Marchew - choroby i szkodniki
Re: Marchew- wszystko o odmianach i uprawie.
Nornit.
Nornice mam od zawsze (działka sąsiaduje ze starymi klonami i małym sadem) ale nigdy nie zjadały marchwi i buraków.
Preferują ziarna i nasiona.
Nornice mam od zawsze (działka sąsiaduje ze starymi klonami i małym sadem) ale nigdy nie zjadały marchwi i buraków.
Preferują ziarna i nasiona.
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Marchew- wszystko o odmianach i uprawie.
Wroniarz, nie znam się na myszowatych, ale cały ogród w tym roku mam zryty i co gorsza przetrzebiony, zjedzone całe lub prawie całe rządki marchwi, to samo z buraczkami, ziemniakami, masakra, a nornice zwiewają pod nogami. Czasem zjedzone/wciągnięte razem z nacią, czasem nać z marchwi czy ziemniaków po prostu leży zaschnięta, bo korzenie już zeżarte.
pozdrawiam Ewa
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13984
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Marchew- wszystko o odmianach i uprawie.
Re: Marchew- wszystko o odmianach i uprawie.
ewikk77,
Może mamy inne nornice. W samej Europie istnieje około dwudziestu podgatunków.
Moje dorastają do 14 cm (bez ogona). Przy budowie korytarzy wywalają małe kopczyki. Przy budowie gniazd powstają duże kopce o średnicy 30cm.
Nigdy nie nadgryzały mi marchwi i cebulek kwiatowych.
Niedawno przy rozwałce gniazda odkryłem garść podziurawionych pestek wiśni, a na jesieni w innym gnieździe nasiona klonu z obciętymi skrzydełkami.
Może mamy inne nornice. W samej Europie istnieje około dwudziestu podgatunków.
Moje dorastają do 14 cm (bez ogona). Przy budowie korytarzy wywalają małe kopczyki. Przy budowie gniazd powstają duże kopce o średnicy 30cm.
Nigdy nie nadgryzały mi marchwi i cebulek kwiatowych.
Niedawno przy rozwałce gniazda odkryłem garść podziurawionych pestek wiśni, a na jesieni w innym gnieździe nasiona klonu z obciętymi skrzydełkami.
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 397
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Marchew- wszystko o odmianach i uprawie.
Chciałem prosić o poradę. Moja działka sąsiaduje z nieużytkami, gdzie łąka jest koszona raz na parę lat.
Co roku duża część jak nie większość jest pogryziona przez nornice (może być że przez inne stwory). W tym roku wiosną pomiędzy moją działką a sąsiednią, wkopałem na głębokość około 40cm siatkę w ocynku z drobnymi oczkami. Plus tak samo wkopałem juz w warzywniaku, naokoło kwadrat (oraz zimą złapałem z 8szt nornic na pułapkę). Niestety nic to nie dało i w tym roku również miałem wygryzione marchewki. Jest jeszcze coś co mógłbym zrobić?
Jeśli nie, to zrezygnuję uprawy, nie ma to sensu jak tak duża ilość jest zjedzona przez szkodniki.
Co roku duża część jak nie większość jest pogryziona przez nornice (może być że przez inne stwory). W tym roku wiosną pomiędzy moją działką a sąsiednią, wkopałem na głębokość około 40cm siatkę w ocynku z drobnymi oczkami. Plus tak samo wkopałem juz w warzywniaku, naokoło kwadrat (oraz zimą złapałem z 8szt nornic na pułapkę). Niestety nic to nie dało i w tym roku również miałem wygryzione marchewki. Jest jeszcze coś co mógłbym zrobić?
Jeśli nie, to zrezygnuję uprawy, nie ma to sensu jak tak duża ilość jest zjedzona przez szkodniki.
-
- 200p
- Posty: 344
- Od: 25 mar 2013, o 14:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Marchew- wszystko o odmianach i uprawie.
Jak masz tyle nornicy to może być problem, to trudny zawodnik do usunięcia. Jakby to było na trawniku to pnos podobno działa tyle że ok 100 zł ale to trucizna straszna więc na grządkę nie polecam. U mnie też nornic jest sporo ale warzywa tylko że 3 może 4 w sezonie zjedzą także nawet nie walczę a trutki zwykłej nie chcą ruszyć. (Dokupiłem sobie działkę która nie była koszona od wielu lat, teraz po kilku koszeniach chodzisz jak po gąbce, tak zryte przez nornice)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11134
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Marchew- wszystko o odmianach i uprawie.
Gryzonie trzeba likwidować , głowy nie odwracać bo same się nie wyniosą .
Problemu nie da się rozwiązać raz na zawsze , ale już ograniczenie daje efekty na plus .
U mnie z jednej strony pole a z drugiej boisko koszone raz do roku .
Na boisku nory , że nogi można połamać .
W tym roku znalazłam jedną marchew podgryzioną . Poszukałam tunelu w pobliżu i włożyłam
tabletkę lub pastę , nie pamiętam co.
Ze dwa lata temu pojawiły się chyba chomiki . Nie mam pojęcia skąd się wzięły , ale już ich nie ma .
Nie będą likwidowane na działce to przyjdą w domu .
Problemu nie da się rozwiązać raz na zawsze , ale już ograniczenie daje efekty na plus .
U mnie z jednej strony pole a z drugiej boisko koszone raz do roku .
Na boisku nory , że nogi można połamać .
W tym roku znalazłam jedną marchew podgryzioną . Poszukałam tunelu w pobliżu i włożyłam
tabletkę lub pastę , nie pamiętam co.
Ze dwa lata temu pojawiły się chyba chomiki . Nie mam pojęcia skąd się wzięły , ale już ich nie ma .
Nie będą likwidowane na działce to przyjdą w domu .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7437
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Marchew- wszystko o odmianach i uprawie.
Ania , jakie tabletki ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11134
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Marchew- wszystko o odmianach i uprawie.
Nie napiszę bo zaraz dostanę reprymendę , już mi się kiedyś oberwało .
Tabletki są bardzo skuteczne , oczywiście należy zachować środki ostrożności .
Tabletki są bardzo skuteczne , oczywiście należy zachować środki ostrożności .
Re: Marchew- wszystko o odmianach i uprawie.
Raczej pole nie może być od tak zostawione bez opieki, zwłaszcza jak ktoś pobiera z tego tytułu jakieś prowity trzeba to zgłosić poruszyć w odpowiednich organach.wujeksam pisze: ↑12 gru 2023, o 14:07 Chciałem prosić o poradę. Moja działka sąsiaduje z nieużytkami, gdzie łąka jest koszona raz na parę lat.
Co roku duża część jak nie większość jest pogryziona przez nornice (może być że przez inne stwory). W tym roku wiosną pomiędzy moją działką a sąsiednią, wkopałem na głębokość około 40cm siatkę w ocynku z drobnymi oczkami. Plus tak samo wkopałem juz w warzywniaku, naokoło kwadrat (oraz zimą złapałem z 8szt nornic na pułapkę). Niestety nic to nie dało i w tym roku również miałem wygryzione marchewki. Jest jeszcze coś co mógłbym zrobić?
Jeśli nie, to zrezygnuję uprawy, nie ma to sensu jak tak duża ilość jest zjedzona przez szkodniki.
Może odstraszacze solarne?
-
- 200p
- Posty: 344
- Od: 25 mar 2013, o 14:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Marchew- wszystko o odmianach i uprawie.
Żeby dostać dopłatę wystarczy 2 razy w roku skosić to po 1, po 2 jeśli to teren miasta, gminy albo prywatnego właściciela niepobierającego dopłaty, nie ma obowiązku nic z tym tematem robić. Po 3 można przez takie pierdoły sobie z sąsiadów wroga zrobić a nie ma nic gorszego niż wzajemne dokopywanie nawzajem. Jak już mocno uciążliwe to tabletki tak jak piszą poprzednicy.
Re: Marchew - choroby i szkodniki
Ale czasami jest taka ziemia że zawsze marchew i pietruszka będzie robaczywa. U mnie na działce tak jest, za dużo wilgotność i te dwa warzywa zawsze są robaczywe cokolwiek się nie robiło. Ostatecznie sadzę tylko pietruszkę naciową a marchwi wcale.
Pozdrawiam Sandra. Regulamin zaprasza....