Dzisiaj pierwsza mizeria z własnych ogórków. Nazbierałam 6 szt. ale już wcześniej jadłam prosto z pola!
Na ten moment czekałam od wiosny
Ogórki są bardzo smaczne ,prawie słodkie
To Śremski zaoowocował jako pierwszy, Monisia wydała zaledwie jeden owoc. Skrojony dzisiaj na mizerię.
One jakimś cudem wyzdrowiały

ale wroniarz w poradach warzywniczych trafił z diagnozą - miałam mączliki - fruwajace białe muszki , jak dotknęłam liści to chmara tego fruwala. Niczym nie pryskałam ale otoczenie zostało opielone i chyba to może być powód,że wszystko się odmieniło. Już nie mogę niczym pryskać jeśli chcemy konsumować wolne od chemii ogóraski
Szczypiorki nie chcą ruszyć dalej... trudno.
Mam cebulę dymkę z extra szczypiorem,wystarcza na moje potrzeby.
Marto u tej siedmiolatki wysianej liczyłam najbardziej na jej kwitnienie i śliczne szczypiorkowe kwiatki
Pachnidełka na balkonie:

Te dwie surfinie stwarzają niezwykle pachnący duet. Fajnie jest posiedzieć i powdychać ten zapach.
Pachną też te żółte fiołki rogate ale nieco mniej intensywnie.
Wandziu no to pocieszyłaś mnie, że w tym roku trudno wschodzą nasiona,rezygnuje więc z kolejnych prób.
A posiana była też aksamitka i tej mi żal najbardziej...
Żmijowiec póki co trzyma się w tej donicy razem z siewką pomidora, nawet zakwitł na czubku drobniutkimi kwiatuszkami.
Nie ruszam póki co...
Moniko znam cykorię podróżnika, chętnie rósł wokół mojej posesji, nawet na trawniku ulicznym tylko nie u mnie,
w moim zielniku,widocznie gleba mu nie odpowiadała ale też lubię ten odcień niebieskiego, aktualnie kwitnie,
w wielu miejscach go mijam.
Loki,liście nieliczne chore zostały oberwane a krzaczki opryskane profilaktycznie chemią, czyli tak jak sugerowałeś,
mam nadzieję, że ochroni to moją plantację przed zarazą i będę się cieszyć zbiorami pomidorów.
Wszystkich Was odwiedzających mój watek - serdecznie pozdrawiam
