
Równie duże zainteresowanie jest krwawnikami, dlatego w tym roku dosadziłem dwie nowe odmiany:
'Tricolor', 'Lilac Beauty':

A dla koneserów mam takie smaczki jak kalimeris wciętolistna:

Moniko, nie posadziłbym przy domu żywopłotu z ligustru, bo nie widzę sensu sadzić coś, co jest sadzone niemal na każdym kroku. Chyba że ligustr o ozdobnych liściach i taki sobie sprawiłem. Ale fajną rośliną na luźny, nieformowany żywopłot jest śnieguliczka koralowa. Właśnie zaczęło się cięcie jej pięknych koralików:

Moniko, a jeśli chodzi o astry to większość odmian jest bezproblemowa i serdecznie je polecam. Teraz kolorują ogród bajkowo, bez względu na pogodę:
'Dauerblau'

Agnieszko, 'Alma Potschke' wg mnie jest niepowtarzalna i siewki u mnie mają bardziej pospolity kolor. Wysadzam je na obrzeża ogrodu albo poza ogród bo one świetnie sobie tam radzą.
Ligustr jak najbardziej pospolity. Co do trwałości kulek - ta sama zasada, o której pisałem już nie raz: należy go ścinać w odpowiednim momencie, gdy liście są jeszcze zielone. Sypie się naprawdę symbolicznie. Dużo delikatniejsza jest śnieguliczka a mimo to cieszy się dużym zainteresowaniem wśród florystów, bo jest po prostu piękna!

Nie wiem, na jaką dalię czekasz ale chcę jeszcze pokazać siewkę, którą testuję drugi rok i jest bardzo obiecująca:

I jesienny zachwyt, bo dopiero teraz rozwinęła się ta odmiana:
'Maniac'
