Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Hanuś z serca mi to wyjęłaś.
Jeszcze ładniejszy widok miałam kiedyś na wycieczce po Szwajcarii.
Na jakimś drzewie były przyczepione trzy róże i widok był nieziemski - wszyscy przystawali i patrzyli.
Moja sąsiadka kiedyś chciała wyciąć umierające 50 - cio letnie śliwy i wpadła na pomysł, żeby obsadzić je bluszczem.
Do dzisiaj wyglądają jak gigantyczne bonzai i są cały rok zielone. :wink: :lol:
Myślę Jadziu, że najlepiej zrobić podobnie.
A jeśli spadające gruszki Ci przeszkadzają to najprostszy sposób rozwiesić na dolnych gałęziach siatkę i wtedy wszystkie zamiast rozbijać się o ziemię zostaną na siatce. A tam żaden problem zebrać te lepsze i przetworzyć lub rozdać a te nadgniłe wrzucić do kompostu.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
jollla500
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10625
Od: 26 cze 2008, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Ale piękny ten widok z tymi różami na drzewie :lol:
może ludzie wycinają te duże drzewa, bo zrobiła się moda na drzewka niskopienne :?
Jolllinki ;:3Do Jollla500
Miłością moją są ogrody, wschody słońca i jego zachody......
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post »

Jagódko, ale Ci zazdroszczę tych pięknych dużych lip :lol:
Są cudne !!!
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

A jeśli się martwisz, jak później ewentualnie wyciąć drzewo, to powiem, że po kawałku. Z piłą spalinową to żaden problem. Nie martw się na zapas i obsadzaj pnączami :lol:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Dziewczyny, spokojnie! Jadzia nie zamierza wycinać lip ani pięknego wiązu! Pisała tylko o chorej gruszy. Nie wiem, co gruszy dolega, ale jezeli moze stanowić źródło zakażenia chorobami dla innych roslin, to chyba lepiej ją usunąć i zastąpić innym drzewem.
Jadziu, być moze orzech lubi miejsca zaciszne i w takich lepiej rośnie, ale to nie znaczy, ze w odsłoniętym padnie. Sadź, gdzie Ci pasuje. Póki młody, będziesz mogła ochronić mu pień, a nawet koronę, a jak podrosnie, to sobie na pewno poradzi. Inaczej musiałabys chyba zrezygnować z orzecha :roll:
W najgorszym wypadku puścisz na niego jakąś różę ;)

A propos mlecza : zaglądałaś tu? ;) http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=112
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Haneczko - a dlaczego piszesz w liczbie mnogiej?
Ufam, że oszczędzisz im życie, ku swojej radości.
W takim razie niech sobie ta moja grusza usycha w spokoju, by potem posłużyć
jako podpora dla pnących roślin.
Chodziło mi o bezpieczeństwo, bo nie wiem jak długo utrzyma się w pionie uschnięte drzewo? :?

Grażynko - owoce wcale mi nie przeszkadzają. W zeszłym roku były ich śladowe
ilości, a gruszki były wielkości piłki pingpongowej.
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

No tak - poszłam jeść kolację i nie wiedziałam, że w międzyczasie trochę
więcej gości tu zajrzało... :wink:

Jollu - też mi się ten widok spodobał. I prawdę mówiąc nie pomyślałam o takim
wykorzystaniu drzewa. Raczej o obsadzeniu mojego słupa energetycznego.
No ale przecież po to mamy forum, by dzięki bardziej doświadczonym móc inaczej
spojrzeć na wiele spraw. :D

Halinko - bardzo lubię te moje lipy. I cieszę się, że dzięki nim (no i moim dwom wiązom)
ta moja działka nie jest taka całkiem pusta.

Krzysiu - może faktycznie martwię się na zapas. Ale teść mojej siostrzenicy
przy takiej akcji spadł z drzewa i jest już kaleką do końca życia. :(

Izuniu - dziękuję Ci, że przyszłaś z odsieczą! :lol: ;:79
Orzecha jak posadzę, będę na zimę czymś opatulać. Tylko muszę poszukać takiego, który wcześniej
niż za 10 lat będzie owocował. No i poszukać mu kompana, bo doczytałam się, że potrzebny
mu jest zapylacz. :(
Nie zaglądałam - zaraz spojrzę. :D
O! fajne przepisy. Oj dawno nie zaglądałam do tego wątku. :oops: Muszę nadrobić i w nim
zaległości. :lol:
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Grażynko - owoce wcale mi nie przeszkadzają. W zeszłym roku były ich śladowe
ilości, a gruszki były wielkości piłki pingpongowej.
A nie warto odmłodzić tych grusz, Wisienko?

Odmładzanie drzew owocowych *Ciekawe rozwiązanie

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=319

A zasychające, jeśli faktycznie kruche, to warto obciąc im największe konary,
by przypadkiem nie spadły na głowę. A pień i mniejsze gałęzie, po skróceniu, potraktować , jak ..pergolę Matki Natury :wink:
Moze znajdzie się jakaś gałąź dla romantycznej huśtawki ?

Jak w Tajemniczym Ogrodzie...
http://pl.youtube.com/watch?v=taeCV-O1T_c

z huśtawką
Secret Garden - the jealousy scene
http://pl.youtube.com/watch?v=jH4U0SCihyM
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Haneczko - czytałam już ten wątek. Nie wiem tylko, czy odmładza się drzewa,
których pnie nie są w najlepszym stanie - to druga nasza grusza.

Obrazek

A - jak gdzieś już pisałam - "Tajemniczy ogród" był jedną z moich ulubionych książek.
Film Agnieszki Holland też lubię oglądać. :wink:
Pozdrawiam serdecznie
x-o-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1042
Od: 3 cze 2007, o 20:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Wisienko

Czytam i czytam..

Faktycznie masz problem do rozwiązania.
Ciąć czy nie ciąć stare drzewa.

Nasze drzewa owocowe mają koło 30 lat.
Śliwa, Jabłoń i Grusza
śliwę wycinamy całkowicie- zostaje tylko pień
Jabłoń mój teść odmładza- bo jeszcze rodzi bardzo pyszne jabłka
Gruszę wycinamy całkowicie- oczywiście jeżeli to będzie możliwe z pniem.

Ale jeszcze mamy wiśnię, 2 jabłonie i 1 śliwkę węgierkę też kolo 20 lat mają ale je zostawiamy bo wyciąć wszystkie i czekać aż młode zaczną rodzić albo cień jakiś dawać.......... to za długi czas

pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Wisienko, z mojego doświadczenia wiem, że stare i chore najlepiej wyciąć i posadzić nowe.
Stare nie zawsze daje się uratować, a są tylko zagrożeniem dla innych.
Teraz jest dużo nowych odpornych na choroby drzew, a grusza rośnie szybko...
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Ewuniu - byłam u Ciebie wczoraj, ale nie zostawiłam śladu, bo nie
nadrobiłam zaległości. Ale zrobiłam placki ziemniaczne na obiad, bo
narobiłaś mi smaka. :wink: Też jak siedzę w domu, tak jak teraz na
przymusowym urlopie (grypka), to więcej coś pichcę w kuchni.

Fajnie, że masz teścia, który zna się na ogrodzie. Ja - dyletant, muszę
sama podejmować decyzje i robić. Ale nie narzekam, bo w ten sposób
nabieram doświadczenia.
Zobaczę, co z tymi moimi drzewami zrobię.

Gabi - dzięki :D. Tu na forum jest ciekawie - zawsze są dwie różne frakcje. :wink:
A decyzja - zła czy dobra, zawsze zostaje w gestii zainteresowanego.
I jej konsekwencje.

Do wiosny nieoczekiwanie coraz bliżej. Przynajmniej u mnie ;:109
Moje pelargonie, zimujące na klatce schodowej, dopadły ... mszyce! :shock:
Pierwszy raz mi się to zdarzyło. Jedną skrzynkę musiałam zlikwidować, bo
rośliny były w kiepskim stanie, z drugich porobiłam już sadzonki. Trochę wcześnie ...
Zobaczymy, czy któreś mi się przyjmą.

Obrazek

I takiego maluszka znalazłam wśród pelargonii. Nie wiem, co to jest i raczej nie liczę,
że będzieci mogli go na tym etapie nazwać. Na wszelki wypadek posadzę go do kubka.
I będę obserwować. :D

Obrazek
Pozdrawiam serdecznie
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Post »

Ojej widzę ,że czas na pelargonie. To może w sobotę, bo po pracy to się nie chce.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Jagódko byłam u Liski i czytałam Twoją wypowiedź o żywokoście.
A powiedz do jakiego worka ten Anglik dawał żywokost.
Dzięki. :wink:
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Iguś - ja najwcześniej robiłam sadzonki z pelargonii pod koniec lutego.
Teraz to trochę z przymusu tak wcześnie.
Nie wiem, kiedy inni je robią?

Elizabetko - ten Anglik miał taki większy, niebieski worek foliowy (jak na śmieci).
Tylko jak pisałam - przedziurawił go w kilku miejscach widłami, żeby była
wentylacja.

a oto co znalazłam o żywokoście w necie
Najlepszym przyjacielem kompostu – nie licząc mikroorganizmów, które są absolutnie niezbędne – jest żywokost (symphytum caucasicum). W ogrodnictwie żywokost jest katalizatorem, który podgrzewa składniki zielone, brązowe i czarne oraz przyspiesza proces rozkładu. Żywokost można sadzić przed kompostem lub dookoła, jako estetyczną zieloną kurtynę pokrytą różowymi kwiatami. Jest to roślina bardzo elastyczna. Kiedy już zapuści korzenie, jest niezniszczalna. Możesz oberwać liście aż do łodygi i rzucić je na kompost, aby podnieść temperaturę, a za kilka dni pokażą się nowe pędy. Liście i łodygi żywokostu zawierają śliski sok, który utrudnia ich obrywanie. Łatwiej będzie po prostu obciąć je nożycami ogrodniczymi. Tak czy owak, posadzenie żywokostu poprawi jakość kompostu i upiększy ogród.
(s51lab.wis.pk.edu.pl/subject/word/word4.doc)

oraz tutaj
http://poradnikogrodniczy.pl/byliny3.php#zywokost
Pozdrawiam serdecznie
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”