Borówka amerykańska - choroby

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1321
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

Jeśli nie nawoziłeś, to prawdopodobnie przelane. Małe krzewy najprościej byłoby wykopać i ponownie posadzić dając wokół korzeni trochę ziemi dedykowanej. Przy okazji można sprawdzić czy w korzeniach nie ma larw opuchlaka.
seebbek
200p
200p
Posty: 218
Od: 26 wrz 2020, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

Według mnie nic jej nie jest, normalny objaw zbliżającej się jesieni. Każda odmiana reaguje w innym terminie.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1321
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

We wrześniu borówki powinny mieć liście zielone. Co prawda spowalniają przyrosty, ale formują się pąki kwiatowe. Wczoraj u mnie każda dostała wiaderko deszczówki, mam nadzieję że ostatni raz w tym sezonie.
Przebieg wegetacji borówki wysokiej z publikacji An Introduction to Blueberries autorstwa Marka Longstrotha
Obrazek
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8014
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

Wygląda na zalanie, gleba chyba mało przepuszczalna, tzn. podglebie gliniaste.Nie każdy rodzaj gleby i miejsce nadaje się pod uprawę borówek.Jakimś wyjściem są rabaty wzniesione.
GMoore
100p
100p
Posty: 131
Od: 5 lis 2022, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Czy na załączonych fotkach to guzowatość korzeni/pędów? Takie bakteryjne draństwo.

Jeśli tak to czy faktycznie jest jak piszą w różnych zakamarkach netu:
"to bakteryjne nie ma czym zwalczać"
"tylko profilaktyka wcześniej"
" jak już jest to wyrwać, spalić i nic w tym miejscu nie robić przez 5-8 lat"
itd.

Da się wyczuć słabsze ukorzenienie w porównaniu do innych krzaków (ten jest bardziej chybotliwy).
Inne nie mają guzów, także te co są tuż obok (mam rozstaw 1m).

Jest sens ratować krzak? (zakładam, że nie, ale wole się dopytać)

Co zrobić z podłożem, żeby jednak od razu posadzić następcę?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1321
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

Stare borówki łapią guzowatość przez zranienia. Może dostały motyczką ?
Skorzystam z dokładnych zdjęć i poszukam podobnych guzów u słabo rosnących borówek.

Zamiast utylizować krzew i wymieniać ziemię skażoną bakteriami prościej byłoby wyciąć guzy, a rany odkazić.

Fragment z PORADNIK SYGNALIZATORA OCHRONY CZEREŚNI :
Przy mniejszym porażeniu, zwłaszcza na korzeniach bocznych, można wyciąć korzenie z
guzami, po czym pozostały system korzeniowy zaprawić w papce z gliny lub wodzie z
dodatkiem 0,5% Miedzianu 50 WP.
GMoore
100p
100p
Posty: 131
Od: 5 lis 2022, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

Wroniarz pisze: 22 wrz 2024, o 21:55 Stare borówki łapią guzowatość przez zranienia. Może dostały motyczką ?
Co do wieku to u mnie są 5 lat (a kupione standardowo jako dwuletnie).
Zranienie praktycznie niemożliwe ja tam nie robię żadnych prac, które by mogły uszkodzić korzenie (tylko podlewanie, nawożenie, dosypanie kory).
Chwastów jak na lekarstwo i wyrywane w ramach spaceru.
Wroniarz pisze: 22 wrz 2024, o 21:55 Zamiast utylizować krzew i wymieniać ziemię skażoną bakteriami prościej byłoby wyciąć guzy, a rany odkazić.
To co jest na zdjęciach to może być tylko część guzów - tyle ile mogłem odsłonić nie przechodząc do działań niszczących.
Podejrzewam, że głębiej też takie moga być. Ale masz rację z tą wymianą ziemi to będzie problematyczne, bo skąd mam wiedzieć ile wymienić, gdzie są bakterie a gdzie ich nie ma;/

Ale gdybym poszedł tym pomysłem to czym zrobić to odkażanie?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8006
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

Guz ogranicza przewodzenie wody i pokarmu i te składniki zużywa na budowanie narośli. Najbardziej szkodliwe są guzy na szyjce korzeniowej i na korzeniach głównych, straty pokarmowe mogą sięgać nawet 70 %. Jeżeli można je usunąć to trzeba to zrobić zaprawić tak jak napisał Wroniarz (zawiesina powinna zawierać 50 % miedzi). Guz niebezpieczny jest gdy dorośnie, zmieni barwę i się rozpadnie. Bakteria dostaje się wtedy do gleby i sobie tam mieszka przez wiele lat (tak około 5 - 6 ), najbardziej pasuje jej temperatura od 23 - 25 *C. . Do korzeni dostaje się przez przetchlinki lub ranki w skórce. Ranki mogą powstać podczas prac lub zwyczajnie od szkodników.
Pozdrawiam! Gienia.
GMoore
100p
100p
Posty: 131
Od: 5 lis 2022, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

Czy na pewno 50% miedzi? Czy może 50% miedzianu 50 wp (np. maść ogrodnicza+miedzian pół na pół)?
To by dało 25% tlenochlorku miedzi w tej mieszaninie?

Inna kwestia - skoro korzenie są słabsze, transport pokarmu słabszy to czy już teraz przyciąć górę (tj. pędy) czy czekać na standardowy termin luty/marzec?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8006
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

Chyba źle to napisałam, do zawiesiny wodnej ( 0,5%) trzeba użyć preparatu miedziowego, który zawiera 50% miedzi. Przepraszam za niedokładność :oops:
Pozdrawiam! Gienia.
GMoore
100p
100p
Posty: 131
Od: 5 lis 2022, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

Dzięki za szybkie doprecyzowanie :)
A co myślisz o tym cięciu?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8006
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

Ja bym tego krzaka nie ratowała, to tylko przedłużanie wegetacji , nic się przecież nie polepszy. Jeżeli nie uszkodzisz korzeni to bakteria nie przedostanie się do podłoża (wg poradnika ????). Ja bym jednak wymieniła podłoże tylko pod tym krzakiem.
Do tej pory miałam u siebie guzy na malinach (wszystko wykopałam) i na otrzymanej ze szkółki sadzonce wiśni kolumnowej.
Guzy na korzeniach drzewek (z tego co pamiętam) nie dają przerzutów na całą roślinę , natomiast na krzewach tak .
Pozdrawiam! Gienia.
GMoore
100p
100p
Posty: 131
Od: 5 lis 2022, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

Dzięki. Takie było moje pierwotne założenie, żeby nie ratować.
To licząc ze mną są dwa głosy na likwidację i jeden z pomysłem na ratowanie (ale nie wiem czy Wroniarz chciał mi oszczędzić pracy :) czy wierzy w powodzenie ratowania)
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1321
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

Salomonowym rozwiązaniem byłoby przesadzenie chorej borówki z wyciętymi guzami i potencjalnie skażoną ziemią do donicy w inne miejsce i kwarantanna.
Ratowałem w ten sposób młode borówki z korzeniami popalonymi nawozem i przesuszonymi podkopami nornic.
Usuwałem borówki ze zgnilizną korzeni, guzowatości nigdy nie zauważyłem.
GMoore
100p
100p
Posty: 131
Od: 5 lis 2022, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - choroby

Post »

Ostatecznie wybrałem opcję likwidacyjną.
Guzów było więcej niż na zdjęciach ale tylko w tej przestrzeni na styku korzeń-pęd, ciut poniżej poziomu terenu.
Jeden wyglądał na już rozsypany. Mam nadzieję, że wywiezienie dwóch taczek ziemi wystarczy.
Dziękuję za porady.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”