Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2371
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Piękne kwiaty ,super taras aż chciało by się tam klapnąć na kawkę. ;:215 ;:180
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8907
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagoda ;:196
Dziękuję za krzepiące widoczki :!:
Dla mnie to jedne z najbardziej efektownych i oryginalnych roślin :!:
Co prawda smętnie i badziewnie prezentują się o aktualnej porze roku .
U mnie niestety głownie same szuwary w doniczkach.
Mam trzy odmiany i ostatnimi laty NIC ;:oj
One kochają tropikalne lato ,może się uda w tym sezonie :tan
Zdradzisz jaki konkretnie nawóz stosujesz do nich :?: Koci :?:

Loki
Słoniki musiały być urocze ;:215
Ale do ogrodu bym ich nie zaprosiła ;:306
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

No kurka wodna, piękne te agapanty!
Nie wiem jak Was, ale mnie ten błękit wciągnął bez reszty.
Też bym sobie chętnie klapnęła na kawkę razem z Lojką, Pelagią i oczywiście Jagi.
Właściwie można by też zaprosić Lokiego z jego słonikami.
A na kolana posadziłoby się mu jakiegoś kota.... :twisted: :twisted:
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8907
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Dziewczyny ;:167
I ja chętnie bym w tak pięknych okolicznościach przyrody wypiła z Wami kawkę :heja
Tylko żadnego śniegu spadającego na łeb :;230 ;:223

Lisico ;:196
Może Jurek się kiedyś da zwabić ,jak przyjedzie do Polski ;:224 :)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Witam Was, Kochane Dziewczyny :wit

I mnie skusił ten cudowny błękit na znajomym tarasie. ;:173
Pięknie Ci Jagódko zakwitły agapanty.
Aż nabrałam ochoty , by sobie je znowu posadzić.
Oczywiście, w temacie zwierząt ogrodowych , też wolę kotki od słoników. :uszy

Pozdrawiam serdecznie :wit
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12702
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

@ JagiS – Każdy ma inny gust i jest to piękne. Nudno byłoby, jakby nam wszystkim podobało się to samo… Ja tam uwielbiam fantasy, science fiction, ale także kryminały i powieści historyczne. Co do słoników – oczywiście, że byłyby o wiele mniej szkodliwe niż koty, bo największy problem z kotami jest taki, że przelezą przez każde ogrodzenie. Miniaturowych słoników o takie wyczyny nie podejrzewam. Lisica uwielbia mnie prowokować… Pewnie nie widziałaś, jak mi w moim wątku złośliwie cyklamen bluszczolistny określała mianem fiołka alpejskiego, aż wyszedłem z siebie i stanąłem obok (i we dwóch poszliśmy na piwo). No i zgadzam się, że kotki bardziej przystają do tematyki forum ogrodniczego niż literatura. Dokładnie z tego samego powodu, z którego pasują ślimaki, mszyce i przędziorki. :twisted:

@ Pelagia – Oj ja też nie!

@ Lisica – Póki to nie mój ogród dewastują, to ja przeciwko kotom nic zupełnie nie mam, nawet lubię… :wink: A na kawę bym się chętnie do was wybrał.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8907
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jurku
Miniaturowe słoniki to kojarzą mi się z kolorowo pokropionymi stworami z ostatniej serii ''His Dark Materials''Jakże smutno się skończył serial...buuuu
Lisica po prostu jest przyzwyczajona do starej ,obiegowej nazwy cyklamena ,jaka funkcjonowała ,jak kwiat ten /wersja szklarniowa/ był niegdyś modny w kwiaciarniach. ;:209 ;:130
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12702
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

@ Pelagia – W „His Dark Materials” nie takie znowu były miniaturowe, całkiem spore, no i też nie do końca słoniki… I fakt, że koniec strasznie smutny… Miałem taki okres w życiu, że bardzo lubiłem takie zakończenia, bo wkurzały mnie sztampowe hollywoodzkie happy-endy, niemniej jednak im starszy jestem, tym bardziej mam wrażenie, że życie już wystarczająco dużo negatywnych emocji dostarcza, by szukać ich jeszcze w tym, co z założenia ma być rozrywką. Między innymi dlatego chociażby porzuciłem oglądanie „The Handmaid’s Tale”. A co do Lisicy i fiołka alpejskiego – tak, ja wiem, że takie kompletnie błędne określenie funkcjonuje, ale mój mózg zatrzymuje się na „kompletnie błędne” i nie idzie już dalej. :;230

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Moi Drodzy,
Zanim spotkamy się wszyscy na tarasie u Jagi i wypijemy kawkę podziwiając agapanty,
chciałabym Was zaprosić w Alpy, skąd właśnie wróciłam.
W szczególności chcę Was przekonać, że "to białe", które tak poważacie :twisted: może być nie tylko piękne,
ale wręcz uzależniające.
Ciekawe, że o każdej porze dnia góry wyglądają inaczej, są inaczej oświetlone, raz groźne, raz przyjazne...

Obrazek

Obrazek

Więc, zanim dostąpimy relaksu na tarasie Jagi, proponuję mały relaks na tarasie górskim :twisted: :twisted:

Obrazek

Białe białym, a ptaki już ogłaszają nadejście wiosny. Jeszcze jej nie widać, ale wyraźnie słychać.
Ostatnio wpadłam w manię kupowania nasion i nie mogę się już doczekać pierwszych siewów.
To jakieś szaleństwo, ciekawe czy Was też dopadło?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12702
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

@ Lisica – białe, uzależniające, nazywane śniegiem? O kokainę chodzi, prawda? :;230 Co do manii kupowania nasionek – w zeszłą niedzielę coś koło pięciu godzin spędziłem w rozmaitych sklepach internetowych. Aczkolwiek przyznam, że pod koniec miałem już serdecznie dość. :;230

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Ha,ha, Loki,
nie wiedziałam, że konkretnie takie "białe" chodzi Ci po głowie :twisted: :twisted:
Kto by pomyślał.....

A co do nasion, nie szukam ich w internecie, tylko stoję jak wryta przed stojakami pełnymi kolorowych torebek w sklepach ogrodniczych. I pomyśleć, że kiedyś takie stojaki mijałam obojętnie, mogłyby dla mnie nie istnieć. Natomiast obecnie pęd do nasion przybiera u mnie postać niebezpiecznej szajby. Tym bardziej, że są wszędzie, nawet w supermarketach. U was chyba też?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8907
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Lisico
Muszę przyznać ,że widoki niesamowite /mimo białego/
Jurkowi się białe kojarzy ze wszystkim tylko nie ze śniegiem ,odpychamy od siebie istnienie tej krystalicznej substancji ,która nam uniemożliwia ogrodowanie :;230 ;:224
Sama mam serdecznie dość ,natura obdarzyła nas 5 cm puchu a już plany miałam ,żeby kwiatki kiełkujące z liści odkopywać.
Hmmm... z nasionami to w grudniu miałam już korbę i zrobiłam zapas ,co nie znaczy ,że jak wstąpię do dyskontu jakiegoś to nie zakupię kolorowych torebek. :oops:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12702
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

@ Lisica – no jak już o powodowaniu uzależnień zaczęłaś pisać, to tylko jedna rzecz pasowała. Przecież nie mogło chodzić i to białe obleśne śliskie padające z nieba, utrudniające przemieszczanie się i zamieniające się szybko w obrzydliwą breję. Jeśli chodzi o nasionka – kiedyś też tak miałem, ale odkąd się zorientowałem jak ubogi jest wybór nawet w najlepiej zaopatrzonym sklepie ogrodniczym w porównaniu do tego, co w internecie można znaleźć, to już przestałem z nadzieją podbiegać do stojaków w sklepach i całość zakupów robię przez internet.

@ Pelagia – ja już tylko czekam aż mi wszystko przyjdzie. Na razie dotarły nasionka z Holandii i z Niemiec.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8907
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jurku
Zdradzisz jakich firm nasiona zmawiałeś :?:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Lisico, pozazdrościć tak pięknej wyprawy! ;:138
Cudowny bielutki puch, który nie zamienia się w szarą breję, to moje ulubione widoki, a jeszcze w wysokich górach... ;:215
Coś pięknego! ;:215 ;:303
Nasiona zbieram namiętnie z własnych kwiatków, ale zawsze mi mało i - oczywiście - dokupuję, po czym mam taką gonitwę myśli i planów, że co najmniej połowy nawet nie ruszam. ;:306
W tym roku przystopowałam i, jak dotąd, trzymam fason. Jak długo wytrzymam ... ;:131 Trudno przewidzieć. Zapewne do pierwszego kontaktu z kolorowymi torebeczkami na sklepowych stojakach. ;:7

Pozdrawiam cieplutko. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”