Krzak jest lichy więc wyniku nie będzie. Ale i tak tam musze zaglądać, to podlać jak będe to mały kłopot.
Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14060
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Dla zabawy.
Krzak jest lichy więc wyniku nie będzie. Ale i tak tam musze zaglądać, to podlać jak będe to mały kłopot.
Krzak jest lichy więc wyniku nie będzie. Ale i tak tam musze zaglądać, to podlać jak będe to mały kłopot.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14060
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
- Kabomba
- 500p

- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
To nie przedobrzaj, bo jeśli krzak lichy, a chyba coś w tym stylu pisałeś, to faktycznie może na razie nie podołać np. nadmiarowi azotu, ale skoro nie pytałeś, to powiem Ci co ja bym zrobiła
- te chwaściory powyrywała! Daj mu przestrzeń życiową i niech ma
ile wlezie. Niechaj Wam obojgu pogoda dopisuje, a bóg otyłości sprzyja Karolinie. Szału nie będzie, rozumiem zastrzeżenia wingrula, ale sama lubię patrzeć, jak wszystko rośnie, więc... szerokości
(dla Karoliny, bo potrzebuje miejsca dla pędów).
[powiem Ci, choć to nie w temacie, że w tym ciepłym i słonecznym sezonie mam na krzaku dyni 5 owoców po 40-50 kilo
i oprócz tego, że obściółkowałam ją dookoła obornikiem i starym sianem na grubość 40 cm, to NIC przy niej nie robiłam, nawet nie podlewałam, bo u mnie dynia jest warzywem paszowym dla zwierząt, więc wsadzam sadzonki i o nich zapominam na 5 miesięcy - jak im nie pójdzie, to niewielka strata. Chwastom ta dynia nie dała żadnych szans, choć ściółka pewnie trochę pomogła. To jest taki rok cudów, że Twoja Karolcia ma szansę (nie na rekord, wiadomix) i ja jej oficjalnie kibicuję. Tylko chwaściory powyrywaj
)
[powiem Ci, choć to nie w temacie, że w tym ciepłym i słonecznym sezonie mam na krzaku dyni 5 owoców po 40-50 kilo
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14060
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Nie będe jakoś specjalnie się nad nią wysilał, bo ona rośnie na środku tunelu i idzie główny pęd ścieżką. Z boku rosną jakieś pomidory i tak zbytnio nie grzebałem tam, także jakieś pojedyncze chwasty wychodzą.
Wiem, że jakiegoś sensownego wyniku z tego nie będzie ale da mi to jakiś pogląd, jak arbuzy giganty rosną, w sensie tempa i w kolejnych latach, będzie to jakąś wskazówką do planowania.
Co do nawożenia to lepiej teraz się spażyć zbyt dużą dawką, niż później w głównej uprawie.
Coraz częściej widzę, że mam zbyt luźne podejście do uprawy warzyw niż inni..
Wiem, że jakiegoś sensownego wyniku z tego nie będzie ale da mi to jakiś pogląd, jak arbuzy giganty rosną, w sensie tempa i w kolejnych latach, będzie to jakąś wskazówką do planowania.
Co do nawożenia to lepiej teraz się spażyć zbyt dużą dawką, niż później w głównej uprawie.
Coraz częściej widzę, że mam zbyt luźne podejście do uprawy warzyw niż inni..
- Kabomba
- 500p

- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Nie no, spoko, ja do większości też mam (dynie, cukinie, ogórki, buraki, cebula rosną u mnie bez opieki), a na pewnym etapie to i arbuzy już same jadą i najwięcej pracy jest przy zbiorze i przenoszeniu do przechowalni, a z chwastami mam luz, bo nawet w tunelach gruba ściółka, więc tylko jakieś pojedyncze tu i ówdzie wyłażą (najgorsza jest pokrzywa, wylezie choćby spod betonu
).
Po prostu arbuz potrzebuje dużo miejsca i słońca, i tyle, a zbieranie doświadczeń własnych oczywiście zawsze na propsie
Po prostu arbuz potrzebuje dużo miejsca i słońca, i tyle, a zbieranie doświadczeń własnych oczywiście zawsze na propsie
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14060
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 835
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Carolina Cross - 316 OTT (26 kg)

Zdjęcia i pomiary z soboty. Nie miałem wcześniej czasu wrzucić. Tempo wzrostu cały czas się utrzymuje. Jakieś 4,5 kg na tydzień. Pogoda na razie ma się utrzymywać. Minęło cztery i pół tygodnia więc jeszcze dwa i pół pozostało. Ogonek i łyżeczka jest sucha. Pozostaje tylko liczenie dni.

Zdjęcia i pomiary z soboty. Nie miałem wcześniej czasu wrzucić. Tempo wzrostu cały czas się utrzymuje. Jakieś 4,5 kg na tydzień. Pogoda na razie ma się utrzymywać. Minęło cztery i pół tygodnia więc jeszcze dwa i pół pozostało. Ogonek i łyżeczka jest sucha. Pozostaje tylko liczenie dni.
- Kabomba
- 500p

- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Wejście smoka!
Pięknie się wstrzeliliśmy z tymi nasionami w najlepszy sezon dekady, szkoda że mi nie wyszło w ogóle, a u wingrula jakaś podła choroba położyła krzak, ale przynajmniej Ty godnie reprezentujesz naszą zuchwałą trójkę
Gratulacje, a jak już będzie zerwany i zważony, to będą kolejne 
(Jeśli przykładasz się do tego mierzenia OTT to powiem Ci, że na podstawie pomiarów i zważenia mojej Georgii mogę już śmiało stwierdzić, że tabelki OTT są zaskakująco precyzyjne - u mnie pomiar vs. waga miały rozjazd tylko 100 gramów wg polskiej tabelki i chyba 300 g wg amerykańskiej, więc czad).
U mnie rok cudów w arbuzach, będzie 400 kg z 15 krzaków, jak dwa lata temu miałam bodaj 250 kg z krzaków chyba trzydziestu (północna Polska, w dodatku w lesie), dlatego wciąż kibicuję Twojej Karolci, niech jej się wiedzie 
Pięknie się wstrzeliliśmy z tymi nasionami w najlepszy sezon dekady, szkoda że mi nie wyszło w ogóle, a u wingrula jakaś podła choroba położyła krzak, ale przynajmniej Ty godnie reprezentujesz naszą zuchwałą trójkę
(Jeśli przykładasz się do tego mierzenia OTT to powiem Ci, że na podstawie pomiarów i zważenia mojej Georgii mogę już śmiało stwierdzić, że tabelki OTT są zaskakująco precyzyjne - u mnie pomiar vs. waga miały rozjazd tylko 100 gramów wg polskiej tabelki i chyba 300 g wg amerykańskiej, więc czad).
Ładnie rośnie ta Żywiecka
- lunatyk
- 200p

- Posty: 442
- Od: 23 maja 2015, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kraina Biesa i Czada
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Jako tylko obserwator wątku o carolince jestem od wrażeniem, mogę tylko pogratulować, piękna sztuka, może rekordu nie pobije ale jest, i to się liczy, według mnie tu nie chodzi o to by pobić rekord ale żeby po prostu coś urosło.
Nie każdy ma odpowiednie warunki do uprawy, ale pomimo tego warto próbować, fajna odmiana, więc warto,
sam bardzo chętnie wypróbuję co u mnie urośnie jeśli uda się dostać nasiona.
Nie każdy ma odpowiednie warunki do uprawy, ale pomimo tego warto próbować, fajna odmiana, więc warto,
sam bardzo chętnie wypróbuję co u mnie urośnie jeśli uda się dostać nasiona.
- Kabomba
- 500p

- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Jak będzie dobra pogoda, to na bank coś dużego u Ciebie urośnie, skoro wyciągasz 20 kg ze "zwykłych" odmian
Jeszcze tak mnie tknęło, że skoro ona wciąż rośnie, to do dojrzałości może jej zejść dłużej, niż te dwa i pół tygodnia (7 tygodni to by dawało tylko 49 dni), zwłaszcza że dni coraz krótsze (więc słońca mniej), ale to tylko ostrożne gdybanie.Rowerzysta pisze: ↑4 wrz 2024, o 13:50 Minęło cztery i pół tygodnia więc jeszcze dwa i pół pozostało. Ogonek i łyżeczka jest sucha. Pozostaje tylko liczenie dni.
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 835
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Mój błąd.
Miałem napisać, że minęło sześć i pół tygodnia. Jeszcze dwa i pół pozostało. To będzie razem 9 tygodni. Ponad 60 dni.
Miałem napisać, że minęło sześć i pół tygodnia. Jeszcze dwa i pół pozostało. To będzie razem 9 tygodni. Ponad 60 dni.
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 835
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Wczoraj robiłem pomiar Caroliny. Zabrakło mi miary krawieckiej żeby zmierzyć obwód. Najpierw się cieszyłem, a później było rozczarowanie. 332 OTT - 29 kg. Liczyłem na ponad trzy dyszki. Przez 9 dni przybyło tylko 3 kg. Wcześniej tyła 4,5 kg na tydzień. Upalna pogoda cały czas się utrzymywała. Czyżby zbliżała się ku końcowi ? Od wczoraj załamanie pogody. Będzie dojrzewać w deszczu. Według notatek ma 52 dni, ale dokładnej daty zapylenia nie znam. Gdy ją znalazłem uznałem, że ma tydzień.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14060
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Dziś muszę zajrzęć do mojej Caroliny. Pogoda i u mnie się załamała. Przyszły chłodne noce(dziś 10°C) a od jutra to już nawet za dnia nie będzie słońca, bo zapowiadają mocne opady deszczu do konca tygodnia. Ogólnie z tego się cieszę, bo na działce susza straszna, a arbuz w tuneliku jest, to deszcz mu nie straszny, gorzej z brakiem słońca. Miarke już wczoraj uszykowałem. Nie pamiętam tylko jak się mierzyło arbuza, czy tak jak dynie, czy jakoś inaczej, bo ostatnio weryfikowałem pomiary fielda i kabaczka, to już mi się wszystko pokręciło. 
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 835
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Odpowiedź masz na 7 stronie tego wątku. 
- Kabomba
- 500p

- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Rowerzysta - może jednak będzie te 30 kg, błąd pomiarowy zawsze trzeba brać pod uwagę (ja swoją Georgię mierzyłam nierozciągliwym sznurkiem, a i tak najbardziej dokładny pomiar wyszedł mi dopiero wtedy, gdy świnka była już na stole, bo wygibasy wśród pędów dawały jednak błędy), no i może teraz Karolina opije się dodatkowo wody w te deszczowe dni... Tak czy owak - to wciąż najpiękniejsza i największa krowa na tym naszym wątkowym targu
Błażej - no, pogoda zrobiła niezłego fikołka, ale może jeszcze lato wróci - mam fotki termometru z ub. roku, gdy w październiku było 25 stopni w cieniu. Nadzieja umiera ostatnia
Błażej - no, pogoda zrobiła niezłego fikołka, ale może jeszcze lato wróci - mam fotki termometru z ub. roku, gdy w październiku było 25 stopni w cieniu. Nadzieja umiera ostatnia




