jokaer pisze:Żeby coś takiego napisać, to trzeba było tam być i widzieć.
Taaa... to tak , jakby powiedzieć ,że pisać o Zygmuncie I Starym i wszelkich aspektach jego władzy i polityki w Rzeczypospolitej za jego panowania może tylko ten, kto znał go osobiście i obserwował na własne oczy.
A przecież jest taka nauka - historia się nazywa, opierająca się na badaniu działań i wytworów ludzkich w przeszłości , bazując na świadectwach pisanych z epoki, dokumentach, ekshumacjach (jeśli trzeba) , wykopaliskach ...w celu dotarcia do uzasadnionych faktów.
Jestem pewna, że twórczości Tokarczuk nie znasz ( ja przeczytałam kilka / kilkanaście jej utworów, choć nie wszystkie), a Twoją wiedzę i poglądy kształtuje z pewnością radio z Torunia i pseudo - autorytety w osobach np. pani Ewy Kurek, która w środowisku historyków jakoś specjalnym poważaniem się nie cieszy .I nic dziwnego , skoro jest to autorka licznych antysemickich wypowiedzi, która powiedziała m.in., że "Żydzi w getcie warszawskim się bawili - a Polacy poza gettem
cierpieli " (sic !)
Zmoderowalam /Karo
P.s. A "Pawi krzyk" czytałam kilka lat temu.Bo ja, z racji wykształcenia i wykonywanego zawodu, w ogóle sporo czytam.I jakoś nie dostrzegam podobieństw przesłania tej opowieści z tezami Twojej ulubionej pani doktor.
A obóz w Oświęcimiu był oczywiście POLSKIM OBOZEM ZAGŁADY
