Kasztan jadalny (Castanea sativa)
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1530
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Ja się biję z myślami czy potrzebny mi kasztan. W sensie potrzebny to wiem tylko działka nie chce się powiększyć i coś musiałbym wyciąć. Myślę, że decydujące byłyby doznania smakowe, muszę poszukać gdzieś, gdzie znajdę coś podobnego co potem w Rzeszowie mógłbym uprawiać. I wiadomo nie trafić na partię jak opisuje kozula - właśnie, masz może jakiś klucz jak/gdzie kupić na testy coś podobnego co potem mógłbym wyhodować?
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Jeśli jest mało miejsca na działce, to najlepszą opcja byłoby posadzenie dwóch chińskich kasztanów. Chińczycy utrzymują C. mollissima do wysokości 2-3 m, jeśli mają taką potrzebę. Formują je albo na niskim pniu, albo utrzymują w postaci krzewu. Wyprowadzają 4-5 gałęzi szkieletowych, z których potem jedną przycinają co roku. Problem jest taki, że w Europie raczej nie idzie kupić szczepionych chińskich odmian, a i o czyste siewki jest trudno. Najprościej zapolować w sklepach na kasztany pochodzące z Chin i wysiać je u siebie. Żeby trafić na dobre, trzeba jednak posadzić jakieś 10 sztuk. Zaczynają owocować w 3-4 roku po siewie jako malutkie jeszcze krzaczki. Można je sadzić między porzeczkami, malinami, czy gdzieś w pobliżu brzoskwini. Z 10 siewek po pierwszym owocowaniu zostało by góra 4-5 sztuk, a może i od razu tylko 2 sztuki, jeśli by wybierać od razu pod kątem smakowym. Z siewek wychodzi połowa drobiazgu, w pozostałych są jeszcze nie wszystkie warte zjedzenia. Niektóre bywają naprawdę niesmaczne. Za to najlepsze po uparowaniu mają konsystencję i słodycz czekolady, a jak kto nie lubi słodkości, to może szukać posmaku orzecha, albo młodego bobu. Możliwości doznań smakowych u kasztanów chińskich są naprawdę szerokie.
U siebie będę mieć niezłe wyzwanie logistyczne, jeśli do oceny będzie 50 albo i więcej drzew. Z każdego trzeba zebrać owoce osobno, skonsumować najpierw na surowo, potem pieczone i gotowane prosto z drzewa i drugi raz po fermentacji. Każde drzewo musi być dokładnie opisane, musi jeszcze przeżyć choć jedną zimę podobną do zimy, a dopiero potem będzie można myśleć o szczepieniu...
U siebie będę mieć niezłe wyzwanie logistyczne, jeśli do oceny będzie 50 albo i więcej drzew. Z każdego trzeba zebrać owoce osobno, skonsumować najpierw na surowo, potem pieczone i gotowane prosto z drzewa i drugi raz po fermentacji. Każde drzewo musi być dokładnie opisane, musi jeszcze przeżyć choć jedną zimę podobną do zimy, a dopiero potem będzie można myśleć o szczepieniu...

- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Już po próbie gotowania na parze kupionych kasztanów. O tej porze, to nawet szkoda próbować piec. Nie da się rozróżnić który zepsuty który nie i trzeba pluć przy jedzeniu. Natomiast gotowane na parze to przysmak. Podczas obierania ze skórek widać który dobry, który zepsuty. Część kasztanów była już mocno scukrzona i miała brązowo - sinawy kolor. To akurat nie jest wada. Zgniłe były miękkie i cuchnące. Żeby skórki dały się obrać, najpierw potrzebne jest blanszowanie od minuty do czterech, w zależności od wielkości owoców. Do obierania trzeba wyjmować tylko kilka sztuk, reszta ma czekać w gorącej wodzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 951
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
kozula to ja jestem chętny na sadzonki tych najsmaczniejszych maronów jak już ogarniesz wszystko ( dogadamy się ) trzy sadzonki.Mam nadzieję że doczekam 

Pozdrawiam zagiel
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Jeśli masz na myśli chińskie kasztany, to temat na przyszły rok. O ile nie załatwią ich przymrozki, to w tym roku będzie dokładna selekcja drzew pod względem użytkowym. To jest duże wyzwanie logistyczne. Każdego potencjalnie dobrego kasztana trzeba zjeść na surowo, upiec, ugotować, no i wszystko zanotować. Gorzej jeśli będzie ich kilkadziesiąt...
Jeden już się zdeklarował na mąkę. Ma tak mało wody, że nie sposób go zjeść pieczonego czy gotowanego. Do suszenia rewelacja, bo jest prawie gotowy prosto z drzewa.
Z innej kasztanowej beczki - w marcu dostałam w łapy zrazy olbrzyma z Rept Śląskich i z jeszcze 4 innych zabytków z Wojsławic i Sycowa. Oczka dostarczyło arboretum z Bolestraszyc, które oczywiście później dostanie sadzonki z nich do kolekcji. Co i rusz ginie bezpowrotnie jakiś stary kasztan z Polski, a nie mamy ich wiele. Niestety decydenci lekką ręką wydają zgody na wycinkę bez wcześniejszego zadbania o potomstwo.
Jeden już się zdeklarował na mąkę. Ma tak mało wody, że nie sposób go zjeść pieczonego czy gotowanego. Do suszenia rewelacja, bo jest prawie gotowy prosto z drzewa.
Z innej kasztanowej beczki - w marcu dostałam w łapy zrazy olbrzyma z Rept Śląskich i z jeszcze 4 innych zabytków z Wojsławic i Sycowa. Oczka dostarczyło arboretum z Bolestraszyc, które oczywiście później dostanie sadzonki z nich do kolekcji. Co i rusz ginie bezpowrotnie jakiś stary kasztan z Polski, a nie mamy ich wiele. Niestety decydenci lekką ręką wydają zgody na wycinkę bez wcześniejszego zadbania o potomstwo.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 951
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
kozula kupiłem dwie sadzonki w L,,,u zobaczymy co z nich wyrośnie jak już uporasz się z wszystkim o czym piszesz to zapisz mnie w kolejce do sadzonek 

Pozdrawiam zagiel
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1530
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Jak ktoś szuka sadzonek to w jednym z dyskontów portugalskich są dostępne.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 951
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Posadziłem na działce dwa marony 10 m od siebie zobaczymy czy się przyjmą 

Pozdrawiam zagiel
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Kasztany po przymrozkach u nas ucierpiały trochę tak do wysokości około 70 cm. Wyżej wszystko jest w porządku i to bardzo. Pąków kwiatowych zawiązane jest obłędnie dużo, które wyrastają pęczkami. Jeszcze nie widać ile jest żeńskich pąków, ale na pewno pszczoły będą mieć raj. Szkoda tylko, że większość pola jeszcze jest pusta. Sadzonki dopiero rosną w doniczkach. Na dzisiaj mam w kolekcji 67 odmian, gatunków i typów kasztanów, plus chińskie siewki i kilka siewek sativ.
W przeciwieństwie do orzechów włoskich, zeszłoroczna susza nie zrobiła na kasztanach wrażenia.
W przeciwieństwie do orzechów włoskich, zeszłoroczna susza nie zrobiła na kasztanach wrażenia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3700
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Moja siewka kasztana chce kwitnąć
tak myślę że kocurki zaczyna wypuszczać, a to młode z 5 sezonów będzie miał maksymalnie
Raz był skoszony kosiarką żyłkową następnego roku wymarzł do ziemi i jest mi maksymalnie do pasa.



Raz był skoszony kosiarką żyłkową następnego roku wymarzł do ziemi i jest mi maksymalnie do pasa.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 951
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Pozdrawiam zagiel
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 951
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Pozdrawiam zagiel
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Zasiała mi się siewka pod kasztanem, czy teraz jest dobry moment, żeby to przesadzić?
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2224
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Jak nie ruszyły jeszcze z wegetacją, to tak. Postaraj się wykopać je z bryłą ziemi, żeby jak najmniej korzenie uszkodzić.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Już dawno ruszyła, czyli co, zaczekać na razie?
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA