od Nelsona można odróżnić po porze dojrzewania, zwłaszcza jeśli rosną obok siebie.
karion
500p
500p
Posty: 835
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Łatwo jest dostrzec te różnice jak się ma przynajmniej jeden krzaczek jako wzornik. Kiedy kupiłbym różne odmiany których wcześniej nie miałem to nie było by to takie oczywiste bez owocowania dla mnie. Z owocami nie jestem w stanie określić kilku odmian na drugiej działce. Te same odmiany posadzone na różnych działkach mogą też inaczej rosnąc na wzrost, mają zmienną plenność i wielkość owoców czy termin dojrzewania. Na niektórych odmianach są pewne charakterystyczne cechy i tu trudniej o pomyłkę.

Moje starsze sadzonki z 2022 Nelsona i Bluecropa u mnie były bardzo podobne i ja bym nie rozpoznał wtedy. Dziś widzę różnicę. Nelson u mnie szybciej rośnie w górę i jest bardziej smukły. Bluecrop ma znacznie większy prześwit i od ziemi pędy bardziej się rozchylają.
Nelsony rosną bardzo wysokie , są to chyba najwyższe krzewy borówki uprawiane w Polsce. Nelsony dorastają grubo ponad 2 metry w Polskich warunkach. Najdłuższe pędy borówki mieliśmy Bluecropa i dochodziły do 2 metrów , ale były wygięte w każdą stronę i opierały się owocami o ziemię.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 918
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Nelson to duży krzew a pędy starsze u podstawy mogą mieć nawet 4 cm średnicy i te pędy są produktywne nawet 8 lat i więcej. Nelson cały czas wybija odrosty na starszych pędach. W moim klimacie owocuje od końca lipca i w sierpniu a czasami do września. Owoce są wyrównane +/- 18 mm i dość ciężkie od 1.8 do 3.1 g. W smaku delikatne słodkawe, nie kwaśne ale jak dla mnie za słaby aromat winny, który uwielbiam. Dlatego wolę jeść Darow, który ma wspaniały bukiet albo polską odmianę Bonifacy o smaku 10/10 wspaniały aromat z nutami które trudno przypisać borówce. Również Elizabeth owocuje podobnie jak Nelson a owoce ma o niebo smaczniejsze. Ponadto Nelson zaczyna ,,fumlować" i ten coraz cieplejszy klimat z brakami zim mu szkodzi, ja już bym nie dokupił Nelsona.
karion
500p
500p
Posty: 835
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Dobrze mieć kilka odmian i próbować dopasować do gustu. Każdy poleca co innego. Dla mnie priorytetem jest dopasowanie odmian do warunków uprawy tak aby były smaczne i nie wymagały od nas dodatkowej gimnastyki. Nie samą borówką się żyje. Dobrze mieć kilka odmian celem porównawczym , ale jako te podstawowe odmiany wybrać i dosadzać te które cechują się mniejszymi wymaganiami w konkretnym miejscu. Na plantacjach dobiera się odmiany pod warunki pogodowe i po analizie gleby i oczywiście pod handel. U nas tak dużo się tych borówek je , że Darrow mógłbym bardziej kolekcjonersko traktować i u nas przymrozki często zdarzają się we wrześniu. 2 lata temu jak pamiętam wszystko ścięło we wrześniu. W tym roku bardzo szybko wszystko dojrzało , ale nie wiadomo co będzie w kolejnych latach.

Ktoś mi w sezonie napisał , że jedną którą mam może być Elizabeth , miała dla mnie najsmaczniejsze owoce na tej konkretnej działce i w moim klimacie dojrzewała gdzieś na początku sierpnia jak Brigitta. To tak z dystansem , bo kilka razy się pomyliliśmy tutaj z weryfikacją ze zdjęcia. Jedna z borówek która miała być wysoką okazała się jakąś średnią i wyżej niż 1m nie rośnie na razie. Ma sporo kwiatów , ale chyba ma jakiś problem z zapyleniem i tych owoców na niej jest mało. Przypuszczam , że borówki wysokie ją słabo zapylają.

Może ktoś ją rozpozna? Pędy giętkie i wybija ich dużo. Owoce dojrzewają późno w sierpniu. Ma niskie wymagania.
Obrazek
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 918
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Żeby rozpoznać konkretną odmianę nie wystarczy zdjęcie, potrzeba więcej danych z całego okresy wegetacji, mózg to rejestruje i zapamiętuje a potem szybko kojarzy i na tym to polega. Ta odmiana na zdjęciu przypomina fińską odmianę Arto ale jest również podobna do Aurory czy Lateblue. Może to być również Alvar średnia borówka fińska. Niska plenność to wynik szarej pleśni, która niszczy kwiatostany i zawiązki. Są odmiany bardzo podatne i potem zamiast 30 owoców w gronie mają po kilka. Właśnie te niektóre średnie borówki mają ten problem z chorobami grzybowymi i owoców jest mało. Ta różowa Pink.L. jest bardzo podatna na choroby kwiatów i zawiązków, dlatego owoców jest mało.
trzyary
200p
200p
Posty: 331
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Wroniarz pisze: 20 sty 2025, o 23:41 po czym odróżniasz Earliblue od Duke ?
Earliblue zaczyna kwitnienie wcześniej od Duke.
Pierwsze owoce Earliblue są mniejsze od pierwszych owoców Duke.
karion
500p
500p
Posty: 835
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Kupiona parę lat temu w ogrodniczym przy drodze pod Siedlcami. Pewnie sadzonki mieli z jakiejś małej szkółki okolicznej i stały tam głównie Bluecropy. Arto raczej nie , jagody są jasne i idące w kierunku bardziej kwaśniejszym. Nie za wielkie , ale małe nie są. Przypomina wielkość sklepowej borówki z 20gr bardziej okrągła niż płaska. Kwitła w tym roku jak większość wysokich na początku maja.17 maja już borówki u mnie miały połowę kwiatów. Ładnie się wybarwia jesienią , ale to większość... Szarej pleśni nie przypominam sobie u mnie, więc nie jest też na nią podatna.
W tym roku były mrozy -5 stopni koło połowy maja i kwiaty mogły oberwać, ale ta jakby słabiej to wytrzymała ?
Gdybym wiedział to dokupiłbym lepszego zapylacza ,bo rośnie w mokrej glinie spoko.
W sezonie zrobię zdjęcia jak będą owoce jeśli ptaki nie będę pierwsze.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1352
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

`Pięć lat temu, na początku listopada kupiłem w Obi trzy borówki po 2 złote za sztukę. Bezlistne patyczki w P9. Tylko jedna z nich miała kartkę z nazwą Brigitta. Zimę przeżyły dwie, po roku zaowocowały drobnicą i nie chciały rosnąć. Okazały się borówkami średnimi.
Pierwsza dojrzewająca z początkiem sierpnia urosła do 80cm. Daje do 1 litra okrągłych, niebieskich jagód do 1cm. Najbardziej przypomina NORTHCOUNTRY.
Druga dojrzewająca trochę wcześniej urosła tylko 50cm. Daje szklankę, granatowych, płaskich jagód 0,5-0,7cm. Najbardziej przypomina NORTHBLUE.
Szkoda dla nich miejsca na działce. We wrześniu poszły pod sosny do wkopanych donic 20l.
Parabol
50p
50p
Posty: 88
Od: 20 cze 2024, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

W zeszłym roku kupiłem na wiosnę w Biedronce cztery krzaczki borówki. Takie patyki po ok. 20cm. Ładnie rosły chociaż oczywiście jeszcze nie owocowały. Rosną w doniczkach 7,5l na balkonie. Docelowo są one raczej za małe. Czy 20l będzie ok czy docelowo to też za mało. Z racji że rosną na balkonie niekoniecznie muszą to być największe możliwe krzewy, ale nie chcę ich też za mocno ograniczać. Kiedy je przesadzić? Można teraz czy czekać do wiosny? Zastanawiam się też czy zabezpieczać je jakoś przed mrozem.
Od lewej są to: Patriot, Legacy, Blue Crop, Patriot. Jak widać Blue Crop najszybciej zgubił liście.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”