Loki, nawet mi kiedyś identyfikowałeś tego barwinka a ja tak palnąłem bez sensu z tym niecierpkiem
A barwinki - pomimo ewolucji moich ogrodowych gustów wywołanych florystyką - nadal lubię, bo we florystyce mają swoje zastosowanie, a w grupie roślin okrywowych, zimozielonych są na czołowym miejscu:
Małgorzato, rzeczywiście ma to znamiona fobii

Ale zgadzam się - należy dbać o bezpieczeństwo dzieci w ogrodzie i sam przypominam o tym na wykładach.
U mnie kuleczkowych roślin bez liku, bo we florystyce są bardzo cenne. A teraz ciągle zdobi w ogrodzie śnieguliczka koralowa:
Agnieszko, nie przywiozłem szczepek a nawet nasion, z wyjątkiem przypraw

Chociaż nasiona rycynowca zapewne bym pozbierał, gdyby były. Nie musiałbym kupować. Ta roślina pięknie rośnie i u nas, choć jako jednoroczna. Inna znana roślina zarówno u nas jak i we wszystkich ciepłych krajach jest lantana. Tam robią z niej niskie żywopłoty:
Olu, pomimo wszystko trochę lubię zimę, bo dzięki temu rozwijam swoje pasje, np. podróże, czytanie książek, muzyka (jako meloman i grajek

). W sezonie ogrodniczym absolutnie brak na to czasu.
Kolejna roślina wszędobylska w strefie podzwrotnikowej to hibiskus:
