To klasyka... piękna pelargonia angielska,   Twoja to zapewne 
 Elegance Light Lavender Splash bo zwykle w sprzedaży spotykam teraz typowy gatunek o nieco ciemniejszych kwiatkach.
Rozumiem jesienno-zimowe dylematy. Mam mało miejsca ,pilnuje roślin a mimo to zawsze coś mi pada.
Nad  stratą niektórych dosłownie roniłam łzy.
Po latach zrozumiałam, że nie mając oranżerii nic nie poradzę na te straty.
Moje pelargonie na zdjęciach 3 i 5 to ta sama roślina   
Grainger's Antique Rose
w różnych fazach rozkwitu. 
Dobrze, że  się upewniłam u Ciebie  co do Viva Rosita - mam zdjęcie  w tak  bardzo rozkwitłej fazie kwiatu, 
że  prawie jest on płaski i się zastanawiałam co to jest 

  bo nie podpisywałam zdjęć  w tym roku i wot problem. 
Pamięć  zawodzi  
 
Dzięki 
