Witaj, Maryniu!
Długo do Ciebie, zresztą jak i do innych na FO, nie zaglądałam, ale za to dzisiaj miałam prawdziwą ucztę duchową podczas przeglądanie wszystkich wspaniałych zdjęć.
Masz niesamowitą ilość fantastycznego kwiecia.
Nie wszystkie potrafię nazwać imieniem i nazwiskiem, ale każda z nich jest cudna i robi wrażenie.
Dość dużo wpisów w Twoim wątku informuje o deszczu czy burzy. Zazdroszczę. Ileż modłów wniosłam do nieba o deszcz, co na nic się zdało. Mam potworną suszę i choć podlewam dwa razy dziennie, nie wszystkie kwiatki zechciały pokazać swoją urodę. Nawet liliowce, podobno odporne na suszę, u mnie obraziły się i kilka w ogóle nie zakwitło, nawet pąków nie pokazały.
Wspaniałe fotografie - jak zawsze!
Wszystkiego dobrego, Maryniu.
