Ogród nowicjuszki - justynaz
-
- 200p
- Posty: 413
- Od: 23 sty 2009, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
Isia miło, że zawitałaś do mnie. Ja również w ramach rewanżu zaglądnęłam do Ciebie i będę na pewno zaglądac cześciej. Orliki się same tworzą, więc nawet nie wiem co będzie w tym roku.
Deride ten gorejący krzew mojrzesza to taki niepozorny jest, ładnie wyglada i nawet się nie spodziewasz, że można sie nim poparzyć. Moja ostróżka to nie wiem skąd taka duża urosła, jakiś mutant, druga na innej rabacie jest gęsta i zdecydowanie normalna. A studia wybrałm, bo od kiedy pamiętam chciałam się z architekturą związać. Coś gdzieś rysowałam, szkicowałam. Teraz wiem, że to jest to co chcę w życiu robić.
Chodplast cieszę się, że Ci sie podobają moje kwiaty. na razie to są zdjęcia, które nadają się do pokazania. Inne musze przeglądnąc i jak coś znajde to na pewno zamieszcze.
Pozdrawiam
Deride ten gorejący krzew mojrzesza to taki niepozorny jest, ładnie wyglada i nawet się nie spodziewasz, że można sie nim poparzyć. Moja ostróżka to nie wiem skąd taka duża urosła, jakiś mutant, druga na innej rabacie jest gęsta i zdecydowanie normalna. A studia wybrałm, bo od kiedy pamiętam chciałam się z architekturą związać. Coś gdzieś rysowałam, szkicowałam. Teraz wiem, że to jest to co chcę w życiu robić.
Chodplast cieszę się, że Ci sie podobają moje kwiaty. na razie to są zdjęcia, które nadają się do pokazania. Inne musze przeglądnąc i jak coś znajde to na pewno zamieszcze.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 992
- Od: 26 sty 2009, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: biesal.warmia i mazury
-
- 200p
- Posty: 413
- Od: 23 sty 2009, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
Grażynko ja również mam zieloną przestrzeń, dwie rabaty z kawiatami i kilka krzewów. Ciągle jest co robic. Kurcze piszesz o róży, a ja się przyznam szczerze, że nie wiem która to. Tylko kilka z tych co posiadam kupiłam, reszte szczepiłam z mama.
Tereso u mnie co chwile coś się zmienia, nawet nie wiem czy mam tego irysa jeszcze. Kiedy zmieniam coś w ogródku często zdarza się coś zniszczyć. Potem jest czego żałować. A Fafik wcale już nie jest taki malutki i uszy ma zdecydowanie mniejsze
Magnolio widze, że zaczynasz miło, że do mnie zaglądasz. na pewno się zrewanżuje.
Tereso u mnie co chwile coś się zmienia, nawet nie wiem czy mam tego irysa jeszcze. Kiedy zmieniam coś w ogródku często zdarza się coś zniszczyć. Potem jest czego żałować. A Fafik wcale już nie jest taki malutki i uszy ma zdecydowanie mniejsze

Magnolio widze, że zaczynasz miło, że do mnie zaglądasz. na pewno się zrewanżuje.
-
- 200p
- Posty: 413
- Od: 23 sty 2009, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
Grażynko faktycznie mam taka jedna. Taka miniaturka na pniu szczepiona. Mama dostała ją w prezencie od mojej siostry. Chciała bym właśnie zrobić liste i spisać roślinki które mam. Taki katalog zrobic. Zobaczymy co z tego będzie.
Brunetko mi się również rododendrony podobają, niestety często przemarzają
i co roku się martwie czy mój przetrwa zime...
Brunetko mi się również rododendrony podobają, niestety często przemarzają

- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Justynko ja do tej pory z typowych bylin wysiewałam:
- gajlardie - wysiewałam (nie jestem pewna na 100%, ale jakoś tak jak Ci piszę bo to było 4 lata temu) V-VI, na jesień (we wrześniu) wysadzałam w miejsca stałe. Kwitły w następnym roku po posadzeniu, bardzo obficie tylko się przewracały (taki urok gajlardii)
- jeżówkę wysiewałam (chyba) lipiec, sierpień. W przypadku jeżówki ważne jest aby temperatura kiełkowania nie była niższa niż 18C. We wrześniu wysadzałam na miejsca stałe. Niestety w czasie porządków wiosennych zapomniałam o nich i powyrywałam je
, dlatego z tego siewu mam tylko jeden egzemplarz, który zakwitł dość późno jesienią następnego roku po wysiewie. Dodam jeszcze, że posadziłam ją w takim bardzo niekorzystnym miejscu (cień i glina) więc sam fakt, że zakwitła jest sukcesem.
- pierwiosnki - wysiewałam w marcu. W przypadku pierwiosnki ważne jest aby nasionka przemrozić. Niektórzy trzymają nasionka w lodówce (ja wysiałam do doniczki, którą wystawiłam na jakiś czas na pole jak był duży przymrozek to chowałam do domu). Na instrukcji było napisane aby na miejsca stałe wysadzać we wrześniu, ja wysadzałam już od lipca i teraz widzę, że te które tak wcześnie wysadziłam są najładniejsze. Jeszcze nie kwitły (wysiewałam je w zeszłym roku).
- orliki - generalnie wysiewają się same, ale z początku ja je wysiewałam kwitną w drugim roku
- chabry - tak jak orliki
- łubiny - wysiew w VI, na miejsca stałe wysadzałam w wrześniu. W zeszłym roku wysiałam je po raz pierwszy i na jesień już wiele sadzonek zakwitło.
Wysiewałam też rośliny dwuletnie jak Cię to interesuje mogę o tym napisać.
Generalnie nasiona wysiewam do doniczek (nieważne czy na polu, czy w domu). Nie wiem dlaczego przy wysiewie do gruntu albo mi nic nie wschodzi, albo wschodzi dużo mniej niż w doniczce. Raz zrobiłam takie doświadczenie i wysiałam stokrotki na grządki i do doniczki, którą ustawiłam na na tej samej grządce - w doniczce wzeszło dużo więcej i szybciej.
Dużo o siewie jest u Ani Raczka możesz poszperać w jej wątku (tak gdzieś pażdziernik, listopad, grudzień 2008) http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... start=1968
- gajlardie - wysiewałam (nie jestem pewna na 100%, ale jakoś tak jak Ci piszę bo to było 4 lata temu) V-VI, na jesień (we wrześniu) wysadzałam w miejsca stałe. Kwitły w następnym roku po posadzeniu, bardzo obficie tylko się przewracały (taki urok gajlardii)
- jeżówkę wysiewałam (chyba) lipiec, sierpień. W przypadku jeżówki ważne jest aby temperatura kiełkowania nie była niższa niż 18C. We wrześniu wysadzałam na miejsca stałe. Niestety w czasie porządków wiosennych zapomniałam o nich i powyrywałam je


- pierwiosnki - wysiewałam w marcu. W przypadku pierwiosnki ważne jest aby nasionka przemrozić. Niektórzy trzymają nasionka w lodówce (ja wysiałam do doniczki, którą wystawiłam na jakiś czas na pole jak był duży przymrozek to chowałam do domu). Na instrukcji było napisane aby na miejsca stałe wysadzać we wrześniu, ja wysadzałam już od lipca i teraz widzę, że te które tak wcześnie wysadziłam są najładniejsze. Jeszcze nie kwitły (wysiewałam je w zeszłym roku).
- orliki - generalnie wysiewają się same, ale z początku ja je wysiewałam kwitną w drugim roku
- chabry - tak jak orliki
- łubiny - wysiew w VI, na miejsca stałe wysadzałam w wrześniu. W zeszłym roku wysiałam je po raz pierwszy i na jesień już wiele sadzonek zakwitło.
Wysiewałam też rośliny dwuletnie jak Cię to interesuje mogę o tym napisać.
Generalnie nasiona wysiewam do doniczek (nieważne czy na polu, czy w domu). Nie wiem dlaczego przy wysiewie do gruntu albo mi nic nie wschodzi, albo wschodzi dużo mniej niż w doniczce. Raz zrobiłam takie doświadczenie i wysiałam stokrotki na grządki i do doniczki, którą ustawiłam na na tej samej grządce - w doniczce wzeszło dużo więcej i szybciej.
Dużo o siewie jest u Ani Raczka możesz poszperać w jej wątku (tak gdzieś pażdziernik, listopad, grudzień 2008) http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... start=1968
- Iwcia&Patyrek
- 500p
- Posty: 770
- Od: 5 sie 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Wpadłam z rewizytą i powiem, że pięknie jest, pięknie. Wspaniałe róże, rododendrony, orliki, ostróżki. Cudo. Zazdroszczę miejsca, u mnie w tym roku kolejna partia trawnika pójdzie w zapomnienie... co ja bym dała za taką przestrzeń jak ty masz. Ja też już dałam sobie spokój z wysiewaniem, jedno co mi się samo wysiewa to niezapominajki i chyba tak już zostanie.
Rabaty prezentują się już całkiem okazale, a zobaczysz jak roślinki ruszą na wiosnę:) Pozdrawiam. Iwona
Rabaty prezentują się już całkiem okazale, a zobaczysz jak roślinki ruszą na wiosnę:) Pozdrawiam. Iwona
do szczęscia dużo nie potrzeba
Iwcia&Patyrek zapraszają
Iwcia&Patyrek zapraszają