Beatko,Jolu, tuptajcie do woli a ja się cieszę,że się Wam u mnie podoba!
Martusiu 
tego omana-smotrawę prawie wyeksmitowałam z działki bo się panoszył tam gdzie go nie chciałam...Siewka pjawiła się opodal przy płocie,w całkiem nowym miejscu ,zamiast umarzniętego zimą dyptamu,więc może dam mu jeszcze trochę czasu u mnie...
Dzisiaj z małymi przerwami leje dość intensywnie ,ciemnica i zimnica!Poza balkon na którym wreszcie zrobiłam porządek po wszelkich doniczkach i pojemniczkach po hodowanych od wiosny roślinach nosa nie wychyliłam...

Teraz tylko pelargonie,te same od lat,przezimowane na parapetach stanowią balkonową dekorację.Nie lubię tych super tuni czy innych petunii

Prawie na wszystkich ukwieconych blokowych balkonach je oglądam a ja nie lubię przesytu...
CZERWCOWE PSTRYKANIE PO MOJEMU...
Dla mnie to te liliowce rdzawe zwane są smolinosami,choć inne też mogą nieźle nos osmolić...
