
Poprzednia część tu

viewtopic.php?t=126041
Otwieram nowy sezon w moim ogrodzie.

Nie zbierałam aronii, nadal wisi na krzakach, tak sobie myślę czy nadaje się jeszcze do zbioru i np ususzyć. Suszoną potem parzyć z herbatą lub ziołami.


Tulipany , liliowce, kosaćce czują wiosnę niestety.




W tunelu sałata jeszcze rośnie w donicach.


Nie dawno odkryłam ciekawą metodę wysiewu zwaną winter sowing .
Postanowiłam wypróbować ją u siebie, wysiać kilka bylin i kwiatów jednorocznych. Ograniczy mi ta metoda ilość rozsad na parapetach, których co roku mam zawalone okna.


Na razie wysiałam 5 gatunków kwiatów bo miałam tyle butelek. Docelowo będzie 15 butelek.

Zasiałam Mikołajka, Gailardię ościstą i Szarłat w trzech kolorach.
Metoda polega na wysiewie zimowym nasion i trzymaniu ich w naturalnych warunkach na zewnątrz ale w pojemnikach lub butelkach aby zabezpieczyć nasiona przed szkodnikami. Nasionka wzejdą naturalnie gdy będzie odpowiedni na to czas a roślinki będą od razu zahartowane, silne i zdrowe.
Nie wszystkie odmiany się nadają do tego wysiewu, głównie byliny i takie odmiany jednoroczne co łatwo się same rozsiewają i wschodzą po zimie bez problemu.
Niektóre warzywa też można wysiać , ja wysieję sałatę. Wysiałam też pietruszkę i koper tylko że to już na grządki w ogrodzie.
Dwu letnia Trzmielina, ukorzeniona. Latem ma kolor żółto zielony.
