Migdał ziemny - cibora jadalna

[BobejGS]

Suszy się je podobnie co każde inne nasiona. I podobnie się je wysiewa. Bez zbytniej kombinacji.

[BobejGS]

Cibora

[piotr141414]

i te nasiona nadawaja się do sadzenia czy trzeba je wysuszyć na zimę ? i jak sadzisz to prosto do ziemi czy trzeba je moczyć w wodzie bo gdzieś tak przeczytałem i jakie odstepy do sadzenia

[BobejGS]

One mają już dwa lata. Po zbiorze w pierwszym roku, schły trochę na słońcu, później były w otwartym kartoniku przez jakiś czas i powędrowały do woreczka strunowecgo.

Jakoś nie miałem parcia na uprawe ich i tylko z ciekawosci wysiałem w doniczke kilka sztuk i normalnie ładnie skiełkowały. Wpis jest na poprzedniej stronie.

Czy w tym roku wysieje, to jeszcze nie wiem.

[BobejGS]

W tym roku chyba odświeże sobie Ciborę. Jednak nie będe się zbytnio z tym cackał.

Wysieje je w jakąś większą donice i co będzie to będzie.

[GajowyDruid]

Mam pytanie jak duże plony można uzyskać np. z 20 bulwek Cibory jadalnej???
Czy dobrym pomysłem jest sadzenie np. W dużym koszu ogrodniczym czy lepiej w gruncie???

[Świnka]

Przejrzałam ten bardzo stary wątek, bo mąż przywiózł wczoraj spore sadzonki cibory jadalnej do wysadzenia w gruncie. No i szukam wskazówek, co toto lubi. Przeczytałam w necie, że pochodzi z Madagaskaru i lubi stale wilgotne podłoże (nawadnianie kropelkowe?), jest tolerancyjna na rodzaj gleby, choć najlepiej rośnie w dobrym, żyznym podłożu. Jest raczej ciepłolubna, ale nie znosi dobrze upałów (przypalanie słońcem, przesychanie). Może przetrwać lżejszą zimę, ale w zasadzie nie jest mrozoodporna.
No i dumam, czy zasadzić ją w folii z papryką, czy jednak będzie jej tam za gorąco? A z Waszych doświadczeń - czy nie rozrośnie się w sposób niekontrolowany, zachwaszczając tunel? Tak sobie głośno myślę, może kogoś zainspiruję też

[Świnka]

Entuzjazmu do "orzecha tygrysiego" nie widzę
Wracam do tematu po pierwszym sezonie doświadczeń własnych. Zamierzam po raz pierwszy wysadzić własne bulwki. Podpędzone w doniczkach. Strasznie mnie wyrywa, żeby już to zrobić, ale z doświadczeń Waszych wynika, że jest na to za wcześnie.
Zamierzałam je namoczyć przed umieszczeniem w doniczkach, bo mocno się pomarszczyły.
W mojej gliniastej ziemi, na ciepłym, słonecznym stanowisku rośnie świetnie i jest bezobsługowa. W dodatku ładnie wygląda, kępki ciemnozielonych liści były piękną oprawą dla nagietków i fajnym przerywnikiem na pomidorowej grządce. Podlewałam tylko w czasie upałów, może dlatego bulwki wyszły niewielkie, jak orzeszki? Ale u szwagra też nie były większe.
Najlepiej smakują świeżo wykopane, umyte i zjedzone ze skórką. Są chrupiące, słodkawe, o lekkim, jakby orzechowym posmaku. Dobre, nie należy się sugerować wyglądem!

[Pelasia]

Pierwszy raz słyszę o takiej roślinie . Czyli uprawiałaś ją bez osłon? w gruncie ?
Gdzie to to można kupić ?
Asia

[BobejGS]

Entuzjazmu do "orzecha tygrysiego" nie widzę

U mnie była Cibora dwa razy. Jakoś mnie nie zauroczyła i większość poszła dalej w świat. Pewnie gdzieś mam jeszcze resztki z przed lat, chyba że też komuś wysłałem.

Jeśli znajde, to wysieje w celu odświeżania nasion.