Ogródek KaRo cz.8

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Ale fajnie, że miałaś solidny deszcz.u mnuc w maju nie padało.

Piękne róże.
Piękne pelargoi. Dużo różnych nasz odmian.
Ta pstra , ostatnia mi się spodobała 😘
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Melduję się z rewizytą. Rzeczywiście przedmówcy mają rację, mówiąc, że róże robią wrażenie (i to nawet wiedząc, że ja osobiście wielkim fanem róż nie jestem).

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4624
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Szczęściara! ;:333
Nie dość, że cudne róże i piękne pelargonie to jeszcze deszcz pada.
U nas dzisiaj pokropiło, a w maju tylko raz padało :(
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12100
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Podziwiam liczbę doniczek na tarasie. :shock: Cudna pelargonia z czerwonym brzegiem płatków. ;:oj
Jesteś pracuś, że chce Ci się wystawiać parapetowe rośliny na deszcz. ;:180
Spokojnego tygodnia. ;:196
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Witajcie moi mili Goście ;:168 :wit
Biegam po własnym ogródku i warzywniaku a zapominam odwiedzić swój własny wątek :oops:
Tak to bywa jak się ma pracy więcej niż człowiek może przerobić.
Faktycznie tak jest, nie wiem gdzie włożyć moje biedne ręce :wink:
Czas jednak przystopować tym bardziej, że od dwóch dni znowu pada z przerwami deszcz, co mnie cieszy niezmiernie :wink:
ale też zrobiło się bardzo zimno. Siedzę w polarze i wcale nie jest mi ciepło. Chyba wskoczę w jeszcze coś cieplejszego...
Deszcz jest potrzebny, tak to prawda ale te 8*C na termometrze już niestety zagraża naszym uprawom a ja tak niecierpliwie czekam na moje pierwsze ogóreczki,mniam..mniam :D
Obrazek
Cebulka już rośnie ale pomidorów długo jeszcze nie będzie jeśli nadal będzie tak zimno.... ;:303
Obrazek

A tutaj moja pietruszka uprawiana w wielkim sukcesem pierwszy raz wg. cudownego przepisu wspaniałego Forumka - sedkrisa! ;:167
Nigdy przez wiele lat moich prób,nie miałam na swoich zagonkach pietruszki, nie chciała u mnie rosnąć a dziś mogę się pochwalić jednym rządkiem w warzywniku i donicą na balkonie.

Obrazek


Lucynko ;:196 biedna jesteś z tą dolegliwością uziemniającą najbardziej wytrwałych, bardzo Ci współczuję i wyobrażam sobie jak ta niemoc oddziaływuje na Ciebie, ale zapewne wkrótce i to szybko, wrócisz do swojego ogródkowania. ;:167
Fakt, doniczki wymagają większych nakładów pracy niż działkowanie ale tak się wkręciłam przez te wszystkie lata, że nawet mimo poważnych kłopotów z kręgosłupem, nadal każdej wiosny sadzę, przesadzam i kombinuję doniczkowo ;:306 Jednak kres tej zabawy chyba już nadchodzi. Póki co mam tych doniczek i wielkich donic znowu dużo. Rośliny są takie piękneeee....

Obrazek

Moniko :wit witam Cię w moim wątku serdecznie. Jak czytasz, zaniedbuję go bardzo często, bo nie wyrabiam czasowo . Doba jest dla mnie stanowczo za krótka . :wink:
Róże dopiero próbują się rozhuśtać bo albo zimno albo sucho a one tego raczej nie lubią. Niektóre są mniej wymagające ale inne to kapryśne damy a ja :oops: w poprzednim i w tym roku raczej je zaniedbuję tak jak mój wątek, niestety...
W tym sezonie niezwykły popis dała u mnie Flamentanz, róża, która nie powtarza kwitnienia- szkoda, ogromna szkoda ale może właśnie dlatego tak spektakularnie kwitnie, ż e tylko jeden raz w sezonie?
Ona do dziś wygląda całkiem 'doskonale", naprawdę, to gwiazda tegorocznego sezonu w moim ogródku.
Obrazek
Inne tez próbują zabłysnąć ale to ciągle nie to...
Obrazek

Aniu :D ta pstra pelargonia to mój wieloletni już 'eksperyment'. Prowadzę ją jako drzewko. Stąd zapewne nieco póżniej obsypie się kwiatkami bo poprzez tę wysoką łodygę-nogę chyba trudniej jest mi jej dogodzić. Pewnie nie znam jeszcze jej wszystkich potrzeb :wink: Zresztą zimowanie a następnie wybudzanie pelargonii też odbija się na ich kwitnieniu.To nie są młodziutkie sadzonki prosto od hodowcy , nakarmione do granic możliwości,one same muszą się zaaklimatyzować do moich warunków i jakoś to nam idzie...
Obrazek

Obrazek


Loki :D Tak wiem, że Twój ogród porastają przepiękne byliny i rośliny jednoroczne ;:138,podczytuję Twój wątek i wiem jak wielkie serce masz dla tych roślin a w związku z tym prezentujesz nam na forum wiele niespotykanych form, gatunków i odmian. I to jest godne pozazdroszczenia, ta cierpliwość do wyhodowania roślin od nasiona... Podziwiam Twoją pasję... Ja nie mam szczęścia w uprawie roślin z wysiewu, jeśli coś mi się uda wyhodować od nasionka to jest to niebywały sukces.
Niejednokrotnie zastanawiam się przeglądając Twój watek jak to osiagnąłeś, że wyhodowałeś to czy tamto i dlczego ja mam dwie lewe ręce w takich uprawach. A przecież tak samo jak Ty kocham moje kwiatki :uszy Nawet jeśli są to róże ...

Obrazek

Obrazek

cdn. muszę spać...
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Cudowne roże u ciebie! I nawet nie masz ślimaków w warzywniku, szczęściara z ciebie i oby tak zawsze! A jaki to cudowny przepis wspaniałego Forumka - sedkrisa! Pytam bo ja mam pietruszkę tylko w wazoniku... a kiedyś miałam tego całe połacie... W tym roku miałam sporo kuwet z nasionami i warzywami i z kilkudziesięciu wschody były tylko w 5-ciu. Tez już chyba zrezygnuję z takiego wysiewania bo nasiona są bardzo marnej jakośći.
Jak sie prowadzi pelargonie jako drzewko ;:oj ; ja mam swoje 3 sezon i widzę że te koszmarnie zimne noce im zupełnie nie odpowiadają. Dużo słonecznych i cieplejszych dni i nocy życzę ci i nam wszystkim pasjonatom własnych warzyw i kwiatów :D
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
neferet
200p
200p
Posty: 450
Od: 18 paź 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Taki świat dzisiaj, że pędzi coraz szybciej, a nam coraz trudniej znaleźć chwilę na oddech...
Roślinki masz śliczne. Pięknie rosną.
Co to za cudowny sposób na pietruszkę? Mogłabyś zdradzić, albo wskazać miejsce na FO gdzie szukać? Za zynam dopiero przygodę z warzywami i każda rada cenna. Pietruszki jeszcze nie siałam.
Czy wchodzimy, czy wychodzimy z ogrodu furtka jest początkiem drogi.
Pozdrawiam, Monika
Za furtką
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Czytam, że pogoda w Polsce nie różni się wiele od tej, którą mam we Francji. Rano jak wychodzę do roboty, mam szałowe 6°C… I też już na deszcz czekałem, bo od ponad dwóch tygodni nie padało (na szczęście chłód sprawia, że i zapotrzebowanie roślin na wodę mniejsze)… Na szczęście wczoraj lunęło od serca.

Dzięki za ciepłe słowa. Rzeczywiście uwielbiam to patrzenie jak nasionka nieśmiało wychodzą z ziemi, to śledzenie procesu jak od czegoś co miało max kilka milimetrów wyrasta obficie pokryty kwieciem nierzadko wielometrowy gigant (wszak nawet albicje – obecnie już spore drzewa – mam u siebie z nasion). No i róże z nasion też mam. Choć jedna z nich mi ostatnio bardzo choruje (nawet pisałem w wątku o chorobach róż).

Śliczne lilie pokazujesz.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Jeszcze raz pochwałę piękną kolekcje różnych pelargonie.
Róże piękne.
I bardzo ładny ten biały irys. Ciekawy. . Dobrze przyrasta ?
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Na początek - dla wszystkich przepis co zrobić by mieć w swoim ogródku pietruszkę, która mimo usilnych prób wysiewania o różnych porach roku i w różnych warunkach - nie chce wzejść i już! Nie bo nie!
Tutaj jest ten wspaniały przepis na uprawę w ogródku pietruszki dla tych co mają kłopoty z jej wyhodowaniem z nasion. ;:167 Proszę bardzo.. a zdjęcie z efektu tej porady pokazałam w swoim poście wyżej.

Dzisiaj już wyrwałam kilka pietruszeczek do rosołu. Nać ogromna, korzeń malutki ale jest,pachnie i smakuje w rosole wybornie! :heja Bo ja dzisiaj już od samego rana przy garach stoję by móc potem spokojnie spędzać czas w ogródku :wink:

Powiem Wam, że pozostawioną na balkonie donicę z pierwszego zakupu pietruszki wczoraj rozflancowalam w ...truskawkach :D
Bo tylko tam jest jeszcze miejsce. Truskawki wypadły(niektóre z odmiany Honey) ,więc wykorzystałam lokalizację.
Ok 2 tygodnie temu wysiałam szczypiorek (Allium schoenoprasum) w ogródku, by mieć szczypiorek do spożycia i uzyskać pięknie kwitnące kwiatki - i co? I nic... ziemia czysta jak przed wysiewem :( można się zniechęcić ,ba można wpaść w depresję bo mam tak od kilku lat...
W tym roku nie wzeszly mi nagietki,aksamitki,cynie,kleome, szałwię muszkatołową i jeszcze jakieś kwiatuszki .
Jakim więc cudem wzeszły mi pomidory i ogórki? I utrzymałam przy życiu i wysadzilam w pole ponad 100szt pomidorów i kilkanaście ogórków? Tego nie wiem,to niewytłumaczalna sprawa :)

Obrazek

Wracając do Waszych miłych odwiedzin ;:167

Soniu :wit Tak jakoś się utarło u mnie, od dawna, że staram się w pierwsze wiosenne deszcze wystawić moje doniczkowce na balkon by się wykąpały. Potem jeszcze raz jakoś tak pod koniec lata. Nie wszystkie mogę przenieść do łazienki by je umyć, są za wielkie jak choćby F.beniamina czy rozłożyste wielkie monstery a poza tym najlepszy dla tych drzew jest naturalny kwaśny deszcz z nieba :D
Kiedyś miałam wielką kolekcję sukulentów, dziś pozostały jej skrawki i te całe lato i jesień stacjonują na balkonie,
podobnie jak palma karłatka,która uwielbia słońce i wiatr i cymbidium i ....
To mi jeszcze pozostało z młodości ale coraz trudniej taszczyć to wszystko na powietrze, póki co jeszcze się wywiązuję ze swoich nawyków ale kręgosłup coraz częściej mówi STOP! ;:222

Obrazek


Andrzeju :D Mam nadzieję, ż e od czasu swojego wpisu w moim wątku dostałeś od natury to na co czekałeś czyli solidną porcję deszczu dla swoich roślin i ogrodu tak w ogóle. Magazynowana woda nie na długo starcza no i dobrze jak popada z nieba bo od razu robi sie przyjemniej w całym ogrodzie. Ja to wspominam z wielkim sentymentem daaawne czasy, kiedy każdego lata było niemal rutyną, że na koniec dnia była burza z wielkim lub mniejszym deszczem, potem spokojna noc lub właśnie burzowa noc z deszczem i następował przemiły rześki letni poranek! Tak bywało w mojej okolicy bardzo często w lecie... i to było doskonałe! Natura była łaskawsza niż obecnie. Ale cóż ... nic nie poradzimy na takie zmiany. Teraz na początku czerwca kwitną liliowce :uszy


Obrazek


Igo ;:196 Przepis już podałam , na samym początku posta. I omówiałam też swoje zmagania z nasionami ;:196
Przeglądałam Twój watek i jestem pełna podziwu ,że chce Ci się zabiegać o te roślinki, ja już położyłam na to :? (lachę)
Faktycznie utrzymanie -zimowanie pelargonii też wymaga zachodu i mam co prawda jakieś sukcesy w tym ale tez wielkie porażki. Postanowiłam, ż e nie będę już uzupełniać kolekcji... nie mam siły na te donice... Te które żyją ok reszta pozostanie wspomnieniem. Mam zdjęcia ,mam bloga mogę sobie wspominać do utraty tchu.
Z tej pelargonii wyodrębniłam jeden pęd, nie był on najprostszy ale wsparłam go jakimś kijem ,podwiązywałam i w pewnym momencie uszczykiwałam pędy by stworzyć koronę. Teraz powinnam dalej uszczykiwać by się zagęściła po zimie ale... wcale mi się nie chce... mam totalnego lenia,wolę popatrzeć jak przybywa pąków kwiatowych jak rozkwitają niż znowu ją ogałacać.

Obrazek

Moniko :wink: Przepis sprawdzony jest Tu. Miło,że podobają Ci się moje kwiatki ;:196



Obrazek

Loki ;:136 no właśnie albicje ale nie tylko, masz po prostu szczęście do uprawy z nasion ;:167
Ja zmuszona jestem kupować gotowe sadzonki :wink:
Obrazek

Aniu :wit Irys jest naprawde piękny, przesadziłam go i chyba z ziemią jest mu nie po drodze, bo zmarniał.
To Irys orientalny ( Iris ochroleuca ) .
Tak kiedyś wyglądał
Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Z wyjątkiem tych albicji jednak wszystkie krzewy i drzewa mam z sadzonek, więc to też nie jest tak, że ja tylko nasionka i nasionka. Z wieloma bylinami jest podobnie, chociaż jeśli można dostać nasiona czegoś, to zawsze najpierw próbuję z nasion…

Strasznie mi się spodobały te iryski z Twojej ostatniej fotki.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

No tak są prawie jak egzotyczne ;:138
Już sama nazwa na to wskazuje. :D

Wczoraj znalazłam na moim polu żmijowca! Wrażenie było niesamowite, bo był to już raczej półmrok, który spotęgował barwę kwiatów. Jest powalająca, niebieska ale jaka niebieska!


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Choć nie jest to odmiana szlachetna ale bardzo bym chciała zatrzymać go w ogródku z uwagi na ten kolor kwiatów.
Obawiam się jednak, że wyciągnięcie go spod żywotnika może spowodować jego unicestwienie.
Ma ktoś jakieś doświadczenie w uprawie tego "chwasta"?
Czy polować na nasiona? Czy zrobić sadzonki pędowe? Czy co zrobić? ;:180 :D

Edit.17.06.2024
Złamałam kawałek pędu :wink: oczywiście przypadek to sprawił więc poszperałam w sieci i doczytałam,że
że gatunki rozmnażane są zarówno przez wysiew nasion wiosną, jak i poprzez sadzonki. To od nas zależy, który sposób wybierzemy.
Ukorzeniam więc....w donicy razem z pomidorem iluńskim ;:173
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Żmijowca ukorzeniam w donicy razem z pomidorem iluńskim! Co za profanacja! :oops:
Ale jest szansa, że pomidorek dogoni te rosnące iluńskie w innych donicach

Obrazek

Obrazek


a żmijowiec ukorzeni się bezpiecznie i szybko i będzie cieszył moje oczy . :D
Może zostawię go w donicy? Zabiorę na balkon bo kolor kwiatów jest fantastyczny.
A ten pod płotem pod żywotnikiem... :roll: co się z nim stanie?
Zobaczę jak potoczy się misja ukorzenienia złamanego pędu. :roll: 8-)

Pozostałe uprawy zaczynają wiązać owoce i najbardziej cieszą mnie ogórasy! Kocham je bardziej niż pomidory!


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po wczorajszym deszczu a w dzisiejszym słońcu dostrzegłam - wprawdzie w okularach ale widać źdźbła szczypiorku ;:138 ;:304
Jak ktoś się uważnie przyjży to dostrzeże to co ja :;230
Może jednak coś z tego będzie?

Obrazek

Zastanawiam się czy powinnam profilaktycznie zastosować jakąś chemię na ogórka i na pomidory.
Pomidory wydaje się, że rosną zdrowo,to był jeden liść na jednym krzaku ale kto wie w co to może się przerodzić jeśli zaniedbam sprawę?
Obrazek

Obrazek

A ogórki?
Martwią mnie te żółciejące liście, te plamy na spodzie liści i żółte kropki, to porażenie młodego listka...


Obrazek

Obrazek

Obrazek

I w drugim miejscu:

Obrazek

Obrazek


Qrcze nie wiem czym mogłabym zapobiec rozwojowi dalszych niewskazanych zmian....
Ponieważ dziś znowu świeci słońce, znowu jest upał 27*C w tej chwili to,
może wieczorem dokarmię ogórasy Magiczną Siłą i dodatkowo dam im żelaza na to żółcenie się...
To nie jest bladość to wyraźny odcień zażółcenia liści.
Bieda jak amatorka porywa się na coś o czym nie ma pojęcia i myśli sobie ,że jak poczyta forum to sobie poradzi.
NIE PORADZI. Szybciej straci uprawy nim wyceluje w punkt, ale próbować ratunku trzeba :)


A z kwiatowych radości to uratowana piękność

Obrazek

I jej kuzynka

Obrazek

Uff gorąco dzisiaj,czas odpocząć bo wieczorem c.d. podwiązywania pomidorów...
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Żmijowiec ma cudne te kwiatuszki niebieskie; trzymam mocno kciuki ;:215 abyś mogła sobie go sobie rozmnożyć :D Uratowane pelargonie są jak różyczki :D ; gratuluję!
Ja nie pryskam liści ogórków niczym innym niż mleko z drożdżami ale to i tak nie na długo wystarcza.
Ten szczypiorek co ci wychodzi to por?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.8

Post »

Igo :wit :;230 Ten szczypiorek to ma być szczypiorek cebuli- jakoś tak się nazywa - siedmiolatka? :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”