Rdza i inne choroby gruszy

[gienia1230]

Kamil, ile razy i czym robiłeś oprysk?
Jeśli do tej pory nie pokazały się pomarańczowe kropki to może już nie ma potrzeby.
Ale gdyby się jednak pokazały plamki, zawsze możesz prysnąć np. score. Plamki nie znikną ale nowe się nie pokażą.

[KamilK02]

Robiłem oprysk Score 4 razy, za dużo według zaleceń.

[gienia1230]

Wystarczy.

[maryann]

czułem jabłoń na pewno.

To oprysku tebukonazolem ustało, jak ręką odjął!

[ed04]

Moim zdaniem najskuteczniejszym środkiem kiedy pojawi się rdza jest Zato 50 WG, ewentualnie zamiennik Magnicur Gold. U mnie działa ze 100% skutecznością.

[maryann]

Tzn jakie są efekty?

[kemyz]

Heloł,

Podpowiecie cóż to za "licho " na liściach ???
Jakś rdza????

[kuneg]

Rdza jałowcowo-gruszowa, jeśli to grusza.

[kemyz]

Dziękuję, faktycznie w pobliżu jest jalowiec....
A jak to zamordować ????

[kuneg]

Siekierą i szpadlem Zacznij od jałowców sabińskich w okolicy bo to od nich choróbsko przyszło.

Niestety, zarodniki przenoszą się z wiatrem i mogą pochodzić z odległości nawet kilku kilometrów. Pozostaje Ci tylko regularna walka chemiczna.

Stosowanie fungicydów rozpocząć można, gdy grusze wejdą w fazę pękania pąków i kontynuować aż do końca kwitnienia kwiatów. Przykładami tych preparatów są: Score 250 EC, Nordox 75 WG, Cuproxal 345 SC, Syllit/Carpene 65 WP, Captan 50 WP.
Źródło: https://drzewkaowocowe24.pl/rdza-gruszy ... wstawaniu/

[kemyz]

Mam i ja jałowca w niewielkiej odległości od tej gruszy.
Wczoraj go prześwietliłem- i na nim brak objawów rdzy......więc to chyba z innego.
Natomiast wyczytałem gdzieś tam w czeluściach internetu, że na rdzę gruszy to tylko Magnicur Gold pomaga !!!!

[Metzger]

Witam szanownych użytkowników.

Niestety 2 lata uprawy 3 drzewek grusz pójdą na marne, czy jest szansa to odratować?

Rosły sobie elegancko, czasem pryskałem miedzianem, czasem switchem (w sumie 2-3 opryski w sezonie), ale raczej nim im nie dolegało.
Tydzień temu zauważyłem na gryszach dość zmasowany atak mszyc, dużo jaj w świeżych liściach i pofałdowane liście, prysnąłem drzewka 2 razy popularnym środkiem w areozolu na mszyce, widziałem przy tym, może z 1 -2 liściach z plamką czarną średnicy 5mm. Gdy dziś po tygodniu zajrzałem w drzewka, to jedno miało 90% liści czarnych, a dwa pozostałe połowę przebarwionych na czarno, świeże pędy też są czarne. Dziś użyłem co mam, po usunięciu z tych mniej zaatakowanych drzewek połowy liści z plamami, w miejsce gdzie były mszyce prysnąłem sprejem na mszyce, a na całe drzewa puściłem z opryskiwacza mocną dawkę switch.

Czy te drzewka są do uratowania? I czym?

[gienia1230]

Być może to jest brunatna plamistość gruszy. Poczytaj o tej chorobie i sam , widząc naocznie objawy potwierdzisz albo nie. Jeśli tak, to każdy środek na parcha powinien pomóc np. Score, signum. Trochę za późno na oprysk.

[Metzger]

A nie zaraza ogniowa?

Jak za późno, to wykopać i wywalić?

[gienia1230]

Zaraza ogniowa ma inne objawy, więdną i usychają wierzchołki pędów, wyginając się na kształt pastorału. Dlaczego chcesz grusze wykopać? Za późno na pozbycie się choroby. Usunąć i spalić wszystkie opadłe liście i wiosną rozpocząć prawidłową ochronę przed chorobami. Drzewko da się uratować. Poczytaj o chorobach gruszy.