Arbuz olbrzymi - Carolina Cross Cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1101
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross
Kabomba ciągle w formie... Praca zespołowa...
BobejGS są szanse na pozyskanie nasienia z tego knura?
BobejGS są szanse na pozyskanie nasienia z tego knura?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13708
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross
Możnaby.. takie słowo istnieje?
na razie jest wżawa po konkursowa. Tydzień trzeba dla ochłonięcia ale nasiona mam jakieś obiecane. Kwestia bardziej taka żeby oszacować ilość zapotrzebowania w nasiona żebym mógł wrazie co zapytać o cenę za takową ilość nasion.
na razie jest wżawa po konkursowa. Tydzień trzeba dla ochłonięcia ale nasiona mam jakieś obiecane. Kwestia bardziej taka żeby oszacować ilość zapotrzebowania w nasiona żebym mógł wrazie co zapytać o cenę za takową ilość nasion.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1101
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross
No aby zewrzeć szyki, połączyć siły oraz moce i zespołowo pokonać hydropomponikusa gigantusa to znaczniejsza ilość nasion zapewne będzie konieczna do walki nawałą ogniową. Ja przytulę minimum 10 sztuk
Tylko skąd wezmę szklarnię...
I Fadromę...
Tylko skąd wezmę szklarnię...
I Fadromę...
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 897
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross
kabomba zobacz zawsze pod wiatr
Załatwiłaś fajne nasiona, a tu będą z jakiegoś "hydrodziwoląga" korzystać
I zobaczcie jak sukces przyciąga uwagę wątek się ożywił oby tak dalej
Pytanko ten okaz to też Carolina, czy coś innego?
Załatwiłaś fajne nasiona, a tu będą z jakiegoś "hydrodziwoląga" korzystać
I zobaczcie jak sukces przyciąga uwagę wątek się ożywił oby tak dalej
Pytanko ten okaz to też Carolina, czy coś innego?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13708
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross
- Kabomba
- 500p
- Posty: 517
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross
Ja też byłam w lekkim szoku, gdy kilka dni temu likwidowałam mojego jedynego szczepionego Rosario - korzenie grube prawie jak marchew, zdrowe i tak silnie trzymające się matki ziemi, że musiałam się zaprzeć niczym ten dziadek z babcią, co legendarną rzepkę wyrywali
Z drugiej zaś strony - nie wiadomo jeszcze, czy Błażejowi uda się pozyskać nasiona z tej monstrualnie otyłej Karoliny (choć trzymam kciuki, żeby się udało), a jak mówi staropolskie przysłowie: lepszy kabanos w garści, niż pasztetowa na dachu
Wokan - to Ty lepiej zacznij się już rozglądać za jakimś kredytem, bo jesteś kompletnie nieprzygotowany! Nie to, co ja Mam zdezelowany chiński tunel, grunt skażony czarną zgnilizną, a do transportu gigantycznego kabanosa mam... paleciaka!
(No dobra, to jest półpaleciak, bo z połowy palety zrobiony )
Mam nadzieję, że fajne (tfu, tfu, na łysego psa urok, żeby nie zapeszyć), choć faktem jest, że ich genetycznej proweniencji nie sposób odgadnąć - może akurat pochodzą od jakiejś Karoliny anorektyczki, której progenitura też gardzić będzie modnym obecnie podejściem "body positive" i zamiast wypasionych kabanów wyrosną nam jakieś ascetyczne kabanosy (Idę odpukać w niemalowane drewno).
Z drugiej zaś strony - nie wiadomo jeszcze, czy Błażejowi uda się pozyskać nasiona z tej monstrualnie otyłej Karoliny (choć trzymam kciuki, żeby się udało), a jak mówi staropolskie przysłowie: lepszy kabanos w garści, niż pasztetowa na dachu
Wokan - to Ty lepiej zacznij się już rozglądać za jakimś kredytem, bo jesteś kompletnie nieprzygotowany! Nie to, co ja Mam zdezelowany chiński tunel, grunt skażony czarną zgnilizną, a do transportu gigantycznego kabanosa mam... paleciaka!
(No dobra, to jest półpaleciak, bo z połowy palety zrobiony )
- Kabomba
- 500p
- Posty: 517
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross
Tegoroczna Karolina wyhodowana przez Tima Brusselsa z miejscowości St John's w Michigan (strefa 6a, czyli jak Olsztyn, Lublin, Białystok, albo... ja), 262 funty, czyli 118,8 kg. Genetyka podana jako "Bill Edwards i Chris Kent". Zero info nt. sposobu uprawy i w ogóle (oprócz tego szorta na tubie) nie mogę znaleźć żadnych doniesień co do tego okazu - może jeszcze za wcześnie, bo szort opublikowany dzisiaj: https://www.youtube.com/shorts/9ICT5aDDmdo
Wiem, że to nie rekord świata; jestem tylko ciekawa, czy ten arbuzik był spod chmury, nawożony po swojsku i podlewany wiadrem, czy raczej też trzymany w namiocie jak Michael Jackson, na kroplówkach i sterydach
Wiem, że to nie rekord świata; jestem tylko ciekawa, czy ten arbuzik był spod chmury, nawożony po swojsku i podlewany wiadrem, czy raczej też trzymany w namiocie jak Michael Jackson, na kroplówkach i sterydach
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13708
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross
Dopytam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1101
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross
Kabomba to są strefy, owszem, klimatyczne ale oparte na minimalnych średnich rocznych temperaturach, przydatne przy planowaniu nasadzeń roślin wieloletnich (np. drzew) w oparciu o ich mrozoodporność. W tym podziale temperatury letnie nie mają znaczenia, więc dla roślin jednorocznych, w tym przypadku arbuzów, ten podział ma się nijak, bo tu ważna jest długość okresu wegetacji oraz przede wszystkim średnie temperatury w tym czasie, nasłonecznienie, suma opadów itp.
Sugerując się tylko strefami mrozoodporności to w Polsce w strefie 6a leżysz Ty i... Rzeszów, a jak wiemy na Podkarpaciu (tak jak na Dolnym Śląsku czy w Lubuskim) okres wegetacji jest najdłuższy, a średnie temperatury lata najwyższe. I w drugą stronę - w Polsce mamy niewielki obszar ze strefą 7b (Szczecin) - teoretycznie najlepszy w tym podziale, ale w Szczecinie arbuzów bym raczej nie uprawiał z uwagi na przeciętne średnie temperatury w lecie.
I jeszcze jedno: St. Johns w Michigan leży na 43 stopniu szerokości, czyli dokładnie 10 stopni mniej niż np. Olsztyn. To duża różnica, bo o tyle wyżej tam świeci słońce i o tyle lepsze jest nasłonecznienie. Zimy tam faktycznie są solidne ale lata bardzo ciepłe, cieplejsze niż we Wrocławiu. I podlewać wiadrami tak często nie trzeba bo suma opadów tam jest wyższa niż u mnie
Koniec wykładu
- Kabomba
- 500p
- Posty: 517
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross
Tak coś podejrzewałam, że z tymi strefami nie jest tak różowo, jak bym chciała, zwłaszcza że fraza "strefa mrozoodporności", obecna chyba przy wszystkich tego typu mapkach, rzuca się w oczy i daje do myślenia, ale - tak typowo, po babsku - nie chciałam tego przyjąć do wiadomości, a Tyś przyszedł i pozbawił mnie wszelkich złudzeń
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 897
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross
Jednym słowem pozamiatał i nie da się żyć nadzieją
No chyba że globalne ocieplenie to prawda i za parę lat arbuzy będą jak dynie, a dynie to już nawet nie będę mówił.
No chyba że globalne ocieplenie to prawda i za parę lat arbuzy będą jak dynie, a dynie to już nawet nie będę mówił.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 517
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross
Mówili na niego: Bezlitosny Joe, pogromca uśmiechów dzieci, komornik wszelkiej nadziei, niszczyciel dobrej zabawy...
Ale tak serio, to dobrze, że wiemy na czym stoimy. Będziemy się nastawiać na najgorsze, a może przyjdzie lato stulecia, wyrosną tłuste Karoliny, obrodzą bananowce, a na wierzbach wyrosną gruszki
Wingrul, jak tam przygotowania? U mnie ogród już prawie świeci pustkami, przerobiłam buraki, papryki, selery i co tam jeszcze, jutro otwieram ostatniego arbuza i pozostanie tylko za nimi tęsknota, więc już planuję "budowę" kopca pod krzak Karoliny, kminię nad warstwami podłoża, myślę nad takim systemem podlewania, żeby jednak z wiadra po liściach nie chlapać... Zakrawa na szajbę, ale jakoś trzeba odsuwać myśli o zimie, najdłużej jak się tylko da
Ale tak serio, to dobrze, że wiemy na czym stoimy. Będziemy się nastawiać na najgorsze, a może przyjdzie lato stulecia, wyrosną tłuste Karoliny, obrodzą bananowce, a na wierzbach wyrosną gruszki
Wingrul, jak tam przygotowania? U mnie ogród już prawie świeci pustkami, przerobiłam buraki, papryki, selery i co tam jeszcze, jutro otwieram ostatniego arbuza i pozostanie tylko za nimi tęsknota, więc już planuję "budowę" kopca pod krzak Karoliny, kminię nad warstwami podłoża, myślę nad takim systemem podlewania, żeby jednak z wiadra po liściach nie chlapać... Zakrawa na szajbę, ale jakoś trzeba odsuwać myśli o zimie, najdłużej jak się tylko da