Wraz z małżonką zdecydowaliśmy się na wybór głogownika oraz laurowiśni.
Problem polega na tym, że na chwile obecną połowa głogowników jest totalnie sucha i liście są brązowe a druga połowa pięknie rozkwita.
Podobnie ma się sytuacja z laurowiśniami, niektóre z nich wyglądają na usychające, odpadają im liście, są pożółknięte, pozostałe natomiast wyglądają na ich zupełne przeciwieństwo.
Co może być powodem takiej sytuacji? Czy da się te rośliny jakoś odratować?
Niestety nie mam zbyt dużo doświadczenia i jestem laikiem.


