Gradobicie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11223
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Gradobicie
Nie zaszkodzi jeśli masz .
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3322
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Pozdrawiam, Jacek
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2370
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Składam kondolencje, Jacku. Przykro patrzeć, jak ogrom pracy idzie na marne. 
Kasiu, podsyp arbuzy ziemią po same liścienie. Wszystkie dyniowate można tak podsypywać, to wypuszczą dodatkowe korzenie.

Kasiu, podsyp arbuzy ziemią po same liścienie. Wszystkie dyniowate można tak podsypywać, to wypuszczą dodatkowe korzenie.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 970
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawon (arbuz) - część 14
O żesz...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Współczuję Jacku, wyobrażam sobie twoje wkur.....
Wiadomo mądry Polak po szkodzie , ale ja myślę czy nie zastosować siatki przeciwgradowej.
Wiadomo mądry Polak po szkodzie , ale ja myślę czy nie zastosować siatki przeciwgradowej.
Piotr
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3322
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Dziękuję wszystkim za słowa współczucia.
Żałuję tylko, że w tym roku nie posadziłem żadnego arbuza w tunelu. Tam rośliny wyglądają lepiej, choć folia poszatkowana.
Grad w większości wielkości 2zł, ale trafiały się perełki wielkości jajka, z ostrymi krawędziami, rzucane z bardzo silnym wiatrem. Trwało to dobry kwadrans.
Łącznie ścięte 800m2 warzywniaka, krzewy owocowe, drzewa, zniszczony foliak i kawałek dachu.
Filmik z sieci, nie mój. Z wioski nieopodal. U mnie tej najgrubszej frakcji było nieco mniej,
https://www.facebook.com/KataklizmyPLWR ... 858355301/

Żałuję tylko, że w tym roku nie posadziłem żadnego arbuza w tunelu. Tam rośliny wyglądają lepiej, choć folia poszatkowana.
Grad w większości wielkości 2zł, ale trafiały się perełki wielkości jajka, z ostrymi krawędziami, rzucane z bardzo silnym wiatrem. Trwało to dobry kwadrans.

Łącznie ścięte 800m2 warzywniaka, krzewy owocowe, drzewa, zniszczony foliak i kawałek dachu.

Filmik z sieci, nie mój. Z wioski nieopodal. U mnie tej najgrubszej frakcji było nieco mniej,
https://www.facebook.com/KataklizmyPLWR ... 858355301/
Pozdrawiam, Jacek
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3179
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Bioy bardzo przykry widok. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11223
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 14
U mnie bez gradobicia arbuz wygląda podobnie w tunelu .
Po podlaniu paenibacillus polymyxa rośliny
zaczęły się regenerować i jest jakby lepiej . Szkoda bo już duże owoce urosły .
U mnie był grad , ale mały .
Uprawę w tunelu polecam , trzeba jednak metodycznie uprawę prowadzić .
Nie mam pojęcia co ja mam w ziemi gdzie miejscowi przed laty zrobili sobie wysypisko .
Wczoraj pojemnikowe arbuzy przesadzałam do gruntu . Odkryłam następne wroga , mrowisko w korzeniach .

zaczęły się regenerować i jest jakby lepiej . Szkoda bo już duże owoce urosły .
U mnie był grad , ale mały .
Uprawę w tunelu polecam , trzeba jednak metodycznie uprawę prowadzić .
Nie mam pojęcia co ja mam w ziemi gdzie miejscowi przed laty zrobili sobie wysypisko .

Wczoraj pojemnikowe arbuzy przesadzałam do gruntu . Odkryłam następne wroga , mrowisko w korzeniach .
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22060
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Kawon (arbuz) - część 14
Orz kurza twarz, Jacku
Współczuję... to straszna strata.
Pamiętam niszczycielski grad u mnie w ubiegłym roku ale to był pikuś w porównaniu z tym co nawyczyniał u Ciebie .
Bardzo współczuję....

Pamiętam niszczycielski grad u mnie w ubiegłym roku ale to był pikuś w porównaniu z tym co nawyczyniał u Ciebie .
Bardzo współczuję....
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2884
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Gradobicie
U kurcze takie piękne arbuzy
bardzo ci współczuję!!! U mnie tak było przez ostatnie 2 sezony ...jak ja cię rozumiem. Teraz jeszcze małe sadzonki są w tunelikach ale to i tak mała ochrona jak przyjdzie taka nawałnica gradowa. Czy zlikwidowałeś wszystko czy będziesz próbowal coś ratowac wszak jest jeszcze dosyc wcześnie?
U nas po kilka burz dziennie; szczęśliwie grad byl raz tylko kilka sekund i maleńki ale za to okolice dostały niezły ostrzał gradowy.

U nas po kilka burz dziennie; szczęśliwie grad byl raz tylko kilka sekund i maleńki ale za to okolice dostały niezły ostrzał gradowy.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3322
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Gradobicie
Nie byłbym sobą gdybym nie sprawdził co z tego wyniknie.
Usunąłem całą mielonkę, zostały z zasadzie same pieńki, z rzadka 10 cm łysej, pokaleczonej łodygi.
Na chwilę obecną kilka padło, kilka próbuje coś tam wypuszczać.
Chciałem wspomóc dolistnie algami i aminokwasami, ale do tego potrzeba liści.

Usunąłem całą mielonkę, zostały z zasadzie same pieńki, z rzadka 10 cm łysej, pokaleczonej łodygi.
Na chwilę obecną kilka padło, kilka próbuje coś tam wypuszczać.
Chciałem wspomóc dolistnie algami i aminokwasami, ale do tego potrzeba liści.

Pozdrawiam, Jacek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11223
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Gradobicie
Ze 2-3 lata temu kiedy u mnie było solidne gradobicie to pryskałam wtedy Asahi w połączeniu z Topsinem .
Myślałam o siatce przeciwgradowej , ale to nie jest taka prosta sprawa .
Grad oprócz roślin uszkodził mi poliwęglan na szklarence .
Trzymam kciuki by udało się chociaż część roślin uratować .
Myślałam o siatce przeciwgradowej , ale to nie jest taka prosta sprawa .
Grad oprócz roślin uszkodził mi poliwęglan na szklarence .

Trzymam kciuki by udało się chociaż część roślin uratować .
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3322
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Gradobicie
Ja również zastosowałem Topsin. Udało się wykonać oprysk już kilka godzin po gradobiciu.
Usunąłem całą sieczkę (zajęło mi to 3 dni), podałem aminokwasy, ale nie wiem czy działają przez badyle.
Niektóre warzywa, jak ogórki, padły, inne dobrze się regenerują, jeszcze inne nie wiedzą w który biegun uderzyć...
Kilka zdjęć po gradobiciu. Na weekendzie pokarzę jak mają się sprawy 2 tygodnie po.










Usunąłem całą sieczkę (zajęło mi to 3 dni), podałem aminokwasy, ale nie wiem czy działają przez badyle.

Niektóre warzywa, jak ogórki, padły, inne dobrze się regenerują, jeszcze inne nie wiedzą w który biegun uderzyć...
Kilka zdjęć po gradobiciu. Na weekendzie pokarzę jak mają się sprawy 2 tygodnie po.










Pozdrawiam, Jacek