Borówka amerykańska - 14 cz.

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
mateusz12354
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 16 mar 2023, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Witam. W zeszlym roku posadzilem borówki
w ziemi kwaśnej duke bluecrop chalnder. W tym roku miały parę owoców ladnie rosły a od dwóch mieści 6 krzewów wcale nie wypuściło nowych pędów i zostało parę listków na krzewach a 3 krzewy ładnie rosną i wypuściły po 5-6 nowych pędów
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 923
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Ta pierwsza borówka ma coś z korzeniami, druga ma grzyba. A te 3 zielone wyglądają jak by były przycięte i są ok? Ale z tego co ja już wiem borówka pokazuje moc w 5-7 roku od posadzenia. W donicy szybciej od 3 roku. Warunkiem sukcesu jest cięcie, śmiałe i nie słabe. Drugi warunek to właściwa gleba i drenaż, ziemia musi być wilgotna ale nie za mokra.
karion
500p
500p
Posty: 841
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Widać dysproporcje we wzroście i zdrowotności różnych odmian. Najczęściej tak samo posadzone a jedne rosną dobrze inne słabo. Przy aktualnej dostępności wielu odmian nie należy się spodziewać ,że wszystkie będą jednakowym tempem rosnąć,albo że akurat te będą chciały tak samo dobrze rosnąć . Dochodzi kwestia rozluźnienia korzeni. Z moich obserwacji grubą korę lepiej trochę odsunąć , bo utrudnia wzrost młodych pędów.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 923
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Co odmiana to inaczej rośnie a i oklapła całkiem się zdarza nawet na profesjonalnych plantacjach. Ja sam wywaliłem może z 10 albo więcej? Na przykładzie jednego krzaczka opowiem jego skróconą historię. W październiku 2017 r. posadziłem borówkę C3 około 50 cm do dołka wypełnionego 50 l kupnej ziemi do borówki. Rok 2018 to rozrost krzewu do około metra i kilka owoców nawet było. Rok 2019 r to przemarznięcie krzewu, deformacja liści, owoców brak ale krzew się budzi wypuszcza nowe odrosty. Rok 2020 r. krzew ma około 120 cm i średnią ilość ładnych dużych owoców do 2 cm w ilości może 2 kg. Rok 2021 krzew nie urósł ma 130 cm i więcej owoców ale drobniejszych, 2022 owoców mniej ale większe krzew ma 140 cm. Rok 2023 owoców dużo ale średnich wys. krzewu 150 cm. Rok 2024 w końcu wycięcie dwóch pędów całych i mocniejsze cięcie, owoców dość dużo około 4 kg kaliber 16-20 mm. Najsilniejszy wzrost od posadzenia krzew ma 180 cm i dużo przyrostów oraz wybicia nowych pędów od dołu z karpy. W przyszłym roku krzew mi podpowiedział jak przyciąć i wszystkie przekierowane pędy idą do wycięcia. Ja nie robię żadnych kołków i sznurków, jak się kładzie to niech się kładzie i tyle a pożytek tego taki, że taki poległy krzew lepiej wybija i przekierowuje.
Z mojej obserwacji wynika ,że krzew nie urośnie w rok czy dwa, potrzeba więcej czasu, szczególnie jak go byle jak posadzimy. Tak jak ja to zrobiłem worek kupiłem trochę kory i po sprawie ,łatwizna.
karion
500p
500p
Posty: 841
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Ja w ogóle już nie zwracam uwagi na przyrosty a jeśli są to po prostu się cieszę.
Zależy mi na odmianie która nawet powoli będzie rosła ,ale stabilnie.
Borówki są problematyczne i kapryśne jeśli nie mają odpowiedniej działki i miejsca.
Wtedy na ratunek przychodzą odmiany które nie są kapryśne.

Przekonałem się też , że nawet na działce która wydawała się idealna pod borówki kwaśne pH/piaski/słońce są odmiany które są kapryśne i to są odmiany które nie były tak popularne z 20lat temu.

Mam taką obserwacje ,że te borówki które dobrze rosną u mnie w złych warunkach to na drugiej działce radzą sobie albo tak samo dobrze albo rewelacyjnie.
Słabo rosnące problematyczne odmiany mają po prostu takie cechy , że albo się to akceptuje albo się ich więcej nie dosadza. Niektórzy plantatorzy mają swoje testowe pola dla nowych odmian których nie mają i wpierw sprawdzają czy się sprawdzą nim zdecydują się dosadzić więcej.
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2177
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Mam pytanie - czy można teraz sadzić do gruntu borówkę amerykańską? Mam kilka krzaczków i chciałem dosadzić.
leff
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 916
Od: 21 sty 2008, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dębe Wlk.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Tak, możesz sadzić teraz.
Pozdrawiam,

J
Awatar użytkownika
leszkat76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 13 gru 2020, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

No i zamówiłam borówki. Miały być odmiany Toro, Nelson, Bluegold i Darrow ale poczytałam jeszcze i z Darrow zrezygnowałam ze względu na słabą odporność na mróz. Więc ostatecznie zamówiłam Toro, Nelson, Bluegold, Brigitta i Chanticlear. Muszę dorobić jeszcze jeden dołek. Mam nadzieję że te odmiany nie sprawią mi za dużo kłopotu w uprawie i przetrwają mrozy Podlasia. Posadzone mam Spartan, Patriot, Duke i Bonus. W kwestii zapylania też się dopełniają. ;:215
karion
500p
500p
Posty: 841
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

U mnie Brigitta już ma ładne czerwone jesienne listki jako jedyna. Niestety coś kuleje że wzrostem w tym roku. Było na niej bardzo dużo owoców i chyba zaprotestowała ze wzrostem. Weszła w okres jesienny szybko podczas gdy jeszcze niektóre miały całkiem spore przyrosty wtórne. Owoce smakowo ok , ale po opiniach spodziewałem się większego wow. To był pierwszy rok , może mnie czymś zaskoczy w następnym. Nelsona i patriota posadziłem w ostatni weekend, bo te odmiany są super pod wieloma względami. Patriot mi bardzo smakuje , ale na rynku w Polsce i nie tylko w Polsce widać ,że co osoba to patriot jest inny. U jednego pędy przewisają a u mnie są sztywne i mają ta cechę ,że są duże ,płaskie i wczesne. Owocują nawet do konca sierpnia od początku lipca. Owoce nie są chrupiące są miekkie i mają wyraźnie inny aromat gdy dojrzeja. Te późne i średnie już nie są duże. Widziałem u niektórych osób w necie zdjęcia gdzie miały podobny wygląd do mojego i pędy były sztywne a boczne gałązki krótkie . Teraz wziąłem z innego miejsca tam gdzie u ludzi krojem przypomina wierzbę. Ciekaw jestem jak się sprawdzi i czy smak będzie podobny. Może wygląd się różnić w zależności od warunków uprawy. Ostatnio Kazpliszke przyciałem drastycznie , chyba to pierwsza borówka która nie ma problemów z korzeniami z różnych powodów u mnie a złapała jakaś france ? Przyciałem dwa pędy główne do zdrowej tkanki jakoś 15 cm od ziemi i zobaczę czy odbije na wiosnę. Jeśli nie to na ognisko pójdzie dziad. Do wydania kilkunastu owoców od jesieni rosły zdrowo a po owocowaniu w sierpniu coś ją złapało. Zgubiła liście i pędy zrobili się czerwone i zaczęły usychać , ale nie tak gwałtownie ,że krusza się w rękach. Szkoda , bo już miałem mega dobrą opinie o owocach i ultra wczesnym terminie owocowania a przy tym ładnie te owocki wyglądały i przebarwialy się. Nie będę jej odradzać , bo u niektórych widzę ,że rośnie zdrowo , ale na niektórych grupach też niektórzy mają jakieś problemy. Jeśli nie wypali tu to nie wykluczam ,że spróbowałbym ponownie na drugiej działce. Trudno to porównywać do wysokiej borówki w smaku.
karion
500p
500p
Posty: 841
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Będąc na działce zaobserwowałem wzmożone ADHD u kretów a w raz z nimi najazd nornic. Niestety okresowa walka nic nie daje i trzeba stale kontrolować ich populację. Mam analogiczna sytuację z Brigitta co z kazpliszka. Centralny tulel idzie przez centrum korzeni i Brigitta zaczęła usychać :(. Tunel znalazłem grzebiąc rękami w korzeniach. Rozrzebałem i zasypałem a teraz tylko liczyć że objawy się zatrzymają. Objawia się to zamieraniem pedów od góry , robią się czarne. Teraz przynajmniej wiem ,że Kazpliszki korzenie musiały zostać uszkodzone a nie ,że łapie ją jakaś choroba.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1383
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Mam pięcioletniego prawdziwego Patriota. Krzew owocuje przed Bluecropem, jest krępy i nie przekracza 1,5m. Cechą charakterystyczną dla tej odmiany jest długo trwające wybarwienie się jagód od strony szypułki. Podczas gdy prawie całe jagody są niebieskie, przy szypułkach pozostają przez kilka dni różowe.
U mnie jest wrażliwy na zbyt wysoki odczyn gleby (podobnie do Nelsona i Earliblue szybko łapie chlorozę żelazową).
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1383
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Trzyary,
Komplikujesz uprawę borówki. Wystarczy przyłożyć się do sadzenia młodych krzewów w dołki o głębokości 40cm i średnicy 50cm i w następnym roku cieszyć się kilkoma kontrolnymi jagodami. Po trzech latach, w zależności od siły wzrostu stanowiska łatwo można powiększyć do średnicy 70-100cm.
karion
500p
500p
Posty: 841
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Niestety nie akceptuje zakopywania czarnych grubych folii a w szczególności na działce. Mógłbym przeorać działkę i zamówić kilka wywrotek torfu , ale widzę to zupełnie inaczej. Badania na stacji zabiły by mi cała radość z uprawy borówki na działce na której jestem od święta i cieszy fakt jakikolwiek zbiorów. Muszę tu wpaść czasem skosić trawę i pościągać nadwyżkę pajęczyn, pozbierać to co wyrosło i wrócić do domu z czymś. Staram się korzystać z metod permakultury i obserwować jak to wszystko działa w naturalnym środowisku. Po grubsze zbiory jadę w drugim kierunku :) , więc nie zależy mi na optymalizacji zmieniając sposób prowadzenia na wytypowany przez ciebie. Bez urazy. Jak mi nornica coś skubanie to wiadomo ,że szkoda ale pisałem się na to i liczę się z tym.
trzyary
200p
200p
Posty: 332
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

karion pisze: 29 wrz 2024, o 00:00 Niestety nie akceptuje zakopywania czarnych grubych folii a w szczególności na działce.
Doskonale rozumiem twój osąd.
Ja na mojej działce używałem czarnych grubych folii przy truskawkach i przy borówce wysokiej.

Truskawki rosły na folii aby się nie zachwaszczały.
Sadziłem je w rozstawie 40 x 20 cm.
Sadziłem je w kopertowym rozcięciu - dwa krzyżujące się cięcia o długości 5 cm każde.
Końce rozcięcia dociskałem do sadzonki.

Przy borówce wysokiej nie przepuszczająca wodę czarna folia oddzielała ziemię o pH 3,5 od ziemi o pH 6.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 923
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Jak sadziłem niewiele wiedziałem o borówkach, kupiłem na początku 5 sadzonek, 3 worki kory iglastej i 5 worków ziemi do borówki i posadziłem w dołki w pasie 120 cm co 150 cm. Mój szpaler z góry przypomina literę T i cały ten obszar litery T nawożę, siarkuję i podlewam oraz uzupełniam korę i zrębki. Borówki są ładne z roku na rok większe, owoce duże i smaczne. Trzeba tylko dbać o te borówki, wycinać cały rok pozasychane gałązki i ciąć krzewy dość mocno. Myślę ,że te moje krzewy wyszły korzeniami z tych dołków z kupną ziemią i zakorzeniły całą literę T, którą nawożę i podlewam całą a nie tylko pod samymi krzewami. Jak się ma lekką ziemię piaszczystą to wystarczy ją wzbogacić. Jedna z moich borówek w roku 2018 sadzona w tym roku dopiero urosła sporo do 180 cm. Borówka potrzebuje nawet 6-7 lat by się zadomowić i pokazać na co ją stać, to jest moje zdanie zaobserwowane u siebie. Te najstarsze krzewy stały się ,,potężne" wybijają aż miło i cięcie będzie łatwiejsze, krzew mi ,,podpowiada" i trzeba go zrozumieć, najgorsze jest zostawić stare gałęzie bo szkoda. To błąd podstawowy, które może prowadzić do porażki i stwierdzeń ,że borówki to trudne w uprawie krzewy. Zauważyłem u siebie w tym roku pozytywną reakcję krzewów na opad około 60 l na/metr kw. Wniosek jest taki, że borówka lubi wilgoć w całej bryle korzeniowej a nie tylko przy powierzchni. Sprawdzanie wilgotności tą laską to dobry sposób, wielu działkowiczów podlewa a borówka i tak ma za sucho i słabo rośnie. Dlatego uprawa w donicach często podlewanych jest skuteczna bo borówka ma wilgoć a jej nadmiar spływa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”