@ Pelagia – A skąd ja mam wiedzieć, czy to dobrze, czy niedobrze, że w to samo miejsce wkopałem? Zasiałaś we mnie zwątpienie teraz. Szczerze mówiąc myślałem, że ze starości umarły mi wszystkie – one żyją jakoś tak kilkanaście lat średnio, miałem je od dziesięciu, a jak je kupiłem, to były już spore, wyrośnięte, co najmniej trzyletnie sadzonki… No nic to, zrobiłem jak zrobiłem i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Wilce mają się świetnie i mimo deszczu obficie kwitną.
Na razie nie wrzucam żadnych fotek ogrodowych, bo w sumie choć sporo kwitnie, to jednak nic nowego, za to pochwaliłem się w moim drugim wątku małą przeglądówką kwitnień doniczkowców:
viewtopic.php?p=6437877#p6437877
Pozdrawiam!
LOKI