Od kilku lat mam odmianę późną, która kwitnie w drugiej połowie maja i w czerwcu, a teraz siedzi jeszcze pod ziemią. A w zeszłym roku kupiłam 3 doniczki w ramach ozdoby wnętrz i okazuje się, że te są wczesne


To pancerne rośliny i prawdopodobieństwo, że przetrwają zimę jest bardzo duże. Szafirki w odróżnieniu od tulipanów czy krokusów mają cebulki wieloletnie więc nawet jak nie zakwitną w kolejnym sezonie nie powinny paść i będą rosnąć.Szczurbobik pisze: ↑16 lis 2024, o 22:50 Zakładam nowy temat, bo albo mam coś z oczami i nie umiem szukać na Forum, albo nie ma jeszcze tematu o szafirkach???
Mam taki problem. U szefa w ogrodzie dosłownie "walała się" to tu, to tam, bryłka cebul szafirków bez doniczki. Roślinki dzielnie przetrwały letnie susze i upały. Nie podlewane, leżąc raz w słońcu, raz w cieniu. Nie reagowałam na to "zjawisko", licząc, że szefowa gdzieś je wsadzi. W tym tygodniu nie wytrzymałam i zabrałam "bidaki", o których los nikt nie zadbał. Wsadziłam je do gruntu. Problem polega na tym, że szafirki właśnie zakwitły. Czy jest szansa, że tak źle traktowane cebulki przetrwają zimę i zakwitną ponownie wiosną?